Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Worek śmieci

leżał przy drzwiach.

 

On i Ona.

Stali

przy niebieskiej ścianie

i płakał.

Nikt nie ostrzegał

nie było syren

nie było pomocy.

Był tylko On

i Ona.

Już obca.

Wszystko przyszło szybko i

skończyło się

szybko.

Ostatnimi słowami nie było

Miłość lub

Kochanie.

Nie było

żegnaj

lub chociaż dziękuję.

Było tylko pytanie

Czy

Wyniesiesz

Śmieci

???

Wziął je

i

wyrzucił.

Ciągle słyszy 

huk

w kontenerze.

Jak uderzenie pięścią

w ścianę.

Dźwięk przegrany

i samotny.

Spojrzał jeszcze w jej 

okno.

Światło świeciło

lecz ta latarnia

nie była już jego.

 

Czasami jest blisko

przeszłości 

i patrzy

tam wysoko

na dziesiąte piętro

i słyszy jedynie

pustkę.

Nie potrafił 

jej wyrzucić.

Ona żyła

utopiona pod plastikiem i szkłem

pod papierami i kartonami

pod łzami i smutkiem

za tym co

nie nadeszło.

Nigdy.

 

Żegnaj

i wyrzuć

śmieci.

 

Edytowane przez Linus (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Pogodziłem się z samotnością przez pewien czas się gniewała gdy uprawiałem miłość z miłością ona na mnie z tęsknota czekała przepraszam wybacz już wracam wzięła mnie czule w ramiona staliśmy tak we dwoje od końca w milczeniu godząc się bez słowa ona najwierniejsza z wiernych zawsze każdą miłość wybacza moja przyjaciółka wróg zakochanych gdy uczucie umiera do niej powracam i znowu jest nam dobrze razem chociaż czegoś ciągle brakuje kiedy z nią jestem o innej marzę gdy innej nie ma ją akceptuję lecz kiedyś znowu samotność zdradzę
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Interesujące porównanie.   Pozdrawiam :)
    • Piękny wiersz. To prawda, jesień zawsze oddaje, w końcu to czas zbiorów.    Pozdrawiam :)
    • Dziś są Twoje urodziny Więc wznieśmy toast Za Twoje zdrowie, świetny aktorze, Napijmy się dziś, bo jest okazja. Dziękuję Ci za chwile wzruszeń Za mnogość całą świetnych ról Od Janka aż po Mordowicza Dawałeś czadu – do diabłów stu! Oparłeś się też pokusie założenia Własnego teatru – szacun, chłopie, za to! Po co kolejny teatr na scenie? Kiedy to życie samo jest teatrum? Życzę Ci – „Janku” – kolejnych ról, Tak samo barwnych, tak samo świetnych, Jak właśnie ta w „Czterech pancernych”, Lub jak ta w „Klerze” sławetnych! Warszawa, 23 IX 2025   Dziś przypadają 86. urodziny Janusza Gajosa. Mam nadzieję że P. T. Jubilat nie będzie miał mi za złe, że uczczę Jego urodziny tym skromnym wierszem.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Możesz "wstawiać" co chcesz... w miejsce kropek.     Nie rozumiem tylko - dlaczego próbujesz mnie wciągać w dyskusję porównawczą?    Dziękuję za odwiedziny. Pozdrawiam :) 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...