Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

 

wiersz pisany na pustyni Loon op Zand

 

Liście przelatują powietrze świdrując 
wiatrem noski O! Świecie beztroski
jednym dmuchnięciem dmuchawce
Matki wypuszczają spadochrony ci
co roku

 

tak lekkie poruszają się po niebie
szybując okna deszczem w ciebie

 

Wszystkiem to wyciągnięcie ręki
ambrozje twojej  nieśmiertelności
łapię garściami mętliku w głowie

 

mgła nigdy nie będzie śłepa ale ja
wciąż dopytuję jak? nie powiedzieć
mogłaś że czytać muszę oknami
wiersze -  dając sercu już spokoju
odrobinę W kurtuazji wychowanym
etykiety dawno na boki odłożyłem

 

Bijąc jedną ścianę dwóch pokojów 
trzymam cały czas ręce na pulsie
pisząc przyczyną życia te wiersze
odbiciami lustra są nad jeziorem
pamięć duchem niech! Wam płynie

 

/cdn/

 

 

Edytowane przez Nefretete (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@Nefretete Znowu musiałam przetrawić treść :)

Zaczynasz jak sądzę od ładnego obrazka - pochwały Matki natury i jej życiodajnego wpływu, ciągłości, nieśmiertelności pewnej.

Obserwacje prowadzą peela do szeregu pytań o działanie świata... prób wyrażania pytań, obserwacji w formie wierszy, analizy twórczości innych i wyciągania wniosków.

Tak to sobie wytłumaczyłam, choć być może coś jeszcze siedzi w tej treści. Bardzo intrygującej zresztą. Pozdrawiam :)

Opublikowano

@Kot

 

@Kot Hej!

Cieszę się, że tekst  jakoś czytelnym jest -:) Tym  bardziej miło mi; jeśli  pewne frazy spodobały się czytelnikowi to już sukces.

Co do zapisu, przyznaję się bez bicia. Coś mi tu nie leży na miejscu, lecz, z uwagi na brak kardynalnych błędów ( jak sądzę ) tekstu nie będę poprawiać.

 

Dzięki za poczytanie

 

Pozdrowienia dla ciebie!

Opublikowano

@corival

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Dzięki za wpiś i zaciekawienie.

Każdy człowiek na łonie natury jest dzieckiem albo dorosłym już dzieckiem, a zdmuchiwane dmuchawce można by porównać do tortów urodzinowych, jakimi Matka Natura raczy z Nami świętować kolejną wiosnę, nasz kolejny rok ( przybywają  lata, ale nie będziemy nieśmiertelni jak ona )

Ona dostrzega, chwali pomimo zła, jakiego dopuściliśmy ( dopuszczamy)  się ostatnimi czasy.

 

"analizy twórczości innych i wyciągania wniosków"  - analizowałem jej! Twórczość jaka objawiła się mym oczom, stąd taki wiersz. A wnioski nasunęły się same, kiedy siedziałem sobie na pustyni i obserwowałem. Taka forma wypoczynku i jakaś radość dla serducha. 

 

Miło mi, że zechciałaś zatrzymać się pod tekstem. Skoro intryguje, to dla mnie już bardzo dużo!

Samą treść pisałem zmysłąmi  - takie fajne połączenie było.

 

 

@error_erros,

Dziękuję za zajrzenie!

Pozdrowienia dla ciebie

@Michail

Cieszy mnie fakt, że treść zainteresowała.

Jeszcze raz, dziękuję.

Pozdrowienia i miłego dnia!

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Witaj - W kominku ogień rozwiał wiatr zakręcił czarodziejsko chwilą i rozlał w pokój mocą barw - fajny początek wiersza - miło zachęca do dalszego czytania -                                         Pzdr.  
    • Kiedys wierzono że za złe zachowanie przyjdzie po nich parzystokopytny Lucyfer, albo trafią do jakiegoś kotła ze smołą zamiast solanki jak w SPA. Zostaną tak na wieki, cholera wie kto będzie siedział z nimi w tym osmalonym garze z diabłem dźgajacym po plecach. Jednemu z drugim to się udało. Siedzą i coś klną pod nosem. Ciagle wokoło śmierdzi dymem, zdradą i klamstwami. Jęki niektórych słychać nawet na powierzchni Ziemii.                  
    • Upiory, demony i maszkarony! Obserwują nas z każdej strony!   I tylko strach, strach i strach! Każdy i tak w końcu będzie gryźć piach! 
    • Witaj - super - fajnie napisane -                                                         Pzdr.
    • jak kwiat Orchidei który nie więdnie bo czuje cud boskości tak ptak Słowiański leci obłędnie w swej doskonałości jak liść brzozy co spocznie na swym nocnym wersalu tak drzewo radości popłynie do wiosennego balu gdy tęcza zahaczy o pojezierza na Mazurach zabłyśnie swym promieniem o zboża w nizinnych Wzgórzach jak wiatr co pędzi z wielką ochotą porywczości tak świat zabarwia się z poranną kawą swej skłonności gdzie schody idą do swoich pól na piedestale tych malowniczych wiślanych gór co płoną stale tak łuna co w gwiazdy wleci już jest na swym niebie obłoki nam światłem świecą dotykają jedynie siebie ....[ciepłem stroń matczyna zaraza owianych tajemnicą to wieczna zmaza bo drętwy zgiełk otacza się w niechcianych chmurach a stronniczy śpiew zatacza w murach wielkie to pastwiska w urodzajnym lecie gdy wiara i miłość się dobrze wiedzie wielkie to śpiewy akwarelowe gdy pańskim słowem wystaje w mowę] jak słońce co gorzką łzą zapłacze ten świat plącze się niebiańskim chlebem ja go haczę jak złota rybka co słono słodko lubi zatańczyć a mama swe dziecię chce aby sobie niańczyć jak parasolem otwieram swe ludzkie wrota do drzwi które wypowiem brzmi sobie ta słota jak dach nad drzewem koroną się to czai kocham te łąki co wolno o sarnę odwiedza swój gaj
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...