Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

każdy kolejny wiersz to mój rynsztok
gdzie w znaczeń warstwach tkwi porzucone
lustro za którym warto pójść na dno
szafir ciosany do mojej korony

strofy to brudne przejścia podziemne
pod prąd przemierzam ruchome schody
lepkim pragnieniem dojścia do puenty
dopóki dzień mnie nie wygna na odwyk

choćbyś mi suknię tkał ze słów ostrych
pozwól ukradkiem ją mierzyć - błagam
długo tańczyłam w kostiumie muzy
boję się stanąć przed światem naga

 

 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

To już chyba trzeci wiersz, przy którym robisz ze mnie wampira :P

Tymczasem bardzo dziękuję! ;D

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

W życiu bym nie przypuszczał, że będę się tu roznosił pocztą pantoflową. Ale miło! Dziękuję najpiękniej,

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Cholera faktycznie. Cały wiersz do wyrzucenia :(

Opublikowano

@error_erros Piszesz że swadą, mocno, z dobitną puentą. Podoba Misię bardzo Twój styl! :-)

 

Tu - zachłysnęłam się (ale spoko, żyję...!)  drugą zwrotką, genialna msz :-)

 

Ale co do pierwszej mam dwa niewidzimonisia... 

Po pierwsze - zapchajdziury zaimkowe, stosunkowo blisko siebie ("mój", "mojej")

I - inwersja, mz niepotrzebna, bo wers nie traci bez niej  na rytmie ("znaczeń warstwach")

 

Mam nadzieję, że potraktujesz moje wtręty na luzie :-)

 

Pozdrawiam serdecznie.

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

 

 

 

Opublikowano

@opal Żadne wtręty, tylko konkretne, rzeczowe uwagi - za które serdecznie dziękuję. Zaimkowe zapchajdziury to przypadłość, z której zdaję sobie sprawę i próbuję nad tym pracować, z różnym efektem. Co do zaczynania strofy spójnikiem - strasznie mnie wkurza, kiedy inni autorzy robią to już na samym początku wiersza, ale muszę uderzyć się w pierś i przynać, że poza pierwszą strofą zdarza mi się robić to samo. Nad tym też pracuję! Wciąż się uczę, daj mi czas. I tak jest o wiele lepiej niż u początków mojego pisania ;>

Pięknie dziękuję za odwiedziny i uwagi - mam nadzieję, że nie ostatnie ( w sensie odwiedziny - do uwag wolałbym nie dawać powodów ;D )!

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @FaLcorN OK. Dziękuję
    • Cnotami nie grzeszy, jak wielcy artyści, jedna schowana, drugą odpiera passaty na wietrze. Już po herbacie gdy się kumka spostrzeże, patyk połknie szybciej niż gumka zetrze. Niczym Godot marzy o lepszych jutrach. Mimoza, albo inna muza w natchniuzach, wypatruje szczęście w wody okruchach. Stoi na jednej nodze skulona, cierpliwa           czapla siwa.  
    • Mam ci ja brata nie byle jakiego "wariata", ponoć wszystkie kobiety go kochają na jego punkcie bzika dostają. Gdzie się ruszy chłopina wszędzie czyha na niego dziewczyna, brunetki, blondynki czy też rude wszystkie uwielbiają tą marudę. Strzec się musi dniem i nocą czasem koledzy przychodzą mu z pomocą radzą co robić, podpowiadają dobrych, sprawdzonych rad udzielają. Związana jest z nim historyjka taka za młodych lat u tego chłopaka na widok dziewczyny panika i trwoga, uciekał gdzie się da o la boga. Pewnego razu przygodę miał przed dziewczyną do siostry wiał panika go zżerała, "spodnie latały", "sparaliżowany" był cały. Na ratunek Pan Sobieski pośpieszył dużo nie trzeba było a już się cieszył, jeden kieliszeczek zrobił swoje mógł już ruszać na damskie podboje. Z biegiem czasu i lat wszystko się zmienia historyjka nabiera innego brzmienia, dziewczyn już się nie boi, wielce chojraka stroi. Wysokie ego o sobie ma na hodowli gołębi się zna, gąski, pawie, kury wszelkiego ptactwa cała masa to hodowla na którą idzie spora kasa. Papieroski pali, kawkę  pije, całkiem dobrze mu się  żyje bywa, że zawodowo pracuje częściej na "fuszkach" bytuje. Lat dzieści  kilka padło sakramentalne - tak - nie spoważniał jednak ten rajski ptak, żonkę, dwóch synków ma no i rolę dumnego dziadka gra. Pewne nawyki jednak się  nie zmieniają za panienkami oczka nadal zerkają, taka to już jest ta męska płeć i nie zmieni jej żadna sieć.                             K.W.    
    • Witaj - podoba się -                                          Pzdr.
    • Witam - super -                                 Pzdr.serdecznie.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...