Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Niezawinione cierpienie


Rekomendowane odpowiedzi

    Niezawinione cierpienie
Nie masz pojęcia jak czasem cierpię
Bez wyraźnego powodu
Nie wiesz że czasem leżąc bezwiednie
Pragnę nie ujrzeć już więcej wschodu

 

Nie masz pojęcia że gdy dzień się rodzi
Kłuję mnie lęk udręczenia
Bo  gdy świt jasnością  we mnie ugodzi
W  mroku mej duszy ten blask umiera

 

Bez zawinienia samotnie mnie trudzi
Na barkach słabych krzyż mego cierpienia
Jak Hiob co samotny u Boga i ludzi
Przeklinac będę swój dzień urodzenia

 

Jak wyklęty  Lebbroso mający swą wieże
Żyć muszę w odosobnieniu
Zadając pytanie czy sens może mieć życie
W niezawinionym cierpieniu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Franek K

Niezły tekst, choć jak napisał Sylwester można by go ciut dopracować. Tu i tam dołożyć ogonki, usunąc zbędne spacje i wyrównać wersy.

 

Pozdrawiam. F.K.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...