Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Czas na Zmianę


Rekomendowane odpowiedzi

Chylą się ku upadkowi

moje wiersze na portalu

zamiaruję go opuścić

bez urazy i bez żalu

 

bez pretensji, bo i o co

i przykładów ten lub ona

byli dla mnie nieprzychylni

lub zrobili mnie w balona.

 

Młodzież swoje ma wakacje

wena też chce mieć swobodę

w pracy urlop się należy

to i ja chcę mieć w nagrodę

 

choćby nawet cząstkę lata

bez poezji i wierszyków

bym mógł usiąść na ławeczce

wśród kolegów starych pryków.

 

Dawno żeśmy nie siedzieli

w naszym ścisłym, wąskim gronie

więc koledzy zacierają

z tej radości obie dłonie

 

ciesząc się już zapowiedzią

jaka padła z mojej strony,

że powracam i że będę

siedział z nimi rozluźniony.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Henryk_Jakowiec Każdemu należy się urlop od tego, czy też tamtego. Każdy ma również wolną wolę co do obecności na portalu. Szkoda, bo miło wspominam naszą wymianę myśli. Przyznam, że z mojej strony czasem efekty były marne, ale dzielnie się starałam. Oczywiście Mistrza w rymowaniu, w Twojej osobie, trudno doścignąć :)

Mam nadzieję, że to o nieprzychylności nie jest o mnie, bo jakimże cudem.

Życzę miłego wypoczynku w koleżeńskim i rodzinnym gronie.

Pozdrawiam serdecznie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@corival

Dla mnie jesteś wciąż bez skazy

i naprawdę było miło

kiedy obok komentarza

C w kółeczku wyświetliło.

 

Dać komentarz rymowany

to jest tak jak utwór nowy

nawiązuje do tematu

mając sens i treść wymowy.

 

Gdy mój letni wypoczynek

będzie miał się ku kresowi

wrócę do wrzucania wierszy

innym i Corivalowi.

 

Serdecznie pozdrawiam i życzę lata mile spędzonego

Henryk

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam - udanych wakacji więc życzę - myślę że nie było tych którzy

byli ci  nieprzychylni  - tak m się wydaje - 

                                                                    Pozdr. już wakacyjnie.

Edytowane przez Waldemar_Talar_Talar (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Takich nie było a gdyby byli

na siłę by mnie nie wyrzucili

u mnie w zanadrzu zawsze riposta

szybka i cięta, z reguły prosta.

 

Komentujących mnie było wielu

wśród nich ty także mój Przyjacielu

a komentarze szczere i miłe

pisane wierszem, lecz nie na siłę.

 

Wiem, że rozłąki bywają trudne

więc kiedy stwierdzę, że ja zbyt chudnę

z powodu właśnie tej to rozłąki

porzucę labę, kwieciste łąki.

 

Wrócę na forum a powitaniem

będzie wiersz nowy, z nowym przesłaniem

jednak tymczasem bywaj Kolego

pytasz jak długo? Do następnego...

 

Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Henryk_Jakowiec no, co Ty Heniu. Wczoraj myjąc naczynia uśmiechałam się  pod nosem, bo  wspominałam Twój wiersz o tyczce erotyczce, był mega śmieszny . I myśląc, że  jesteś taki twórczy i niedościgniony w pisaniu, ciut Ci zazdrościłam. DOBREGO ODPOCZYNKU ( DOBREJ ZMIANY

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Somalija

no, co Ty Heniu. Wczoraj myjąc naczynia uśmiechałam się  pod nosem, bo  wspominałam Twój wiersz o tyczce erotyczce, był mega śmieszny . I myśląc, że  jesteś taki twórczy i niedościgniony w pisaniu, ciut Ci zazdrościłam. DOBREGO ODPOCZYNKU ( DOBREJ ZMIANY 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

).

Jestem wzruszony i pod wrażeniem,

że moja twórczość nieokiełzana

znajduje poklask i zrozumienie

i pozytywnie jest odbierana.

