Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Na fuksa i piasku fan.

Sore - fuks - kufer os.

Mola fuks ku falom.

 

Mam; o - tu... i man z namiotu, to mam.

Na profilu tuli for pan.

Co na "R"? - bo dobranoc.

 

- I wołu ma szałas.

- A pasał?

- A z samu łowi.

O; ci kit ket, stek, tik i co?

 

Pytam; ma typ?

Akwarium mu i Rawka.

Ule, to hotelu?

O, cuda ładu, co?

 

- A daj...

- O, doza ryb kurortu; jutro rak by raz.

- O, dojada.

 

Oli karasi - Sara - kilo.

 

Że taka ryba baby raka też...

 

Matą by raz - aby ryba za rybą tam.

 

A Marianna na riwierze; bez rei wir, a' Nanna i rama.

 

Powiedz;

- a zajazd?

- e, i WOP.

 

 

TO KOGO LOGO KOT?

 

A dziady; tyłu łuty da i zda.

TY BIERZ BEZ REI, BOT.

Adeli bile da.

 

O, CO TU NAPISANO; NASI PANU, TO CO?

 

ORE, TE HETERO.

 

ADA BADA; BA, I SIABADABADA.

 

 

Manele, fotka; jak to, fotele mam?

Narado, wiadome; za ryby by razem oda i woda tam.

Oto mimo - mimo to.

 

Ada, pokoje; hej, oko pada.

Ada, pokora w rok opada.

Sama tam? A masa - hotele - to hasa mama tam? As...

 

Miasto... hoteli ile, to hot SA im.

 

A da grad ulice, hotele, to hec ilu dar - gada.

I goni, bo goło koło kwater kreta; wkoło goło; Gobi, nogi.

 

I HOLU TULO - HI!

 

Za rajdu cud - ja raz.

Ot, a nad jar frajda na to.

 

Jaro, ty to raj?

 

Ile pokoi? Okop Eli?

 

BABA NA PIASKU FUKSA I PANA BAB.

 

A baba da parów, wytwór w rów, ty w wór, a pada baba.

I na pokoje - tej oko pani.

Miarowo, Daro; dni indora do wora im.

 

 

- A ta Iwa?

- Może to tej okop?

- Ma namioty?

- To im, a nam pokoje!

- To też omawia?

 

 

NA GANG NAGADAŁA MAŁA. DA GANG NAGAN.

 

Oto gna yung - tango to.

 

Oto gnat gnu; yang oto.

 

Ile humoru; zapasy, ryza, pazur, om u Heli.

 

A DA PANNA KAMILA? DALI MAK - ANNA PADA.

 

Da Łukasz saku ład.

 

Anna, paw; oka makowa panna.

Otok, a mak oto.

 

OT, KOTKI ODDA RAD; UDOI KTO? KTO?

 

To koty dwa... aaa...Wdy to kot.

Oto cuda; sodowa - Sawo - do sadu.

 

IKRA TATARKI.

 

ZA RYBY RADE - I NIE DA RYBY BY RAZ.

 

 

 

 

 

Edytowane przez Marianna_Katarzyna (wyświetl historię edycji)
  • M_arianne zmienił(a) tytuł na Ile to... hi?
  • M_arianne zablokował(a), odblokował(a) i zablokował(a) ten utwór
  • M_arianne odblokował(a) i zablokował(a) ten utwór
  • M_arianne odblokował(a) i zablokował(a) ten utwór
  • M_arianne odblokował(a) i zablokował(a) ten utwór
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Jak mówi pismo święte   -  bóg pracował tydzień mozolnie, by potem rzucić robotę  ze wstrętem, i wziąć wolne.   Jak tak to Trza intelektu kota, by dziś klepać   koronek tasiemce do tego,  któremu tak zbrzydła robota że dzień cały  pod zadkiem trzyma ręce.   Wieki wieków od poczęcia Adamostwa   sobota  jest dniem człowieka,  a niedziela boga.  W sobotę w prawie  byczy się człowiek,  a w niedzielę  w prawie byczą się oba.   +++++.+++ Śmierć to instynktowna trwoga. Na myśl, że jest już  u progu tuż,  ludzie tak głupieją,  że nawet papież zaczyna wierzyć w boga  i to samo radzi dobrodziejom.  Co świadczy tylko o tym, że wiara jest funkcją (użytecznej) głupoty.
    • @Annna2 dziękuję 
    • kocham cię — nie w czasie, lecz w szczelinach między sekundami, gdzie myśl jeszcze nie wie, że jest myślą a oddech to tylko cień płuc, których nigdy nie dzieliła odległość czuję cię, jak puls w skórze planety jak dym wspomnienia na języku snu jak światło, które nie zna źródła, a jednak prowadzi tęsknię, ale nie linearnie, tęsknię spiralnie, jak galaktyka za własnym środkiem jak echo, które szuka głosu którego nigdy nie było twoje imię, to nie litery, to ciąg drgań we mnie, które kładą się w poprzek języka i cicho kruszą alfabet przyjdź, nie po ziemi, ale przez miękkie granice istnienia, gdzie nic nie dzieli „ja” od „ty” a „my” nie potrzebuje zgody bo jesteś: nie obok nie naprzeciw ale we mnie, jak światło, które zna mnie zanim się zapalę    
    • @Annna2   Tu nie chodzi o sąd, tylko: o merytoryczną krytykę - ludzie ograniczeni intelektualnie każde fragmenty z Tory, Talmudu, Pisma Świętego Nowego Testamentu i Koranu - będą próbować dopasować do współczesnej rzeczywistości, a rzeczywistość jest taka: czy stado much, które leci do każdej kupy - ma rację? Inny przykład? Dla sekt monoteistycznych Dekalog jest świętością, tymczasem: to nie ten tam na górze dał ludzkości Dekalog, tylko: stworzył go Mojżesz na podstawie obserwacji zachowania własnego ludu.   Łukasz Jasiński 
    • @Annna2 Miałam na myśli tęsknotę - dla mnie to też odcień miłości. Gdybyśmy chcieli wszystkie jej odcienie ułożyć na wachlarzu, to począwszy od czci, uwielbienia, podziwu, empatii, współczucia, życzliwości, tęsknoty... i litości, tej szlachetnej  - to nadal wszystko wchodzi w jej skład. Nie wymyśliłam tego, tylko zakreśliłam sobie ołówkiem, w powieści Nędznicy, Wiktora Hugo - i zgadzam się tym. :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...