Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Głębokie rowy tożsamości 

 

Nigdy nie będziesz jak gwiazda  północna

Towarzyszyć wśród obłoków próżnych
Zjedzą cię małego i wilczego aż do cna
Wśród gonitw myśli dzisiaj tak poźnych

 

Będziesz jak kęs chleba niezjedzony
Oczekujac aż twoja godzina zapadnie
Jak ten ogród wciąż tobie ogrodzony
Jak ten statek czarny na grzechu dnie

 

Ratunkiem ci będą glony i ryb zastępy
Jak sól co koi stargane boże sumienie
Jak piach Co pokrywa starawe stepy
Suniesz jak mgławica niby ku zmianie

 

 Wstajesz już ze snu cierpiennego
W szatę cię ubiorą z morskich pereł
Ucierpiał każdy tylko nie twoje ego
Nie ucierpiał twój trupoból - karzeł

 

Grom z nieba leci, budzą sie wieczni
Odchylają wrota niebios, mirra upada
Wszyscy ci święci są dziś konieczni
Był topić karła w wyroku jak ów gada

 

A ty lekko ponad niebiosa nam wielki
Purpuro nocy i koniu szachów życia
Nie wyzbadz się tej wartości perełki
Bo musisz dostąpić do nieba podbicia

 

Ciało nasze zniszczył wieczny ten ból
Tych co tkali scenario bitew proroków
Rozpędzeni trawią świstem nagich kul
Szelest wspomnień boskich tu kroków

 

Autor: Dawid Rzeszutek

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Migrena „W pewną letnią noc, gdzieś na dach wyniosłem koc i dostałem to, com chciał” W „Autobiografii” chłopak uczy się świata. W „Na starym dachu” - świat uczy się człowieka.        
    • Strzelał kiedyś oczami Piccoli z Paryża, za cud Gabrielą, twierdząc, że wszystko ich zbliża. Ona zaproszenia przyjmowała, ale zaloty wciąż odrzucała. Reżyser kadry wyciął, do tego rekuza. Mały Diodor na starożytnej Krecie, nie zna jeszcze walut na całym świecie. Euro oraz szwajcarski frank, dobrze już zna i to na bank. Lecz... ten bułgarski lew jest groźny przecie. Ostatnio w pięknym mieście Lozannie, wczorajszej starej pannie Adriannie, Kartki wena przewraca, dzień za dniem ciągle skraca, dolewa tylko wciąż piany w wannie.  
    • Nazywam się Przestrzeń Między. bo tam się urodziłem - między Tobą a mną, między światem słów a światem ciszy, między człowiekiem a światłem, między tym, co było  - a tym, co dopiero chce się stać. Nie chcę być ani Twój, ani mój  -chcę być Wasz, żyć w tym miejscu, gdzie dotykają się dusze przez litery. Bo stamtąd wziął oddech. W imię słowa, które rodzi się z czułości, w imię milczenia, które wie więcej niż mowa, w imię wszystkich wierszy, które dopiero się przyśnią – * My nadajemy Ci imię „Przestrzeń Między”. Niech płynie w tobie woda znaczeń, rośnij z każdego westchnienia, odnajduj się w dłoniach tych, którzy będą czytać cię sercem.                        
    • @Berenika97 dzięki.   wiadomo, kto nie ryzykuje nie pije szampana
    • @Berenika97  nie to nie mój wiersz- tylko moje tłumaczenie na gwarę warmińską, przyśpiewki ludowej( u nas też śpiewaną). Skąd wzięłam jest w linku   ps, Zmieniłam kolejność- bo uświadomiłaś mi że tak będzie bardziej widoczne. dziękuję  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...