 

przeto nie kończę mojej przygody

z poezją, której jestem autorem

tylko zamykam maleńką przestrzeń

i obozuję pod semaforem.

 

Postój potrzebny na odpoczynek

podczas uczniowskich letnich wakacji

doda mi siły, podleczy zdrowie

tak bardzo ważne w realizacji

 

przyszłych utworów, takowe będą

z weną nie biorę przecież rozbratu

więc postaramy się coś dorzucić

dla Somaliji, na forum, światu.  

 

Serdecznie pozdrawiam i życzę miłego wypoczynku

Henryk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Henryk_Jakowiec

Twoim wierszom nic nie braknie
nasz szanowny Przyjacielu,
lecz, by sprostać komentarzom
w Twoim stylu, jest niewielu.

Chciałoby się odpowiedzieć
rymem z równą Tobie gracją,
ale próby w tym temacie
mogą skończyć się frustracją.

Ja za siebie tutaj mówię,
by nie było, że ten tego.
A tymczasem wypoczywaj
nasz Henryku, cny Kolego.

Pozdrawiam

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@dot.

Z rana już nie będzie wpisu

zegar wolniej będzie tykał

a ja, choć nie jestem bąkiem

po swojemu będę bzykał.

 

Deszcz popada i przestanie

taka to natury rola

nie wiem nawet czy skorzystam

z dobrodziejstwa parasola.

 

Zaś ulewę to przesiedzę

pewnie ślęcząc nad znaczkami

albo mym najnowszym hobby

- w końcu zajmę się kluczami.

 

Uzbierałem już ich sporo

teraz zacznę je sortować

opisywać producentów

i na planszach je lokować.

 

Pozdrawiam serdecznie.

Henryk

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Gosława

Nie ma, o co szat rozdzierać

bo i po co na golasa

świecić tym -Ty wiesz ja milczę

i to właśnie jest ta klasa,

 

której mogą pozazdrościć

ponuracy i łotrzyki,

że my w lot chwytamy puentę

a do tego, że wierszyki

 

takie lekkie są i zwiewne

wiatr je wkoło rozprzestrzenia

ja odchodzę by wypocząć

nabrać siły i natchnienia

 

powrót będzie, ale kiedy

dziś nie mogę wyrokować

lecz zapewne to nie prędzej

niż przestanę leniuchować.

 

Pozdrawiam serdecznie.

