Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Umarłem zamysłem śmierci
Dla umarłych - nieserdecznych
Nie pamiętam -nawet połowicznie
Tych skażonych, tak przewiewnych.
Ja jako ja - buntownik logicznych przekonań
Stworzony z niewyraźnych przypadków
Rozkładam tę całość i nicość wyborów
Na początek i koniec
Niedojrzałości dziecinnej i starczej,
Wierząc ślepo w to, że dorosnę do tego,
By umrzeć z godnością podniesioną do góry
Po planowanej sześćdziesiątce.

Opublikowano

Nie gniewaj się za sugestie, ale zrobiłam to po to, by zrozumieć, co napisałeś:

Umarłem zamysłem śmierci
Dla innych - nieserdecznych

Nie pamiętam
Tych skażonych, tak przewiewnych.
Ja - buntownik logicznych przekonań
Stworzony z niewyraźnych przypadków
Rozkładam tę całość i nicość wyborów
Na początek i koniec niedojrzałości
Dziecinnej i starczej,
Wierząc ślepo w to, że dorosnę do tego,
By umrzeć z godnością podniesioną do góry
Po planowanej sześćdziesiątce.

Zastanowiłabym się nad "tych skażonych, tak przewiewnych", ale nie wiem, o czym myślałeś. Ciepłe pozdrowienia i miłego dnia - bezstresowego.

Opublikowano

co do pierwszego koment. myślę ze człowiek co miał zrobić to zrobił to przed 60-tką prawda?pozdrow. cze. dasia to dobrze ze pytasz .ci co są skażeni sa mało warci i nikt ich nie bierze pod uwagę na wskroś przewiewni.a reszta to to co targa światem człowieka zarówno zewnętrz. i wewnętrznym-tak ogólnie bardzo.jeśli dokładni to daj znać pozdrow. jak po zmianie??naj z okazji dnia kobiet.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @UtratabezStraty

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Mam nadzieję, że takich obaw Ci moje opowiadanie nie dostarczyło. Pozdrawiam. 
    • Rozkopana ziemia ujawnia swoje największe tajemnice.   Stado dzików tędy szło szukają pożywienia zostawiły pobojowisko.   Leśna droga do nikąd prowadzi usunięto z niej znak  abyś błądził niczym w ciemności.   Wyolbrzymiam fakty i wszystko widzę w ciemnych barwach, lepiej nie pytaj mnie o radę.    Nie wiesz o czym myślę nie pytaj bo nic nie powiem,  swój problem rozwiążesz sam.   Po środku pola stoję  w strumieniach deszczu szukam pomysłu na jutro.   W zaroślach skaleczyłem  nogę  idąc boso chociaż dokładnie zaplanowałem gdzie ją postawić.    Bezradny jestem bo nie umiem rozpalić ognia, nękany przez siebie  jest mi obojętne co dalej będzie.   Niebu patrzę głęboko w oczy w rozkopanej ziemi nic nie znalazłem   odchodzę więc bez słowa.
    • @violettaBardzo dziękuję! Oczywiście, że tak. Ależ z Ciebie pozytywna kobietka! :))) Pozdrawiam.  @Annna2Bardzo dziękuję! I pewnie już nic tego nie zmieni, a raczej się będzie pogłębiało. Pozdrawiam :)))) @MigrenaBardzo dziękuję! Technologia tak "pędzi",że już teraz niektórzy ludzie nie zauważają np. zmian pór roku. Pozdrawiam. :)) @TylkoJestemOna

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @UtratabezStraty@Rafael Marius@JWF@Wiesław J.K.@Andrzej P. Zajączkowski Serdeczne  podziękowania!     
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Prawdziwa gwiazda.     To dobrze.
    • @Migrena  przypomniałeś mi  przyrodników  Simonę Kossak i Lecha Wilczka- bo taka miłość nie zdarza- a pokochał ją od pierwszego wejrzenia. Zawsze razem dwoje przyrodników- a potem gdy jej zabrakło "Dziś mogę już rozmawiać o swoim życiu z Simoną. Jeszcze niedawno byłoby to niemożliwe" I cisza jak tu Kiedyś wydawało mi się, że w jej głosie słyszę „do zobaczenia”, ale echo powtarzało tylko: „nigdy, nigdy, nigdy”.     Piękny
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...