Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Gdy żar naszej gwiazdy osusza wilgoć nocy i bez litości wypala miły mrok .

Gdy ptaków śpiew nabiera pełni mocy, za oknem słychać znów nieprzyjaciół krok.

Gdy uśmiech gości, znów na ich twarzach gości, obrzydliwości napełniając tłok.

Ja kończę spijać z pucharu mej próżności, z 365 nocy składa się mój rok.

Chcę byś wiedziała, nie potrzebuję troski, lecz byś boski mój spijała sok.

 

Path of Exile PoE currency

Edytowane przez Doomed (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@Doomed  podoba mi się, tylko tytuł tak trochę zniechęcający. Ostatni wers naprawdę zatrzymał... Pozdrawiam :)

Opublikowano

@DrzewoMigdałowe Bardzo dziękuję, brzmi szczerze.
Utwór powstał sytuacyjnie. Myślałem nam nadaniem lepiej brzmiącego, lecz zdecydowanie stracił by na autentyczności.
Waham się nad zastąpieniem strzępa szonem.

Path of Exile również jest istotne jeśli chodzi o interakcje, handel oraz miło spędzony czas to chcialby bardzo opowiedzieć wam o moich doświadczeniach. Jestem graczem już ponad połowę swojego życia (gram w Gry na PC ponad 20 lat, a lat mam 30.

W tym czasie we wszystkich PC games kupowałem najróżniejsze waluty, grałem w Tibię, Mu Online, PoE i wiele innych MMORPG. Z mojego doświadczenia wiem, że wymiana bywa opłacalna, ale wszystko musi przebiegać w komfortowych warunkach. Bezpieczeństwo jest najważniejsze.

Lubię, gdy wszystko idzie jak należy. Wtedy można bezpiecznie kupować poe currency na różnych portalach.

Ten wiersz jest o Path of Exile, które powszechnie nazywane jest PoE

 

Więc czym jest PoE jeśli nie grą? W której jest handel - a ja gram w nią.
Nic nie powstrzyma mnie przed kupowaniem, exalted orbs i zarabianiem.

Buy poe currency fraza po angielsku, wklepuję ją w lapja siedząc przy mięsku.

 Buy poe currency is a good thing, you can be powerful like Chao Ping

You can trade, you can buy you can sell

You can ate like a ape and live well

  • Doomed zmienił(a) tytuł na Poranek ze strzępem - buy poe currency

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • W świecie okołopieniężnym są sprawy, które nie uchodzą, a w każdym razie nie na sucho. Mam nieco świadomości tych spraw. Na przekór im wszystkim postanowiłem jej kupić Mercedesa. Świat nie przepada, zwłaszcza ten biedny, za Merolami, dlatego właśnie go jej kupiłem. Nawet nie bardzo wiem dlaczego, jest przecież tyle marek aut, ale tak jest. Nie była nawet moją kochanką, co przecież też się nie spodobało. Związków partnerskich jak nie ma tak nie było, małżeństwa uchodzą najbardziej, a zwłaszcza te białe, fakt, najbardziej te białe. W związku z powyższym, a nawet mówiąc wprost przez powyższe kupiłem jej tego białego Merola, żeby tak – właśnie po to – żeby ją kupić. Ale to nie koniec tej historii. Ona – niemoja A – jeździła tym Mercedesem po mieście, z radością na twarzy i w uhahaniu i trzeba dodać, że nieco nieumiejętnie. Zdaje się, że podwoziła nawet tym białym Merolem jakiś swoich kumpli i to wcale nie dżentelmenów z powiedzmy, że najwyższych półek. Merol nie był przesadnie posprzątany i nie najczęściej wcale odwiedzał myjnię, ale to przecież takie nieistotne. Faktycznie, często się psuł nawet. No tak to się w nieco telegraficznym skrócie potoczyło, choć mawiają, żeby przecież na skróty nie chodzić. Cóż, poszliśmy, ale to inna jest historia. Swoje dowiodłem, bo tak chciałem, bo podobno mogłem tak uczynić. Miał miejsce znów, kolejny raz co zauważam wcale nieskromnie, całkiem nie najgorszy pomysł, choć to te najgorsze są teraz najbardziej w modzie. Najzabawniejszy zresztą jest koniec tej historii, ale cóż poradzić, że on jeszcze nie nastąpił.   Warszawa – Stegny, 03.08.2025r.  
    • @Bożena De-Tre Wiesz co ? Ja Bożenko proponuję abyśmy stanęli na warcie. Wirtualnie...tylko na razie. Ale już ramię w ramię. Zwarci i gotowi. I niech się do cholery coś dzieje. Co myślisz ?
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      A to dobre :) Już widzę Cię w mokrej koszuli lnianej nad brzegiem strumienia, boso oczywiście z rozpuszczonymi włosami. Taka to nowoczesna jesteś :) To wszystko oczywiście w rubasznym tonie, z niedzielnym letnim podeszczowym humorem :)
    • będąc młodym pragnął dalej dojść niż inni - przekraczał ryzykowną granice dziś postąpił by tak samo mówi głośno i wyraźnie patrząc na swych synów którzy tak jak on kiedyś uwielbiają się nie bać chcą więcej od życia dlatego się uśmiecha widząc jak podnoszą próg adrenaliny
    • Tak , piszemy różne wiersze, wiele nas łączy coś tam dzieli i niech tak zostanie :) Dobrej niedzieli Waldemarze.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...