Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Zgłoś

  • Niestety, Twoja zawartość zawiera warunki, na które nie zezwalamy. Edytuj zawartość, aby usunąć wyróżnione poniżej słowa.
    Opcjonalnie możesz dodać wiadomość do zgłoszenia.

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnie komentarze

    • po wielu latach pustki – jest coś! na Ścianie Królewskiej wywieszono malunek ust.    zaraz zaczęli się schodzić przeszkadzacze i ohydusy twierdzący, że to widnieje na brudnej  szmacie, między wargami pewnie znalazłaby się cała paleta przeterminowanego jedzenia, a w ogóle – co to jest? jakieś takie niezgrabne  i trzeba by się zastanowić, ile się kuruje, a może nawet i trzeźwieje po pocałowaniu tego.   jeszcze gorsi z fałszywą pokorą palili znicze,  składali pod Ścianą wieńce, niby pod  pomnikiem poległego wodza.   ktoś próbował banalizować, że "co w tym  niezwykłego, ot – usta-symbol, nic ponad oczywisty kształt i przesłanie".   inny zaś – patrzył na krwistoczerwone wargi  tak długo, że aż zanurzył się w okruchu ich istoty,  uszczknął sobie z formy, koloru i miękkości  mały odłamek – i wpłynął w niego, powoli,  cal po calu. zniknął, wtopił się w tę mistyczną Odrębność.   i jest tam ciągle, bytuje w owym fragmencie,  jakby był on miejscem nadającym się do  zamieszkania. i słyszy głos mówiący tylko do niego przez ciszę i gwar, włókna i czerwień.
    • @Stary_Kredens od szczegółu do ogółu i z powrotem:) Pozdrawiam:)
    • @Katarzyna Anna Koziorowska Patrzałem dłużej na biedronkę.  Wyglądało ,że nie ma pretensji do świata. Uśmiechała się do siebie.    Pozdrawiam serdecznie  Miłego popołudnia 
    • śniła się … a przecież nie spał    usta karminowe  jak róże w wazonie  uśmiechały się  wczorajszym dniem   patrzał w mrok  prosta droga  jak … na nią wejść  nie wiedział   powiedzieli … zbyt wiele    jutro kolejny świt  czy będzie to jeszcze  ich dzień  za oknem wiatr  zrywa liście z drzew    kwiaty  może one …   9.2025 andrew  Już weekend   
    • @Berenika97 Jestem ciekawy tego felietonu o twórczej nudzie :) 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...