Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Lśniące ostrza paranoi
przecinają kurczowo trzymane
ostatnie sznurki nadziei

Puste spadanie w nieważkość bezsensu
i tylko rozpięta siatka strachu
zabezpiecza przed otchłanią

Dłoń wyciągnięta ku górze
zastyga z rozstawionymi palcami
jak kwiat w niemym błaganiu

o słońce...
lub chociaż kilka pigułek

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...