Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Połączyło nas na troszkę dłużej

jej strój z domieszką urody

moja postawa z nutką niezgody

poszliśmy na jednoczącą kawę

poszliśmy się przejść i przekomarzać

po bliskiej nam okolicy

bywaliśmy tu i tam swobodnie

i tylko słowa: wzajemnie nawzajem

 

napisaliśmy sztukę bez kantów

ponoć od miłości lub tęsknoty za nią

ona ta sztuka właśnie pochodzi

zapomnieliśmy o nerwowych dialogach

pominęliśmy nędzne niesnaski

droga, kochanie, słoneczko, rybeńko

zapamiętanie wyszło na czerwone

tak, odważnie graliśmy w czerwone

 

opowiadaliśmy we dwoje czary

do cna spłukani z realiów

chcieliśmy przejść nie mocząc butów

wiedząc że to na wskroś niemożliwe

 

miała wtedy sukienkę czerwoną

zdjęła ją pamiętnej chwili

niedostępne dla tutaj obcych

czerwone bikini ujrzało moje oczy

oniemiałem jej kształtem

ależ ja byłem niezmiernie wnikliwy

co tam jeszcze jest pod spodem

chciałem tylko zapytać jacy my jesteśmy

 

co było potem zapytasz ciekawsko

znamy się oj znamy się dobrze

chyba nawet aż za dobrze

 

Odwieczne pytania co potem co potem

 

potem nieumiejętność nakazuje

przemilczeć mi co potem

 

A teraz, właśnie teraz, tu i teraz

Ciebie, tak Ciebie, właśnie Ciebie:

Ja się zapytam - co z dzisiaj?

 

 

 

No właśnie - co dzisiaj i co z dzisiaj? 

 

 

Edytowane przez Leszczym (wyświetl historię edycji)
Gość Franek K
Opublikowano

Ta czerwień ma w sobie coś...

Też kiedyś słuchałem C, de Burgha, a później (albo w tym samym czasie?) SPA:

 

 

  • Leszczym zmienił(a) tytuł na Dama pełna czerwieni
Opublikowano

@Gosława Reni, bomba, lubię fisza, mam zresztą jakąś nowszą płytę. Zresztą mam wrażenie, że fisz po gruntownej przemianie napisania setek tekstów tego mógłby się lekko wstydzić:) Łap 3 uśmiechy:) 

Ach ta podła czerwień sukienki :) 

 

 

Opublikowano

@Michał_78 kurczę dzięki, nie spodziewałem się, że uda mi się w ogóle erotyk. Dzięki Wam udało się tutaj stworzyć coś w rodzaju ciekawego kącika muzycznego :) Magia czerwieni jest naprawdę interesującym ze wszech miar zagadnieniem:))

@Annie Dzięki Annie, uśmiałem się na całego. Rzecz jasna znałem tę piosenkę, a nawet teledysk, ale miło było sobie przypomnieć. Drogie Panie tylko czerwień, tylko czerwień :))

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Jeszcze coś: Nie wszystko, co proste, jest banalne. Czasem właśnie w tym najzwyklejszym placku, w uśmiechu dziecka, w mące na blacie i cieple kuchni - mieści się więcej poezji niż w setkach słów poukładanych na siłę. To nie banał - to codzienność, która wzrusza. A jeśli kogoś nie wzrusza - może to właśnie jego zmysły zasnęły, nie poezja.
    • @Marek.zak1 spróbuję to zmienić ale mając tylko jeden wers to trudne

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       
    • A mi się przypomina szuflada od Tuwima :)   Julian Tuwim - Kwiaty polskie - fragment   Mój dom. Mieszkanie. Pokój. Biurko. A w nim (pamiętasz?) ta szuflada, Do której się przez lata składa Nie używane już portfele, Wygasłe kwity, wizytówki, Resztki żarówki, ćwierć-ołówki... Leży tam spinka, fajka, śrubka, Syndetikonu pusta tubka, Jakaś pincetka czy pipetka, Stara podarta portmonetka. Kostka do gry, koreczek szklany. Bilet na dworcu nie oddany, Szary zamszowy futeralik, Zeschły pędzelek, lak, medalik, Przycisk z jaszczurką bez ogona, Legitymacja przedawniona, Brązowe pióro wypalane Z białym napisem "Zakopane". Korbka od czegoś, klucz do czegoś, Lecz już oboje "do niczegoś" Słowem, wiesz, jaka to szuflada... A gdy jej wnętrze dobrze zbadasz, Znajdziesz tam małe zasuszone Serce twe, w gratach zagubione..."       Pozdrawiam :)
    • @Robert Witold Gorzkowski No tak, bo jedni i drudzy to chrześcijanie. Pozdrawiam
    • @Marek.zak1 Mówię tutaj o Ziemi Ruskiej dla której w XIX wieku ukuto termin Ruś Kijowska Ożeniony z siostrą cesarza bizantyjskiego Anną książę Włodzimierz I w 988 roku przyjął chrzest i uczynił z chrześcijaństwa wschodniego rytu oficjalną religię państwową. Panujący w latach 1019–1054 Jarosław I Mądryumocnił pozycję Kościoła Wschodniegona Rusi Kijowskiej. Stanowił on początkowo metropolię w składzie Patriarchatu Konstantynopola i to właśnie patriarcha ekumeniczny dokonywał konsekracji głowy ruskiej Cerkwi. Metropolita początkowo rezydował w Kijowie, następnie we Włodzimierzu, tymczasowo także w innych miastach. Chodziło mi o „Pomiędzy chrześcijan obrządku katolickiego i wschodniego” może nie do końca trafny skrót myślowy.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...