Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

ćpamy myślenie - piosenka


Rekomendowane odpowiedzi

 

 

„Dopóki nie uczynisz nieświadomego- świadomym, będzie ono kierowało Twoim życiem, a Ty będziesz nazywał to przeznaczeniem.” C.G. Jung

 

 

oddzieleni od matki 

wraz z pierwszym oddechem 

nabraliśmy przekonania 

jacy to z nas kozacy

 

a można inaczej

 

Ref. X2
 

my dzieci gwiazd 

patrzmy w gwiazdy 

niech nasze serca 

biją ten rytm 

jeden rytm 

 

deptamy po ścieżkach postępu 

w szumie szukamy harmonii 

na huśtawce równowagi 

żądamy więcej i więcej uwagi

 

a można inaczej...

 

oddzieleni od ojca 

wciąż bardziej i bardziej samotni  

nie umiemy już kochać

nikogo oprócz siebie 

 

a można inaczej...

Edytowane przez Lahaj (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Lahaj podoba mi się Twój wiersz. Szczerze mówiąc nie wydaje mi się, że sprawcą zamieszania jest egoizm (podkreślenie ja), a raczej bardziej nieumiejętność radzenia sobie z nową technologią, której wielu z nas tak naprawdę jeszcze nie rozumie, bo wiele rozwiązań jest na razie dość świeżych. W tym kontekście uważam, że egoizm bywa konsekwencją, a nie przyczyną. Dyskusyjną to teza, z którą można polemizować;)) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Leszczym pacz ponoc ludzie to owce uzbrojone w atom. Jakoś im się udało przesliznac dzięki sprzyjającym okolicznościom, szczęściu?, w łańcuchach pokarmowych. I co zrobili? Ile krów dzisiaj ludzie wydoili ile świń zjedli? Ile minipiesków dzisiaj pancie niosły w torebce? A mogły godnie biec po lesie jako wilki. Mówię Ci kolego ego ego ego.  Neandertalczykow ponoc inteligentniejszych tez wybiliśmy. Jezusa który dobrze mówił powiesiliśmy. Tacy jesteśmy.

Edytowane przez Lahaj (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Lahaj zwróciłeś mi - całkiem słusznie uwagę, że źródłem technologii jest ego. Racja. Ale jeśli jest teraz ponad miarę niebezpiecznie to mam wrażenie jest to zasługą właśnie technologii, a raczej tego, że jej nie umiemy i nie ogarniamy. Uczmy się jej zatem, bo nie możemy jej wyrzucić;)) Fakt trochę mnie przekonałeś;))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

to ciekawe. W ogóle internet sieci społecznościowe to fenomen. To mnie kręci. Hehe. Czuję się z tym wyjątkowo. ;)

