Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)
 
 
Ten dzień kiedy: 
sam ze sobą walczysz 
do samego końca 
nie przestajesz 
 
ale
 
wszystko co miałem zrobić zrobiłem
wszystko co miałem ogarnać ogarnąłem
nic nie muszę 
nie mam sił 
nie mam ochoty 
nic się nie chce
nic nie smakuje
ale może jednak 
obejrzę jakiś dobry film
ale nie chce się nawet włączyć telewizora
może przeczytam dobry wiersz
ale nie chce sie nawet siegnać po książkę
otworzyć laptopa
 
tym bardziej przecież nie będę się
brawurowo przemieszczał
z kąta w kąt 
ten rodzaj bojowej bezużyteczności
w jednym niewielkim pokoju 
nie ujdzie bezkarnie
nie nie podejmę się tego wysiłku
 
nie skończy się dobrze
przecenię swoje możliwości
czegoś sie zachce
niechcący włączę telewizor
sięgnę po książkę
otworzę laptopa
to stanowczo za dużo
uczepiłem się tej ostatniej szansy 
postanowiłem bezmyślnie 
gapić się w sufit zaryzykuję
położę się na łóżku z rękoma pod głową
 
w sumie sie opłaciło
nie poniosłem poważnych konsekwencji
jednak nie obeszło się bez drobnych strat
z kieszeni wypadły klucze
paczka papierosów
jakoś to przeżyję
sytuacja zatem z grubsza 
została opanowana
poczułem się bezpiecznie bezużyteczny
wydaje się w końcu pozbyłem się
wszystkich ambicji chęci na cokolwiek
kompletny koniec
niczego nie pragnę 
niczego nie oczekuję
tak jest dobrze
poddałem się
zarzuciłem kotwicę
 
delikatna bryza 
zakołysała moim statkiem
zamknąłem oczy
 
 
a może się kurwa coś przyśni
a może się kurwa coś przyśni,
 
Łódź, pierwszy dzień wiosny.
 

 

Edytowane przez dach (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Świetnie to opisałeś :) A brawurowe przemieszczanie się z kąta w kąt jest genialne :)

Każdy tworzący zna chyba stany przez Ciebie zobrazowane - ja znam :(. Pocieszeniem jest, że psychologowie twórczości nazywają te stany inkubacją, więc nic nie idzie na marne :)

Pozdrówka

Opublikowano

@Dag ostatnio jestem na biegu wstecznym. Tylko i wyłącznie. Robię bokami ale się tego nie wstydzę. Idę bokami do ludzi i nie udaję, jak tutaj większość grafomanów, niestety. Pzdr.

Opublikowano

@Dag Ja również Ciebie pozdrawiam. To bardzo słuszne, co napisałaś. To ja mam przyjemność czytać Twoje komentarze i nie tylko. Pokora charakteryzuje się tym, że człowiek nie ucieka od swoich słabości, a wręcz przeciwnie- robi z tego nawet pośmiewisko dla własnej osoby. Daje sobą poniewierać ale i też daje siebie. Jednj to rozszarpią, drudzy z równą pokorą przyjmą. Ech, pozdr. 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @MigrenaBardzo dziękuję! Nie wiem co napisać i jak dziękować. Dziś podziękowałam Bogu za to, że dał mi szansę na istnienie w tym wyjątkowym zakątku Wszechświata.  @huzarcBardzo dziękuję za te słowa.  @andrewBatrdzo dziękuję! Pięknie napisałeś.  @Waldemar_Talar_TalarBardzo dziękuję! Miejmy nadzieję. Pozdrawiam.  @lena2_Bardzo dziękuję, trudny, ale ta historia szczególnie mnie poruszyła. Pozdrawiam.  @JuzDawnoUmarlem@Leszczym@OmagamogaSerdecznie dziękuję! 
    • @P.Mgieł ostatnie 5 wersów mega mocne , szacun za taki pomysł

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       
    • @Somalija ja jestem strasznie wybredna, francuski piesek ze mnie. Dzisiaj upiekłam mięsko, warzywa, mam na jutro, też skomponuję jakąś sałatkę. Lubię upiec łososia, pierś do kanapek. Nie kupuję wędlin z konserwantami. Jestem sama, ale też przygotowuję sobie na dwa, trzy dni półprodukty, z których szybko coś wykonam. Teraz jest tyle tego wszystkiego w sklepie, robię większe zakupy na tydzień z warzyw czy owoców, a pomysły mam co nie miara, a mam dużo czasu, nie mam już dzieci a utrzymaniu:) @Somalija kiedyś też się nie uczyły dzieciaki. :)
    • Zgodnie z Ewangeliami, grzech przeciwko Duchowi Świętemu nie będzie wybaczone ani w tym wieku, ani w nadchodzącym. Jezus wyraźnie stwierdził: „Każdemu, kto powie słowo przeciw Synowi Człowieczemu, będzie odpuszczone; temu zaś, kto zbluźni przeciw Duchowi Świętemu, nie będzie odpuszczone”. To bluźnierstwo polega na świadomym i zdecydowanym odrzuceniu działania Ducha Świętego, szczególnie w sytuacji, gdy ktoś widzi cudowne dzieło dokonywane przez Ducha Świętego, a jednak przypisuje je siłom szatana. Przykładem takiego zachowania były faryzeusze, którzy widząc, jak Jezus wypędzał demony, twierdzili, że robi to mocą Belzebuba, księcia demonów. Wskazuje to, że grzech ten nie jest jednorazową przewiną, lecz stanem zatwardziałości, w którym osoba świadomie i nieodwracalnie odrzuca zbawienie oferowane przez Ducha Świętego.
    • @violetta Ja gotuję dla dzieci, więc... ciężko jest tak się wpasować, żeby wszyscy zjedli... Robię czasem dwa obiady dla trzech osób, bo ta chce to, a tamten nie będzie tego jadł... W piątek zamówiłam pizzę, ponieważ synek przeszedł do drugiego etapu konkursu z tabliczki mnożenia i świętowaliśmy. Jutro finał... zobaczymy jak mu pójdzie. Ma szansę bo dzieci generalnie się nie uczą...
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...