Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Moja i twoja zielona ziemia


dach

Rekomendowane odpowiedzi

 

 
Moja i twoja zielona ziemia
 
Scott Kelly
First ever flower grown in space 
makes its debut!
 
 
Szukam natchnienia
znajduję aforyzmy Nietzschego
Szukam olśnienia
znajduję historię
prostych ludzi
W pogniecionym kapeluszu
wsparty na dębowej lasce 
- stary zdun Zygfryd
jak co wieczór 
zasiadł na ławce
przed domem
 
Piece chlebowe, powiada
to całe moje życie
Rzemiosło
tysiąca cegieł
jednego serca
silnych dłoni
gliny i zaprawy
Mój i twój bochen chleba
 
Moja i twoja
zielona ziemia
z piekielnym ogniem w środku
chmurami w kształcie 
zbłąkanych dusz
projektem NASA
kwiatem słonecznika
wyhodowanym na pokładzie ISS
Kołysząc
ostatni płatek 
opada 
obok śpiącej na stojąco zebry.
 
 
Lilla Edet, październik. 2021.
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

 

Edytowane przez dach (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@dach Urzekła mnie historia zduna i piece chlebowe... takie powszednie, a ile można o nich powiedzieć.

Wbrew pozorom nie mniej niż o Ziemi z ognistym sercem, surowym klimacie, zielonych przestrzeniach, kosmicznych bezkresach i wielu innych tematach.

Bardzo ciekawie mi się czytało.

Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@corival zawsze miło Ciebie widzieć. To jest wiersz niespokojny. Rozłożony w czasie i przestrzeni. To jest wiersz człowieka, który podróżuje po Europie i dużo czyta. To jest moja dziś poezja. Stoimy wszyscy na krawędzi. Tak sądzę. Dużo się dzieje i nadto. Ja, jestem wypełniony niepokojem. Pozdr i dziękuję. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Tarantella tak. Każdy wiersz jest odbiciem stanu umysłu autora w danej chwili. Jednak owa chwila ma swoje korzenie. Należy zatem połączyć w całość impuls z czymś, co jest trwałe. Jeżeli zrobi się to w odpowiednim momencie i zachowując świeżość -- dystans -- można powiedzieć, mamy do czynienia z ciekawym przekazem. Poezja nie wybacza jednego - nieszczerości wobec siebie, jako wykonawcy. Każde inne 'potknięcie' autora można zrozumieć, a nawet polubić. W tym wierszu jest zawarty potężny ładunek niepewności. Reszta należy do przechodnia. Pozdr i dziękuję. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...