Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

cztery ściany
dwadzieścia stopni dawno temu minęło
leże w cztery pierzyny poprzykrywany
....
coś pęknęło

zimno, okien nie ma, wiatr wieje
pamiętam, takich chwil sie nie wymazuje
nie wiem co ze mną sie dzieje
tak bardzo czuje że nie czuje

proszę świecie powiedz czy kłamałeś?
idzie noc bedzie jeszcze mniej
już nie mam żalu że mnie nie ogrzałeś
już nieistotne że bedzie jeszcze mniej

Opublikowano

Witaj Ten_którego_nie_było.Pozdrawiam Cię serdecznie. Generalnie jest w Twoim wierszu coś do mnie przemawia, podoba mi się ostatni werset i ujęcie tematu ale wydaje mi się że gdybyś zrezygnował z kilku słów aby oczyścić formę wiersza łatwiej byłoby mi go w pełni zrozumieć. Bądź sobą w Twoim pisaniu bez względu na komentarze. Pozdrawiam

Opublikowano

"dwadzieścia stopni dawno temu minęło
leże w cztery pierzyny poprzykrywany"
DOBRE!
Wiersz mi się podoba na zasadzie "wahadła" - raz tak, raz nie... Co do rymów, to są mało wyszukane i czynią całość utworu... dzeicinną! Warto byłoby pozmieniać...
pozdrawiam!

Opublikowano

Ja będę rymów bronić!
Ja już się czuję przez biel dość przytłoczony i wszelkie próby pisania rymami popieram. Z autopsji wiem, że z czasem efekty przychodzą!
I co mogę radzić Tobie (mimo, "że Cię nie było" ;) ). Nie rymuj czasowników (minęło-pęknęło, wieje-dzieje, wymazuje-czuje, ogrzałeś-kłamałeś), reszta jest w miarę znośna (czyli ściany-poprzykrywany ;) ). W razie następnych "rymowanek" ;) możesz liczyć na kolejne opinie.
Treściowo fajnie. Widać próby fajnych określeń (pierwsza strofa niezła!! druga też, choć mniej, ale ostatnia już mi mocno odstaje), jak cytowany przez Michała fragment. No, ale jednym fragmentem wiersza nie uczynisz.
Ode mnie masz kredyt zaufania i czekam na następne wiersze!
Pozdrawiam, Jędrzej.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Tylko staruszka, która się garbi albo na laskach mocno się trzyma, wypatrzy ciebie — głodny gołąbku, który przyszłości większej już nie masz. Natrętne stadko rozrzuci kwestę, w garnuszku przecież zabrakło wody... Gdy się podziała gdzieś atencjuszka w ludzkim skupisku, dawnej ślebody.          
    • liryczniejemy pomiędzy sklepowymi alejkami promieniami słońca a kroplami ulewnego deszczu   liryczniejemy przedwiośniem w ogrodach Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej   przed zimą pod kocem w mimozy liryczniejemy   bo nasze dni to wersy do poskładania w poemat epicki jak Mahabharata i bezczelnie czuły         strofami mija nam czas gdy tak sobie liryczniejemy   bo słowa są wszystkim co mamy (to przecież wiersz)   gdy słowa są wszystkim co mamy (to przecież wiesz)        
    • Interpunkcyjnie także pięknie. Pzdr :-)
    • Noszę koronę niewidzialną, przeźroczystą I własnymi drogami chodzę miłościwie, Odkąd w swym sercu mnie koronowałeś tkliwie Swoją miłością pół płomienną i pół czystą; I jak blisko może przejść przebrana królowa, Przez targowisko między nędzarzy tłumem, Płacząc ze współczucia, lecz skrywając dumę, Ja swoją chwałę wśród lęku zazdrości chowam. Ma korona ukrytą słodyczą zostanie Ranek i wieczór modlitwą chronioną wiernie, A kiedy przyjdziesz, by mi koronę odebrać, Nie będę płakać, prosić słowami ni żebrać, Lecz uklęknę przed tobą, mój królu i panie I na zawsze przebiję moje czoło cierniem.   I Sara: I wear a crown invisible and clear, And go my lifted royal way apart Since you have crowned me softly in your heart With love that is half ardent, half austere; And as a queen disguised might pass anear The bitter crowd that barters in a mart, Veiling her pride while tears of pity start, I hide my glory thru a jealous fear. My crown shall stay a sweet and secret thing Kept pure with prayer at evensong and morn, And when you come to take it from my head, I shall not weep, nor will a word be said, But I shall kneel before you, oh my king, And bind my brow forever with a thorn.
    • @Annna2Muzyka jak balsam, pasuje do wiersza, a wiersz do niej :) Nawet skowronka w trelach słyszę.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...