Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Poduszkowiec


Rekomendowane odpowiedzi

Grubo ciosami łzami. 
Aż potrzebny parasol!
By w pełnym słońcu opłakiwać los, który zawsze był "po tamtej stronie ulicy"


Nikomu nie opowiadam o snach
Ludzie wyczuwają to w taksòwkach i metrze
Przepowiadam przyszłość - uczepiona ramienia Whitmana
Nic nie będzie!
Tylko groźby i Szopen - opętany przy pustym stole
- akustyką rozstania i przejrzałych uczuć


Już nie jeżdżę po gram szafranu - na drugi koniec świata, bo tam także wita mnie jedynie głód ... pragnienia
Nasycenie?
Na przystawkę.


Popołudnia mijają mnie jak budowle
Równocześnie wiem, że jestem - zaledwie wiatą
Nierozważnie odgryzam kawałek księżyca
Zamiast owiec - liczę planety
I co ciekawe, śpię jak kłoda! 
Rrzucam się tylko latami świetlnymi na Mleczną Drogę
To nie samobòjstwo. 
To autostop
Usiłuję po prostu ... wrócić na ziemię. 
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...