Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

W poszukiwaniu bez-sensu


Rekomendowane odpowiedzi

Cymbałki z wiatru
Przeszyci strzałą metafory - ze zdumieniem wpatrujemy się we wszystkie kolory słońca
Hodujemy egzotyczne zwierzęta w klatce
Piersiowej.

 

Naiwność najczęściej miewa kształt serca. 

Logika - bywa skrajnie liberalna. 
Zygzakiem idę po rozum do głowy
Arrasy w starych domach, zapach wanilii i cynamonu
Świece ogrzewające kilka pokoleń, które rozdeptywały cytrynki
Stawiając siermiężne mury

Ach! Chcę uciekać! Tak! Stąd! Ze świata!

Wrzucam go do torebki i ... tak! Już do mnie dzwoni!

 

Ławka w Central Parku.

Zawala się na mnie lawina zieleni i zapach stęchłej skóry - aktówek i obcych historii
Przysiada się do mnie tęsknota: ''może zostaniesz na noc?''

 

Zniekształcam srebrne kieliszki opływową prawdą
Nie ma czego opijać: przy brzegu pucharu potykam się o rozsypane żołędzie
Zaprzeczam - widząc rozgniecione przez podłogę myśli 
Pozbieram.
Się po wszystkim, czego nie przeżyłam. 

 

Mówię do siebie, ale praktycznie nie rozumiem swojego rozmówcy
Włoczę się po gzymsach rozespanego wieczoru
Gram w karty tylko z tymi, którzy już mają podarty łeb

...  "To be or not to be?" 

(W sumie nie wiem, po co mi te czaszki) 

As dwójka. 

Wojna.

 

A tymczasem cisza wyściełała mnie aksamitem. 

(A przecież "tymczas" nie istnieje!) 


... Czy inni też tak wrzeszczą nocą?!
Składam dłonie do modliwy.
Ale na Boga ... jakoś nie mam szczęścia.

Nie wpadłam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...