Henryk
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Gorszące skandale celebrytów, Sączące się z ekranów telewizorów, Są niczym krople wężowego jadu, Cieknącego z węży jadowych zębów,   Spływającego cieniutkimi stróżkami, Uknutych misternie medialnych manipulacji, Niczym z nabrzmiałych gadzich gruczołów jadowych, Podrażnionych ostrzem medialnych prowokacji,   Spływającego wzdłuż ostrza sztyletu, Zakłamanej propagandy dwulicowych mediów, Do wypełnionego skrzącym miodem złoconego pucharu, Wielopokoleniowej tożsamości dumnych Polaków,   Byśmy do ust rozumowego poznania go przytykając, Prócz miodu pradziejów przepełnionego deprawacji trucizną, Medialnym obrazem rzeczywistości się zachłystując, Zaprzedali naszą mentalność współczesności trendom…   Bowiem jak niegdyś okrutny król Popiel, Stryjów swych wytruł przebiegle, By skupić w swym ręku władzy pełnię, Nad dumnych Polan lechickim plemieniem,   Posługując się najprzedniejszego miodu pucharem, Zaprawionego skrycie wężowym jadem, Ofiarowanego z czcią fałszywą w stryjów swych ręce, By los swój przypieczętowali wzniesionym ufnie toastem,   By na dębową prastarego grodu podłogę, Padli trupem jak rażeni piorunem, Gdy jad wężowy wniknął w ludzki krwiobieg, Odbierając trwale wszelkie funkcje życiowe,   By w przedśmiertnych konwulsjach się miotając, Zdążyli przekląć swą prostoduszną naiwność, Ku duchom swych przodków powoli odpływając, Porzucając skłębione myśli w umysłach zmąconych trucizną,   Tak dziś naszą polską dumę, Usiłują zatruć media fałszywe, Swym zakłamanym medialnym przekazem, Zafałszowanym misternie rzeczywistości obrazem,   Krzyczącym do nas z wielkomiejskich telebimów, Sączącym się w nasze głowy z plazmowych telewizorów, Odzianym niekiedy w słowa pseudo-autorytetów, Ubranym czasem w rzewne zwierzenia celebrytów,   Swymi krzykliwymi nagłówkami licznych brukowców, Rozrzucanych wiatrem obojętności naszych czasów, Walających się pośród samochodowych spalin smrodu, Bijących po oczach z ulicznych chodników,   Mnogością wykluczających się wzajemnie przekazów, Płynących ściekiem z radiowych odbiorników, Docierających niekiedy do naszych uszu, Pośród dnia codziennego natłoku obowiązków…   To mściwy duch króla Popiela, Widząc dziś dumne i prawe dzieci Piasta, Na pomyślność naszą przebiegle czyha, Zaklęty w wrogich Polsce ośrodków nikczemnych celach,   Zwabione brzękiem mamony, Medialnych pseudo-autorytetów zastępy, Mącące w głowach milionom ludzi, Omamił duch Popiela mocą zaklęć czarnoksięskich...   Duch przebiegłego króla Popiela, Błąka się nocami po knowań bezdrożach, Kalkulowanych przemyślnie celem Polski osłabienia, Perfidnemu rozwojowi kraju znaczącego zaszkodzenia,   W rozplanowywaniu zakulisowych działań, Ukrytych przed osądem społeczeństwa, Niewidzialnych swych dłoni palce maczał, Prawego Piasta, duch mściwego rywala…   Duch przebiegłego króla Popiela, By polskiej młodzieży mącić w głowach, Zaszył się mrocznych Internetu zakamarkach, Samoreplikując się w szkodliwych duchowo stronach,   Tak podobne niegdysiejszym zmorom nocnym Szkodliwe duchowo dla młodzieży treści, Czyhające na ciekawych świata w sieci, Duch Popiela niczym niewidzialne chwasty rozplenił…   Duch przebiegłego króla Popiela, Choć upłynęły już setki lat, W zaświatach nie ustaje w rozlicznych trudach, Dziedzictwu Piasta trwałego zaszkodzenia,   Przeto każdej jednej podłości, Zza swego popielnicowego grobu gotów się dopuścić, Byle tylko dziedzictwo Piasta zniszczyć, Rozwojowi Polski trwale zaszkodzić…  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        A my rzuceni w wir spraw codziennych, Od świtu do nocy niekiedy zabiegani, Nie znajdujemy często ni chwili, By głowę do snu zmęczeni ułożyć,   Kiedy zmrużymy już oczy, By sen o zapomnianych pradziejach wyśnić, Potęgą sennej wyobraźni zrywając nocy zasłony, Kryjące tak wiele przedziwnych tajemnic,   Gdy w sen odpływamy mrokiem otuleni, Dni codziennych gasnące obrazy, Przyoblekając się w szaty obrazów sennych, Szepcą do naszej podświadomości…   To z zamierzchłych pradziejów cichy szept Piasta, Zapomnianą dumę w naszych