Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

 

 

Widziałem Cię dziś z oddali – to chyba byłaś Ty,

W białej sukience w kwiaty, zapełniłaś pustkę,

Rozjaśnił się dzień, rozproszyły mroki,

Ucichł wicher mroźny, nerwy szarpiący.

 

Biała królowo! Ty sprawiasz, ze mój świat

Pełen pogody – słonecznie ożywa!

O! Gdybyś tylko zechciała być moja,

Tak! Gdybyś tylko mogła być bliżej!

 

Cóż mogę począć, jaki krok przedsięwziąć,

Aby móc pieścić i tulić Cię w ramionach?

Zewsząd targają mną wątpliwości,

Kiedyż wreszcie ma niepewność skona?

 

Móc Cię podziwiać – o, jakaż to męka!

Lecz ja spragniony jestem Twego obrazu,

Chciałbym być bliżej, Twe usta całować,

Zmysłami chłonąć słodycz Twojej twarzy!

 

Tak wiele nas dzieli, choć widzę Cię co dzień!

Pochodzenie, klasa, struktury społeczne!

Kiedy Cię widzę, czuję się młodziej,

Pisane mi jest chyba życie wieczne!

 

To prawda, żem tylko skromnym pasterzem,

A Tyś panną z zamku okolicznego,

Lecz ja, Ranuccio, pokonam bariery,

By znaleźć klucz do serca Twojego!

 

Przodkowie moi niegdyś bronili

Tej ziemi, gdy przyszli barbarzyńcy!

Praszczur mój padł z rozpłatanym brzuchem

Lecz zdążył zostawić swojego następcę!

 

Dziad mój, Olmondo, orał pańską ziemię,

Zbierając za to nieraz baty srogie,

Starczyło, by radło odpadło od skiby,

Dostawał dniówkę mniejszą o połowę.

 

Mój ojciec, Piero, poszedł w ślady dziada,

Orząc i siejąc na chwałę dziedzica,

Zaiste, skromny był człowiek, nie powiem,

I nie wynosił się ponad innych.

 

I wreszcie Ja – Ranuccio -szaleniec miłujący,

Pragnący się wyrwać z błędnego koła,

I cóż, że pasam bydło, skoro

Nie żaden ze mnie pierdoła?

 

Chciałbym Ci ofiarować wszystko,

Tę łąkę, rzeczkę, szemrzącą w słońcu,

Wszystko za jeden Twój szczery uśmiech,

Którym mnie nagrodzisz w końcu.

 

Warszawa, 21.09.21

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Edytowane przez Michał1975 (wyświetl historię edycji)
  • Michał1975 zmienił(a) tytuł na Skarga pasterza Ranuccia

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • nie dziękuj , bo na drugi raz nie dam :))
    • @Alicja_Wysocka to ja dziękuję:)     @Gosława Gosławo. Dziękuję Ci za tak trafny i pełen wyczucia komentarz. Masz rację – mentalnie wciąż jestem gdzieś pomiędzy dadaistyczną rewoltą a beatnikowym szeptem przy ognisku. W czasach nylonowych koszul i Radia Luxemburg, dżinsów noszonych do bólu, aż stawały się drugą skórą. W czasach, gdy słowo potrafiło rozcinać jak brzytwa, a wiersz był manifestem, nie "kontentem". Gdy artyści nie robili zdjęć swojego lunchu, tylko rzucali światu w twarz własne sumienie. To były czasy nonkonformizmu – piękne w swojej nieporadności, niebezpieczne w swojej wolności. Filmy, poezja, literatura – rodziły się z buntu, z głodu sensu, z wściekłości na system i z miłości do człowieka. A dziś? Dziś króluje zimny "piksel niebieskie oczko”. Świat patrzy, ale nie widzi. Ludzie nie czytają – ludzie przesuwają. Wiersz to tylko zakładka w przeglądarce. Następna. Następna. Następna. A przecież mogłoby być inaczej. Wyobrażam sobie mężczyznę pochylonego nad twarzą kobiety. Ich usta spotykają się nie dlatego, że telefon się wygasił, tylko dlatego, że serca zadrżały. Pocałunek z miłości – nie z algorytmu. Chwila, której nie da się przesunąć palcem. Czekam na rewolucję. Intelektualną, cielesną, duchową. Ale coraz częściej czuję, że bunt stał się memem, a wolność – funkcją premium. I może właśnie dlatego poezja musi być dziś jak nóż. Ostry, błyszczący, gotowy przeciąć ciszę. Bo kto milczy – ten umiera w wersji cichej. A ja chcę krzyczeć, dopóki jeszcze ktoś słyszy. Jeżeli tak się nie stanie, zgniecie nas sztuczna inteligencja. Nie będzie naszych wierszy. Będą wiersze z AI. I konkursy -- który generator sprawniejszy, szybszy, genialniejszy.     Chciałbym wrócić do czasów swojej młodości ale.....dzisiaj to już możliwe tylko wierszami.   Bardzo Gosławo dziękuję.       @Leszczym bardzo dziękuję za "podzielam powyższą opinię". To dla mnie ważna sprawa :)       @Berenika97 Bereniko. Jeżeli miałabyś kłopoty z zaśnięciem to ja..... Zrobiłbym sobie wianek z Twoich czerwonych róż, włożyłbym go sobie na głowę i siedząc przy Twoim łóżku nuciłbym Ci kołysanki, przygrywając na niewielkim bębenku który posiadam :)   Bardzo Bereniko dziękuję :)
    • @Łukasz Jasiński @Łukasz JasińskiŁukaszu ,ufam , że  masz rację. Sylabotoniczność ? Trudno mi to wymówić . Jestem prostaczkom w śród osób którzy o poezji coś wiedzą i ją tworzą. Piszę, gdy wzbiorą uczucia .   Ważniejsza jest dla mnie treść niż forma. Cieszą mnie jednak konstruktywne podpowiedzi. Za które dziękuję. Za kilka godzin podzielę się z wami jeszcze jednym utworem który dzisiaj napisałem . Jestem ciekawy opinii. I tu chyba moja przygoda z tym portalem się skończy.    Dziękuję ;)    
    • On, ona, ono... A - no, no!    
    • Tag, a... - i na podwórko krów, do pani, agat.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...