Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Praca, miasto, rodzinny dom, szkoła, Ona i osoby trzecie

Miejsca, ludzie, rzeczy i twarze; ktoś trzy po trzy znienacka plecie

Chodzę, leżę, biegnę z wielkim trudem, spadam; lekka konsternacja

Absurd, chaos; duchy i One; jedna wiella improwizacja

 

Jak gdyby nigdy nic

Dopóki nie mam kontroli

Jeszcze pół biedy, że

Fizycznie nic mnie nie boli

Mieszanka zdarzeń, postaci, wymiarów... No i, ten...

Dobrze, że się zbudziłem i że to był tylko sen

 

 

 

Co się dzieje? Czemu nie mam na to wpływu i o co w tym chodzi?

Co to za gra i jak to możliwe, że trwa tylko kilka godzin?

Jakieś próby, questy i rozmowy na różne dziwne tematy

Podświadomość płata mi figle znów; na nic prawa i schematy

 

Prawdy i fikcji miks

Łapie mnie w swoją niewolę

Gdybym już zawsze mógł

Zyskiwać nad nim kontrolę

I nie budzić się w najmniej odpowiednim momencie...

Tylko sen, a często przechodzi wszelkie pojęcie...

 

 

 

Mogę robić wszystko i być, kim chcę

Lecz nawet tu nie udaje mi się

Jak na ironię

Nie mam nikogo po swojej stronie

 

Nagle ktoś delikatnie budzi mnie

Tylko kto i dlaczego...?

 

Logiki wszelkiej brak

Wszystko tu zdarzyć się może

Przeszłość wciąż goni mnie

Wraz z rozmaitością stworzeń

To nie tak miało być

Z każdym razem tylko gorzej

Nie wiem, na czym ma polegać ten czyjś przedziwny plan...

Jednak lepszy już taki sen niż bezsenności stan

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Somalija siemasz, Aga. coś do nas pędzi, coś przemierza nasz układ słoneczny. to pewnie nic takiego. zwykła, najzwyklejsza na świecie (wszechświecie) kometa pozasłoneczna (ponoć odkryli już komę czyli warkocz pyłowy). ale gdyby jednak... gdyby coś... no wiesz. gdyby się okazało, że jednak to nie kometa, tylko, no wiesz... nasi kosmiczni (bracia) jakkolwiek by oni wyglądali, to... nie będziemy mieli z nimi żadnych szans, przenigdy. obiekt ma zbyt dużą prędkość przelotową, znacznie większą niż standardowa kometa czy asteroida (ok. 70 km na sekundę, to za dużo na dogonienie i zbadanie) nietypowa orbita względem ekliptyki (losowość takiej nietypowości wynosi ok 0,2%) rozmiar znacznie przewyższający inne znane komety (ok 20 km) czyli trochę jak Manhattan (dziesięciokilometrowa zgładziła niemalże życie ok 65 mln lat temu). tu mamy 20 km) wreszcie w peryhelium znajdzie się po przeciwnej stronie słońca, nie pozwalając na jakiekolwiek zbadanie, a jeśli to jakaś technologia, to będzie ów obiekt miał  ku temu znakomitą okazję na wykonanie manewru takiego czy innego.... trochę mi to przypomina cykl powieściowy "Rama", a szczególnie "Spotkanie z Ramą" i "Rama II", Arthura C. Clarke`a. Ale pewnie to tylko zwykła kometa. ale gdyby jednak to był, no wiesz, gdyby to byli nasi kosmiczni bracia... to nie mielibyśmy z nimi żadnych szans. zdeptali by nas jak karaluchy. jak... a może to tylko kosmiczni turyści? a może zabrać się z nimi? chciałabyś?
    • @Migrena dziękuję

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Robert Witold Gorzkowski smutny poemat o samotności słowa w świecie. A świat stracił na nie apetyt. Bunt przeciw hegemonii, zapisany krwią myśli i pyłem makulatury.   Przeżywanie życia bywa trudniejsze niż ono jest same.   Z pasją napisane. I smacznie się czyta.  
    • @Roma już pierwsze trzy wersy niosą mocny przekaz i nie pozwalają zapomnieć.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...