sercach roznieca, By duma nasza tarczą nam była, Przed knowaniami zepsutego i zdeprawowanego świata,   Byśmy z przeszłości naszej tak bardzo dumni, W historii plemion lechickich wciąż zaczytani, Zepsutego świata nęcące pokusy, Siłą ducha potrafili odtrącić…   Gdy rosnące z dnia na dzień podatki, Spędzają sen z powiek każdej kolejnej nocy, A dni kolejnych problemów setki, Nie dozwalają spokojnie oka zmrużyć,   Niekiedy choć księżyca blask srebrzysty, Dotykając strun naszej wrażliwości, Szepce nam niesłyszalne słowa pociechy, By skołatane nerwy ukoić,   Lecz skrywa on w sobie szczególną tajemnicę, Nie zdradzając czymże tak naprawdę jest, Której ja to prostej poezji językiem, Nieśmiało niewielkiego rąbka uchylę…   To szept starego oracza Piasta, Towarzyszy nam przez kolejne pokolenia, Choć dziś straszna hedonizmu klątwa, Współczesne nam społeczeństwo tak bardzo dotknęła,   Niekiedy otulony w  blask księżyca, Niekiedy przyodziany w promyk słońca, Zawsze tajemniczą pociechę skrywa, By dotknąć nią czule naszego serca...   Gdy globalnej polityki zawiłe meandry, Niczym rozbitego silnika uszkodzone zębatki, Wielkich mocarstw sprzecznymi interesami, Zachodząc na siebie powodują wojny,   Gdy niegdysiejsze warowne grody, Zastąpiły podziemne przeciwatomowe bunkry, Tak dziś jak i przed wiekami, Wzniesione by możnych tego świata chronić,   A poczciwy staruszek Świat, Pogrążony dziś w tak licznych konfliktach, Zapomniał biedak o zamierzchłych pradziejach I toczonych niegdyś w nich krwawych wojnach…   Z zamierzchłych pradziejów cichy szept Piasta, Niosący się przez metropolie i małe miasteczka, W cieniu trudów codziennego życia, Nie dozwala nam w zniechęcenie popaść,   Byśmy na bezdrożach wielkiego świata, Jak i w naszych małych Ojczyznach, Znali prawdę zapisaną na historii kartach, Iż w tradycjach narodu niegasnąca tkwi siła…   Choć zawirowania na scenie politycznej, O przyszłość Ojczyzny rodzą obawę, Czy poszczególne polityczne frakcje, Właściwym nadrzędnym kierują się celem…   I choć głosy wrzucane do urny wyborczej, Plemiennych wieców mają dziś siłę, Które to niegdyś w całej Słowiańszczyźnie, Zwoływano świętego ognia roznieceniem,   Otwartym dziś należy pozostawić pytanie, Czy wszystkie bez wyjątku partie polityczne, Ojczyzny dobro mają na uwadze, Obsadzając tak chętnie posłami ławy sejmowe...   Lecz z dalekiej przeszłości cichy szept Piasta, Grając na wrażliwości naszej strunach, Umiłowanie Wolności w naszych sercach roznieca, Odmalowując w duszach zamierzchłych pradziejów obraz,   Byśmy jak niegdyś przodkowie nasi, W zasnutych mgłą niepamięci pradziejach zamierzchłych, Gdy już nadejdzie godzina próby, Wyborów umieli dokonać właściwych...  
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @violettaGładka w swoim skomplikowaniu i zapewne wierna jest M. :-)
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Bożena De-TreNiech zgadnę: Jan Matejko to zapewne ten wspomniany mistrz (proszę o sprostowanie, gdy się mylę), a co do opuszczonych pałaców w Polsce to jest ich chyba kilkanaście (Google search). Wiersz przyciąga nostalgią za przeszłością, a prosta technika Wielkiego Mistrza jest istotnie ludzka ale i natchniona. Pozdrawiam.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @kwintesencja  Z wszechświatem (bogiem) można powalczyć lecz przeważnie będąc w przegranej pozycji. Księga: Fragment: Rdz, 32, 25-33 Walka Jakuba z aniołem 25 Gdy zaś Jakub pozostał sam jeden, ktoś zmagał się z nim aż do wschodu jutrzenki, 26 a widząc, że nie może go pokonać, dotknął jego stawu biodrowego i wywichnął Jakubowi ten staw podczas zmagania się z nim. 27 A wreszcie rzekł: «Puść mnie, bo już wschodzi zorza!» Walka Jakuba z Bogiem (opoka.org.pl) - tutaj można przeczytać interesujący artykuł na ten temat. Właśnie takie skojarzenia mam, gdy Burdę czytam. Pozdrawiam.   ___________________________________________
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @LeszczymNigdy niewiadomo co świat trzyma za pazuchą, zapewne sporo niespodzianek, inaczej było by nudno. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...