Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Idź sobie
już cię nie potrzebuję
jestem zaspokojony
już moje jest moje
a twoje to nic
idź sobie już, idź

 

już cię nie chcę
jesteś zerem
masz uczucia?
ból?
cierpienie?
ja cię kocham
ale jesteś szmatą
nic nie wartą
nie chcę już w tym uczestniczyć
w czym?
w życiu twym
won

 

24.05.2021 r.

Z serii: żegnajcie.

Opublikowano

@siachna Wiesz, że Twoje pisanie jest bliskie mojemu gustowi i sercu, dlatego wierzę, że się nie obrazisz. Moim zdaniem wlałaś dobrą whisky do kartonu po mleku. Pomysł, przekaz, ogólna myśl - mają ogromny potencjał. Wykastrowałaś je natomiast formą. Wiersz strzela krótkimi seriami jak karabin maszynowy, a to w moim odczuciu spłyca przedstawione emocje, które przecież są silne, bolesne, idealne do wyeksponowania.

Podsumowując - to jest dobry wiersz, ale ma niekorzystną formę. Oczywiście w komentarzu kierowałem się czysto subiektywnymi odczuciami - pamiętaj o tym ;>

Opublikowano

@error_erros rozumiem, szanuję, nie obrażam się. Przyznaję, musiałam to z siebie wystrzelać jak z karabinu. Pierwszy raz nie myślałam nad formą. Musiałam. Takie słowa w środku robią spustoszenie. Przepraszam za formę. Ale jestem rozszarpana od środka. Musiałam to z siebie wyrzucić.

@GrumpyElf a taka... Czas najwyższy nawet stąd zniknąć. Niestety. Jeszcze głębiej. Wiem. Musiałam. Przepraszam

@Max musiałam wyrzucić wszystko, co ostatnio usłyszałam. Zgadzam się, te słowa są fatalne, ale kiedy w środku rozbijają się o kości i rozszarpują serce, duszę i żołądek bolą bardziej i to tak niesłusznie... Musiałam, przepraszam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Rozumiem. To jednocześnie zaleta wiersza - nieujarzmiony autentyzm. Tak potrzebowałaś i tak napisałaś, nie mam zamiaru tego zatem więcej podważać. Życzę Ci, byś nigdy więcej nie musiała opróżniać magazynka. Nigdy nie przepraszaj za swoje wiersze!

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Nie przepraszaj. Masz prawo pisać o czymkolwiek chcesz i powtarzać się milion razy. Jeżeli zwracam ja i inni na to uwagę, to tylko dlatego, że chciałabym żebyś się mogła lepiej poczuć. Nie musisz znikać, ok? 

  • 3 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Piszę to z pewnym dystansem (oczywiście potępiam patologię czyli handel organami).                            Naczytałem się mnóstwo historyjek o zmianach jakie zachodzą w psychice biorców (nowe upodobania, zachowanie po dawcy np serca). I to jest temat do myślenia. Wszystko, co ziemskie zostaje tutaj na ziemi i jeśli zamkniemy w trumnie po 30 latach zostaje proch i jakiś fragment kości (sam widziałem w trakcie ekshumacji dziadków). My zmieniając formę bytu zabieramy, to co jest "duchowe"                               Nie ma nic cudowniejszego, jak przedłużenie komuś życia i jeśli tak jak napisałem "te podroby" ocalały i mogą jeszcze parę lat w kimś pracować - to dlaczego tego nie wykorzystać. Operacja, cierpienie trudny okres rehabilitacji (też cierpienie) to jest kolejna szansa oby nauczyć daną osobę pokory aby coś zrozumiała - to wszystko czemuś służy. Zacytuję: "bez Mojej zgody nawet wam jeden włos z głowy nie spadnie" Pozdrawiam:)                
    • Tętni_ak     loteria - pomimo tego - we mnie spokój  że też rzekom bagiennieją brzegi nurt czasem zwalnia to znów przyspiesza zależy - jak utkane dorzecze w głowie -                               nie w jeden dzień bo czymże jest doba  dwadzieścia cztery godziny porozdzielane lub zwarte jak jądro supernowej - jednak   dwadzieścia cztery lata już potrafią      wrzesień, 2025    
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Nie oszukujmy się, nasze teksty zostały już dawno zeskanowane, a głos wygenerowany przez AI nie jest głosem Pana Kazimierza Staszewskiego. I może na tym zakończę. :)
    • na parapecie osiadło światło w kształcie twojej nieobecności herbata stygnie powoli — też się uczy cierpliwości szum ulicy przypomina wiersz którego nigdy nie napiszesz choć nosisz go w sobie jak ukryte pęknięcie wszystko tutaj jest na chwilę rośliny, dźwięki, spojrzenia ale niektóre chwile trzymają się mocniej niż lata kiedyś zapytasz: czy to już było ważne? a ja odpowiem: nie wiem ale było nasze
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...