Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Kto to poeta


Tomasz Kucina

Rekomendowane odpowiedzi

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Sam widzisz, że jest coś takiego jak prawdziwy poeta. 

Moim kryterium dla bycia poetą jest tylko i wyłącznie poziom aspiracji; ja nie aspiruję. Z szacunku do tych, którzy i owszem. Inna sprawa, że pojęcie poety w naszym narodzie jest postawione na góry piedestale, historycznie nadaliśmy im odpowiedzialną rangę i mało pozwalamy sobie na doświadczanie słowa bez przesłania. To wszystko osadza się w świadomości, również mojej. 

Twoja surowa samoocena potrzeby precyzyjnego użycia słów pobrzmiewa szacunkiem do Herberta, przynajmniej w moim odczuciu. Na pewno więcej stoi za tą cechą, ale ja z niej osobiście, tu na forum, czerpię. Twoje komentarze są analityczne, spójne i wyczerpujące. Dużo się z nich nauczyłam, nadałam swojemu pisaniu znaczeń. Dzięki Tobie odczytuję hieroglify >> to uśmiech w stronę @corival :) 

Bardzo ładny ten wiersz, czytałam ponownie z uśmiechem. Serwus! 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Dlaczego? Valerio. Ona jest bardzo rzeczowa, co do kwestii tych biologicznych, życiowych i naturalnych. Fachowcy, lekarze, naukowcy, są od pomagania kobietom chcącym zajść w ciążę, inne kobiety służą dobrą praktyczną poradą, ja kobietą nigdy nie byłem, więc trudno u mnie o precyzję. Na portalach randkowych faceci ustawią się w kolejce za tobą, jeżeli planujesz załatwić macierzyństwo - naturalną metodą.

 

A co do wiary, wypowiedziałem się też logicznie. Odeszłaś od praktyk chrześcijańskich z jakiejś tam wiary usankcjonowanej w prawie i kanonie - na rzecz własnej subiektywnej motywacji - wedle niej Bóg zezwala na wszystko, nie trzeba czerpać z nauk kościoła, piekła nie ma, życie święte jest już teraz - no to teoretycznie - Pan Bóg zadba lub już dba o twoje szczęście - ty nic nie musisz już robić, o nic się troszczyć. W praktycznym rozumieniu tej kwestii - NIE MASZ ŻADNYCH PROBLEMÓW, ALBO ZOSTANĄ ROZWIĄZANE POZYTYWNIE. Dla mnie jako dla tradycjonalisty i katolika -> życie jest pasmem ludzkich dążeń, prób poprawy własnego charakteru, świadomości grzechu, istnienia zła, i ludzkiej ułomności. Odpowiednie zachowanie, życie w przykazaniach Bożych może stanowić ale po zmartwychwstaniu - NAGRODĘ. Dlatego różnicuję nasze postawy. Całkiem praktycznie i bez złośliwości.  

Edytowane przez Tomasz Kucina (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Nigdy w to nie wątpiłem. Są tylko prawdziwi i bez względu na poziom czy jakość. Bo to wynika z ambicji z łaknienia duszy, poezja wynika z potrzeb osobistych. To klasyczne wishful thinking.

 

Rozumiem. Mądre zdanie. Ja również nie aspiruję do oznaczeń tytularnych. Dlatego napisałem, o tym poprzednio.

 

Odpowiadam od końca: Mi twoja świadomość nie przeszkadza, każdy myśli tak jak uważa. Nie przeszkadza --> a nawet się podoba, ranga poezji im wyższa i bardziej moralna tym lepiej. Gdy bywa odwrotnie jest na pewno gorzej.

 

.a stawianie poetów na piedestale biorąc pod uwagę aspekt historyczny --> wynikało z faktu martyrologii Narodu polskiego, z naszych kłopotów, zawsze musieliśmy walczyć o wolność i niepodległość, 123 lata nie było Polski na mapie politycznej świata – była więc naturalna potrzeba szukania jakichś autorytetów. Dlatego poeci np. romantyczni zobowiązani byli do niesienia tego przysłowiowego kaganka oświaty. I już z kolei bardzo naturalnie budzili szacunek.

 

Współcześnie nie ma takiej potrzeby. Żyjemy w niepodległym kraju i jest wolność słowa. Trudno więc wymagać od współczesnych liryków wyjątkowego poziomu czy kontekstów dydaktycznych, tym bardziej patosu, wzniosłości na piedestałach... Oczywiście można być jakim się chce, ważne by sobą.

