Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Z miłością do tragedii


Rekomendowane odpowiedzi

Ja w barze,

A ty wchodzisz.

Podaje ci kawę,

Z myślami coś mi robisz.

 

Już płacisz,

Czekasz.

Wychodzisz,

Ale w myślach mi mieszasz.

 

Zapominasz portfelu,

Ja krzyczę "Halo!".

Czuje że brakuje mi tlenu,

I ja mdleję bo tlenu mi mało.

 

Budzę się,

A ty wyciągasz mi dłoń.

A ja trudzę się,

A by podać ci moją.

 

Westchnął do mnie,

"Wojciech jestem".

Powiedziałam mu o mnie,

"Aniela jestem".

 

A rok później w parku jesteśmy,

Trzymając się za dłonie.

Drogą idziemy,

Dłonie mamy młode oboje.

 

Dwa lata,

Później do kobierca idę.

Trzymasz za me dłonie,

Ja robię szczęśliwą minę.

 

Nasze dłonie pomarszczone,

Zmarszczki się piętrzą na zmarszczkach.

Z osiemdziesiąt lat mają one,

Jednak trzymają mocne za siebie.

 

Widzę cię po raz ostatni,

W trumnie leżysz.

Trzymam cię za dłoń mocno,

Z nadzieją że się obejrzysz.

 

Nasze dłonie rozłączone,

Granit rozdziela je.

Jednak wierzę że tam jesteś,

I pamiętasz mnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@BPW przede wszystkim dziwny tytuł bo tragedii żadnej tu nie widzę ot przeminęło życie dwojga ludzi A 80 lat to nie w kij dmuchal  sporo.  Tekst dość niechybnie napisany niestety z literówkami i trochę nieskladny do przepracowania oczywiście moim skromnym zdaniem

Kredens pozdrawia 

@Stary_Kredens miało być niechlujnie napisany 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Domysły Monika A czego tu się bać? Krytyki? Przecież bażanty, oprócz swoich kolorów mają coś z gołębia, co kamuflują, ale niekoniecznie przed czaplami -:)) Pozdro!
    • @Robert Wochna boję się napisać co mi po myśli chodzi choć mnie korci ... Zapamiętam ten wiersz z pewnością

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @zielarz piękne.... Wzruszające i piękne 
    • Wyliczanka jak wytłaczanka  dwadzieścia różnych skorupek jajek jednym w okno młynarza celnie rzucę, co mąki od piachu odróżnić nie umie.    Pięć dam kotom na pożarcie, ich szarą sierść rozjaśnie. Siódme w komin rzucę, sądzą obrus babie zapaskudzę.   Dwa kolejne na patelni rozbiję,  złość w apetyt niech mi się wbiję. Tym młodzieńcom, co pod oknem tak się śmieją  kogiel - mogiel z cukrem sporządze.   Resztę na później zostawię, bo mnie to wyliczanie ...   Zmęczyło okropnie.
    • Gdy dąb koronę liśćmi trwoni,   czas, jak żebrak, po niebie kroczy - W sękach pnia płacz wieków się gości, a kręgi w rdzeniu to milczących ojców oczy.   Rzeka, co głazom pieśń odmawia, nocą do zimnych trumien płynie - Niesie kurz gwiazd, łzy mgieł porannych, A w swym sercu wiecznie już ginie.     Człowiek - iskra, co w pyle drży,   w szkle godzin twarz próchnem znaczy.   Lecz wiatr mu szepcze: „Twój dom nie stoi - W korzeniach burz i w piołunie rozpaczy”.     Gdy księżyc krew zastygłą sączy,   świt rozcina czarny całun dni…   Prawda nie w tym, co trwa, lecz w tym, co pęka,   gdzie wieczność z chwilą dzieli rdza.     A wiatr ziarna w ziemię chowa,   gdzie śmierć i życie dzieli chwila - Każdy upadek to nowa pieśń,   Co z martwych liści wiosnę wyrywa.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...