Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

teraz żeby być na fali
o przepraszam na topie
tytuł najlepiej dać angielski
ewentualnie po francusku czy włosku

kto dziś mówi mocno
toż to nie ma brzmienia
a strong to już coś

nasz język oklepany strasznie
przegadany zużyty i w ogóle
górnolotnie romantyczny
aż wstyd wszystko przecież już było

powiedzmy Mickiewicz Słowacki
bardziej współczesna Szymborska
ludzie I am sorry people

05.03.05r.

Opublikowano

Stanisławo czasem mam wątpliwości, czy faktycznie nasz język nie potrafi już niczego oddać, że trzeba sięgać po obcojęzyczne słowa by wyrazić swoje myśli??...
Dziękuję za przeczytanie i komentarz ...przeczytam Twój "Teatr absurdów"
Pozdrawiam
ama

Opublikowano

:) oj Izabelo ja to napewno jestem....niedzisiejsza i niemodna ;)...a wiersz :) powstał na gorąco i zdaję sobie sprawę z tego,że wymaga dopracowania :))
Dziękuję za przeczytanie i komentarz :)
Pozdrawiam
Lidia

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Michale w tytule niestety nie da się poprawić....w treści poprawiłam, a forma...no cóż muszę nad nią popracować..
Dziękuję za przeczytanie i komentarz :)
pozdrawiam
ama

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • żółte chryzantemy, które do niedawna pstrzyły się w ogrodzie dziś skulone dogorywają w wazonie zerwała ich całe naręcze aby przyozdobić grób syna na małej mogiłce tli się jeszcze gliniany znicz a światło niczym matczyne dłonie delikatnie muska przestrzeń na coś ty mi mały zachorzał przyszedł niespodzianie w bólach przeokrutnieńkich ino te oczka zamglone roztworzył i zamilkł a mnie się tak cni do ciebie w coraz mocniejszej trwożności ach gdyby można cofnąć czas zebrać krew która cienką strużką toczyła się między redlinami wepchnąć wątłe ciałko w sam środek ciepłego łona pod zapaską Anna ukryła grzechotkę drewnianą z wilczym zębem na nic się zdało smarowanie mózgiem królika odprawianie guseł pomarło się dziecku na Amen
    • Daleko jesteś, gdzie błękitu sklepienie. Ty moje słowa jak zawsze zrozumiesz. Dobranoc, Mama i nów Cię ukołysze.   Znów staram się oszukać to tęsknienie,  czy ciepło tam dotrze- skosztujesz? Daleko jesteś, gdzie błękitu sklepienie.   Garść dobrych dni - wspomnienie I słońc igraszkom nowiem folgujesz. Dobranoc, Mama i nów Cię ukołysze.   Spłoszonym ptakiem  myśli cierpienie, Doświadczeniem Hioba usta rysujesz. Daleko jesteś, gdzie błękitu sklepienie.   Mijają dni bez Ciebie kolejne jesienie. Czy tęsknotę wciąż jeszcze czujesz? Dobranoc, Mama i nów Cię ukołysze.   Miłości wiecznej tu łez ronienie. I nie wiem, czy mnie wypatrujesz Daleko jesteś, gdzie błękitu sklepienie Ty moje słowa jak zawsze zrozumiesz.    
    • Krótko i trafnie, a wielu, jak sądzę, tak ma. Pozdrawiam. P.S. Chyba "tchórzę".
    • @KOBIETA To jest wybitnie sensualny fragment: Z prażonej kukurydzy zlizywałam sól językiem twoich ust.
    • Strącę cię różdżką nie wisisz zbyt wysoko potoczy się piłeczka dla kota zasrebrzy w pazurach brokat w tych złotych konfetti zatopię serpentynę z czerni wyłowię nieskończoność zawiążę pętelkę na końcu wskazującego palca boga zaiskrzy instalacja stworzenia sylwestra
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...