 

Poezji bez przesłania moim zdaniem nie ma. Zawsze poeta wynika z własnej subiektywnej potrzeby czy uwarunkowań. Tutaj w tej jednej kwestii mam troszkę odmienne zdanie.

 

Oczywiście apetyty, fantazje, kaprysy, pragnienia, idee – różnie kierunkują. Są inne warsztaty, i style w liryce – i chyba mnie z tym akurat jest dobrze. Bo ja kocham różne wymiary w poezji. Najbardziej lubię poezję intelektualną, ale klasyka a nawet rymowanki są w moim wielkim uznaniu.

 

Nie rozumiem jak można hejtować style w poezji, to absurd, to tak jakby ktoś podważał gatunki muzyczne, albo twierdził, że biały człowiek jest ok, a inne rasy są na niższym poziomie. DLA MNIE TO JEST TO SAMO, identyczne pajacowanie! To nie dotyczy oczywiście ciebie, to opinia ogólna --> mam na myśli zawistnych kontestatorów stylów w poezji które im nie odpowiadają i nie wiadomo z jakiego oto powodu. 

 

Pewnie tak, pisaliśmy kiedyś o mojej fascynacji WIESZCZEM. Herbert → dla mnie → nie ma sobie równych. Tu moja poprzednia część wypowiedzi przyjmuje potwierdzenie – tzn. fakt, że poezja intelektualna mnie urzeka. Herbert jest antyczny, ma zasady, jest lingwistycznie niezłomny. Ach, piękne cechy!

 

Brak szacunku do ojczyzny, symboli, patriotów historycznych, spuścizny kultury, wiary – nie podoba mi się. Nie oznacza to, że inni muszą myśleć identycznie. Najważniejsza jest WOLNOŚĆ SŁOWA, i MYŚLI. A style, formy, konteksty --> mają prawo być realizowane dowolnie. Oto moje subiektywne zdanie w sprawie.

 

Miło mi, że czerpiesz ze mnie, doceniam bardzo, proszę tylko o jedno – nigdy mnie nie przeceniaj. Tu umotywuję prośbę → TOBĄ nasza Śliczna, mianowicie: → po prostu --> nie aspiruję do tego, brak mi klasy oraz ogłady. Subiektywnie nie znoszę salonów – ale szanuję niektórych ludzi salonowych – są nawet tacy, którzy są moimi autorytetami. Nieważne!

 

Dziękuję. Kurde, zrobiłbym teraz z tobą „misia” - taki przytulaniec koleżeński. Zrobiłaś mi dzień!

 

O sceenie z „Brzemiennej Dzidzileyli” u @corival piszesz? Bo tam widzę twoje komentarze?

 

Dołączę więc zaraz ten mój screen jako bonus do tego właśnie wiersza skoro leży w twoim uznaniu.

 

Dla mnie jesteś ikoną, mam szacunek do ciebie szczególny → dotykałaś, przeprowadzałaś wywiad- rozmowę z kultowym amerykańskim astronautą. Bezcenne!

 

Pozdrawiam serdecznie. Serwus!

 

Edytowane przez Tomasz Kucina (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Rozumiem, że w pozytywnym duchu twój komentarz, dziękuję. Może nie tyle "modeluję" świat, ile upinam w liczne metafory, w syntezę wrażeń przykładowego i dowolnego poety.

 

"Modelowanie" kojarzy się mocno z wywieraniem jakiejś presji. Utwór jest amalgamatem licznych kontekstów dla przetłumaczenia poetyckości na język wrażeń zmysłowych.

 

Jeszcze raz thx, i pozdro 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Oczywiście - Bóg wszystko może, nie ma tu między nami żadnych poróżnień, identyczne mam zdanie. Acha. Rozumiem, miałaś tu kiedyś swoją Miłość życia na portalu. Dlatego piszesz te swoje liryczne miniaturki. Urzekająca historia. Szanuję to.

 

Dziś jest Dzień Matki. W takim razie życzę Ci z całego serca - by spełniło się to twoje marzenie dotyczące macierzyństwa. To bez wątpienia wiarygodny cel życia.

 

np. Taki poeta jak chociażby ten z tego mojego wiersza - nie spełni tych oczekiwań, z każdej strofy i zwrotki, z każdej niemal linijki czytamy o jego zamiłowaniu do wolności, o fantazjach, bilokacjach, innych andronach... może być wspaniałym przyjacielem, zachwycać w artykulacji - ale to nie kandydat do życia.