@Leszczym ego konstytuuje świadomość.  Ale warto z nim walczyć żeby poszerzyć świadomość. Tak mi się wydaje. Na dziś. Pozdro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Główną przyczyną cukrzycy jest nieodpowiednie odżywanie - nadmiar czerwonego mięsa i czystego tłuszczu, a nie - słodycze.   Łukasz Jasiński 
    • @Jacek_Suchowicz Super  Taki sweterek, obudzi uczucua.    Pozdrawiam serdecznie  Miłego dnia 
    • Nie, pana tekst ma sens, jednak: jest bezpośredni (tytuł) i popełnił pan błąd poligraficzny, napisał pan "dla  naporu" - tutaj powinien być odstęp - do tyłu, a zdania nie zmienię, wyliczanka:   - byłem atakowany na różnych portalach przez anonimowych nicków, przeważnie przez skrajne organizacje lewicowe,   - zostałem bezpodstawnie wyrzucony z Poezji Polskiej, Nieszuflady i Opowi - nawet do teraz nie wiem przez kogo, dlatego używam zwrotu: głęboko zakonspirowany tchórz - po prostu nie mam dowodów, tym bardziej: uprawnień śledczych w celu ustalenia tożsamości danej osoby,   - byłem również "nawracany" przez żydów, katolików, muzułmanów, świadków jehowych, mormonów i szatanistów - poganie nie nawracają - to nie jest sekta monoteistyczna - misyjna,   - dodam jeszcze wszelkiej maści politycznych prowokatorów,   nikt, ale to nikt nie ma prawa tutaj ustalać żadnych zasad, stylów i mód - trzeba czytać regulamin i czytać to - co wolno publikować, na przykład: "proza i nie tylko", więc: mój esej rodzinny - "Saga" - jest jak najbardziej zgodny z regulaminem, natomiast: dyskutować jak najbardziej trzeba - dyskusja musi nawiązywać do formy lub treści danego tekstu, ot to: teraz rozmawiamy o formie i treści pana tekstu.   Łukasz Jasiński 
    • Nie ma już tamtych sklepów z zabawkami, Które pośród dzieciństwa chwil beztroskich, Podarowały mi ogrom niewysłowionej radości, Przechowanej skrzętnie w głębinach pamięci…   Każda wizyta w takim sklepie, Była w dzieciństwie niezapomnianym przeżyciem, Na długie lata zapadającym w pamięć, Przyoblekającym się nocami w niejeden barwny sen…   Pamiętam tamte ich półki, Uginające się pod ciężarem gier planszowych, Dziesiątek pudełek puzzli rozmaitych, Dla dzieci w różnych kategoriach wiekowych,   Nie brakowało najrozmaitszych maskotek, Poupychanych w niemal każdym ich kącie, Były pluszaki po naciśnięciu świecące, Były i mechaniczne nakręcane kluczem.   Pamiętam liczne plastikowe figurki Wyobrażające lisy, wilki, jelonki, Rozstawione na tle tekturowej dekoracji, Przedstawiającej rozległy las zielony.   I liczne plastikowe dinozaury, Niektóre rozmiarów całkiem słusznych, Wielkości całej kilkulatka ręki, Budzące w moich oczach niekłamany podziw.   Pamiętam tamte na baterie roboty, Wydające z siebie różnorakie dźwięki, Po naciśnięciu mrugające światełkami, Imitującymi strzały pistoletów laserowych.   I liczne modele wahadłowców i rakiet, Rozwieszone na nitkach pod sufitem, Niczym w magicznym sadzie zaklęte owoce, Na rozłożystych gałęziach drzew…   A każdy radosny dziecka uśmiech, Rozniecony niespodziewanym prezentem, Zapadał dobrze w starej sklepikarki pamięć, Budząc także i staruszki emocje…   Pamiętam jak kiedyś całe pudełko żetonów, Przedstawiających z różnych epok wojowników, Na porysowanej sklepowej ladzie z plastiku, Wysypała przede mną ku niepojętemu zdziwieniu…   I wtedy padły te słowa cudowne, Wywołujące u kilkulatka emocji dreszcz, Które na zawsze zapadły mi w pamięć… - Bierz wszystkie... To prezent!   Pamiętam jak w oczach kilkulatka, Od nadmiaru niespodziewanego szczęścia, Zawirował nagle cały świat, A chwila ta zdawała się wiecznie trwać.   Szeroko otwierając ze zdziwienia oczy, W cudowny prezent nie mogłem uwierzyć, Stałem tak, jak w ziemię wryty, Słowa z siebie nie mogąc wydobyć,   Dopiero starej sklepikarki ponaglenie, Okraszone jej serdecznym uśmiechem, Sprawiło że nieśmiało wyciągnąłem ręce, Zbierając nieśmiało żetony tekturowe.   Jedne pokryte brokatem, Błyszczały się w sklepowej żarówki świetle, Inne zatopione w fosforze, Świeciły się gdy noc spowiła ziemię,   Na jednych byli brodaci wikingowie, Na innych rycerze dzierżący lśniące miecze, Na jednych Celtowie prezentowali się groźnie, Z innych spoglądali dostojni maharadżowie,   Na jednych żetonach smagli Asyryjczycy, Prezentowali dumnie bujne swe brody, Na innych z kolei amerykańscy Rangersi, Salutowali mi karnie gładko ogoleni,   Z jednych żetonów egipscy łucznicy, Mierzyli we mnie z swych łuków strzały, Na innych z kolei zadumani Hetyci, Ostrzyli w skupieniu swe bojowe topory.   Choć przedstawiały wojowników tak różnych, Wszystkie po temu się przysłużyły, Że roznieciły u mnie ciekawość całego świata historii, Żarzącą się skrycie w dziecięcej wyobraźni głębi...   Lecz jest to już tylko niestety, Zaledwie wspomnienie z przeszłości, Nie ma już tamtych sklepów z zabawkami, Próby czasu niestety nie przetrwały…   Jedne te w miasteczkach niewielkich, Niestety nie wytrzymały konkurencji, Z wyrastającymi jak grzyby po deszczu hipermarketami, Które zmonopolizowały lokalne rynki.   Inne z nieubłaganym kolejnych lat biegiem, Zostały już trwale wyburzone, Inne budynki zajęły ich miejsce, Nie został po nich na kamieniu kamień…   Gdy człowiek czasem dzieciństwo wspomni, Pośród dorosłego życia obowiązków niezliczonych, Czasem w oku i łza się zakręci, Na wspomnienie tamtych sklepów z zabawkami,   Które niegdyś w odległym dzieciństwie, Podarowały mi radości tak wiele, By w niejednej dorosłości chwili trudnej, Ich wspomnienie było mi pocieszeniem…
    • @Groschek Ślicznie, cudownie! Ach! Pozdrawiam serdecznie!
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...