 

i tak patrz na facetów -->  i szukaj w nich odpowiedzialności i szacunku. I przede wszystkim w bardzo realnych perspektywach życia. TEGO CI ŻYCZĘ, od serca. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Tomasz Kucina Epicki komentarz mi podarowałeś, TomAS. Co więcej, zgadzam się z Tobą we wszystkim - nuuuuda ;) 

Z opinią poniżej nie mogę się zgodzić bardziej. I wydawałoby się to oczywistością, że ekspresja z natury jest wolna, a jednak nawet tu na orgu występuje to zjawisko. Za każdym razem przyjmuję ze zdziwieniem i smutkiem, całe szczęście ogranicza się do kilku powtarzalnych malkontentów. Pajacowanie - bardzo słuszne określenie. 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Co do poezji i przesłania. Wiesz, jeżeli podejdziemy do wierszy czysto semantycznie, to wydobędziemy zawsze znaczenia i treści, ale miałam na myśli intencje autora. Mam wrażenie, że mogą być abstrakcyjne, totalnie awangardowe z powodów banalnych i bez zawartej spójnej treści, a wciąż potrafią poruszyć w człowieku jakieś struny. W moim rozumieniu przesłanie to misyjność. 

TAK TAK TAK TAK TAK TAK TAK TAK TAK TAK TAK TAK TAK TAK TAK TAK TAK TAK TAK TAK TAK TAK TAK TAK TAK TAK !!!

Takie podejście zawsze wzbudza we mnie radość. 

Do Herberta muszę niedługo wrócić, dawno już nie czytałam po prostu jego poezji, tylko inne powiązane publikacje. 

Jak mogłabym tego dokonać? Słuchaj :), nawet jeśli któregoś dnia pod każdym wierszem zostawiłbyś komentarz "w porzo" czy "spoko", to masz do tego prawo i nie czuj się przeze mnie zobligowany lub przytłoczony jakimiś oczekiwaniami. A salony... dużo by pisać. Najkrócej ujmę to tak - zawsze unikałam. 

Czułam potrzebę zaznaczyć, że Twój wysiłek w rozumienie i analizę wierszy nie przechodzi niezauważony. Poświęcasz im swoją pełną uwagę i szanuję Cię bardzo za to. Chciałabym być niekiedy mniej zdawkowa :/, z różnych powodów nie jest to łatwe. 

 

Czas na misia! ......................................................   i po misiu :) 

 

"Brzemienna Dzidzileyla", łącznie z obrazową grafiką, namieszała mi w głowie. Nasza słowiańska spuścizna jest niezwykła, a gdyby nie Cori, nie rozbudziłbym w sobie ciekawości w jej poznanie. Z moim przywiązaniem do antyku spokojnie można mnie skarcić mówiąc "cudze chwalicie, swego nie znacie". 

 

Super, że tak ucieszyło Cię moje spotkanie z Cpt. Wetherbee, wciąż je przerabiam w sobie, prawdziwie niezwykłe. 

Do zobaczenia pod wierszami i wielkie dzięki za bycie pełnokrwistym sobą. :) 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Oczywiście, każda treść jest dobra. Tak jak napisałem – różne style i właściwości maja uzasadnienie. Wymagajmy tylko szacunku dla wszystkich,

 

Dobra decyzja. Uczta dla intelektu.

 

Oczywiście, że to rozumiem. Często nawet taki krótki komentarz o którym dowodzisz - wystarcza. Sympatie i dobre fluidy wyczuwa się innymi zmysłami i nawet poza tekstem. Nie zauważyłem nigdy u ciebie złośliwości czy awersji w komentarzach nie tylko u mnie. To świadczy o twojej kulturze osobistej. Dalsze argumenty wobec tego nie są potrzebne.

 

Mam identycznie. Oddajesz mi rasowe rekomentarze. Nic bardziej wartościowego i naturalnego autor nie może sobie wyobrazić.

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

-->  

 

Tak. Mamy swoją piękną mitologie. Ja lubię różną, tą antyczną –-> globalistycznie  europejską też.

 

Zgadza się @corival jest wartościowym autorem, ze względu na to że opowiada o historii. Nie tylko przecież polskiej. Zawsze śmieszyło mnie stawianie na dwóch przeciwnych szalach – mitologii słowiańskiej i chrześcijaństwa w kontekście historycznym Polski, niektórzy próbują nawet ustawić mitologię słowiańską w kontrze do wczesnochrześcijańskiej historii Polski. NIC BARDZIEJ MYLNEGO I UTOPIJNEGO.

 

Historia bowiem jest ciągłością NARODU, i nie można wybiórczo traktować jej oddziaływania. Kto próbuje szatkować historię w celach – wyeksponowania antagonizmów – robi to świadomie i myli się. Jesteś tego ewidentnym przykładem → zainteresowałaś się mitologią słowiańską i to przybliżyło cię do naszych korzeni. Sama wiara jest sprawą osobistą każdego człowieka, historia zawsze wynika z pewnych realnych perspektyw i traktujemy ją w ten sposób.

 

Zresztą każda mitologia wynika z subiektywnej potrzeby poszukiwania duchowości i to jest najważniejsze, Skoro antyk i mitologia rzymska czy grecka jest dumą tamtych społeczeństw, nie ma podstaw by Słowianie mieli wstydzić się własnej.

 

@corival nie dzieli ale łączy ludzi – czyli czytających - poprzez dydaktyczny niemal kronikarsko-reporterski opis i to nie jest hejterka, ale wartościowa autorka, dlatego ją szanuję.

 

Pozdrawiam pana Kapitana. A Tobie dziękuję za wartościowy komentarz. 3m_Sie  

Edytowane przez Tomasz Kucina (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

@Tomasz Kucina Tomku, rym jest paskudny bo gramatyczny a takich nie cierpię. A dziki mam w nosie, po prostu się z nimi dzielę, mam to w swoim programie ogródkowym - co zbiorę to zjem, a co one zjedzą... zapisuje na straty. Wychodzi mniej więcej na zero. Ale co się tam posiedzi i porusza to jest - zysk nadzwyczajny.


Trzymaj się zdrowo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Tam zaraz gramatyczne?, w twoim wydaniu zawsze na wesoło to do mnie przemawia.

 

Czyli jednak dobrze wcelowałem się z antycypacją, zatem: dziki w twoim ogródku są faktem.

 

Na lochę z warchlakami nie ma rady

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Dzięki za słówko, dzikowi powiedz: dziki poeta uwielbia schaboszczaki z dzika, zaraz rodzinkę zabierze z twojego warzywniaka ☺

Edytowane przez Tomasz Kucina (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

A to dziękuję Nato, skoro przypadł do gustu ☺ Miło mi, niezmiernie!

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Tak, "czuli" tam jest. Oczywiście mogłoby być "czyli" - dobrze komponowałoby to w przypadku ciągłości tego zdania, prawda? 

Mi się czulić zachciało i pewnie dlatego tam od początku jest  ta kropka, oddziela te znaczenia. Niech już tak zostanie już nie będę zmieniał początkowego znaczenia. Uwaga sensowna. Pewnie gdybym na to wpadł, wstawiłbym "czyli" i przekwalifikował zdanie."czulenie" jest za to bardziej współczulne w korelacji z tą "myślą" w kolejnym wersie i przeskokiem do "przyszłości" - czyli w praktyce: w instrumentacyjnym traktowaniu tej "czułości" na rzecz indoktrynacji z samym słowem, z poezją ☺ 

 

A dlaczego w swoim komentarzu przy zacytowaniu fragmentu mojego wiersza WYTŁUSZCZASZ jego część i dodajesz emotikon uśmieszku? Mógłbym prosić o doprecyzowanie, bo nie wiem jak do tego się odnieść merytorycznie Co tam nie zagrało u ciebie?, podpowiedz?

Edytowane przez Tomasz Kucina (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... Tomasz, ehh.. Tomaszku... no co może oznaczać zostawiony uśmieszek, przy wytłuszczonym fragmenciku... chyba tylko jedno, że podoba mi się, że zostawia uśmiech

i na mojej buzi, stąd takie obrazowe, "szybkie komentowanie".. cudzysłów, bo ja,

nie potrafię pisać literackich komentarzy, jak np. Twoje.

Biorę wiersz na własne czucie, zostawiając czasami jakieś sugestie, które wydają mi się słuszne... zaznaczam.. wydają mi się... bo przecież mogę nie mieć racji.

Autor wie najlepiej, chyba.. ;)

I moja ogromna prośba... nie ciągnijmy tego wątku w kolejnych postach... :)

Pozdrawiam serdecznie.

Edytowane przez Nata_Kruk (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



×
×
  • Dodaj nową pozycję...