Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

kustosz ognia zawsze nim byłem
dokładam drwa rozpalam raz dwa
mówią tego ogień nawet nie poparzy
ależ owszem mnie tak samo smaży
zrozumiałem tylko jak się dogadywać
z bólem nadaremnie jest go zbywać
następni rzekli ten to nic dziś nie upiecze
nie napalonym być jest to marka w świecie
kto dobrze patrzy ten ciepło spożytkuje 
komu złemu zaś iskra do oka wlatuje
ostatni dodali jadał chleb z niejednego pieca 
ogień w nim pali a żar go wznieca

 

 

 

 

 

 

 

 

 


 

Edytowane przez Pan Ropuch (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Alicja_Wysocka Właściwie jest to nad wyraz subtelny erotyk - niespodzianka, gdyż okazuje się to dopiero w ostatnim wersie, w przeciwieństwie do mojego niedawnego wierszyka.   spadłaś znienacka wiosennym deszczem w listopadowy mój smutny świat cały przemoknąć czyż mógłbym nie chcieć by w ciepłych strugach tak stać i stać   W związku z deszczem mam jeszcze jeden "kawałek", może nie tyle romantyczny , co życiowy.   zwiała oziębła Zośka z Włocławka od zbyt jurnego męża do Sławka lecz co wieczór klnie do diabła bo pod rynnę z deszczu wpadła a nie potrzebna jej nawet mżawka   Miłego dnia życzę Alicjo, ze słonecznej dzisiaj Częstochowy.    
    • jesień lato zapytała czy już nie pora czemu nie spakowana noce już chłodniejsze zwierze ma sadełko nie jest już tak głodne w ogrodzie mniej kwiatów drzewa się starzeją deszcz wiatr w pogodzie słońce mniejszym łukiem niebem spaceruje ranki mgła ozdabia na cmentarzu więcej powagi krótsze fajne chwile liść walca tańcuje tak tak proszę lata już czas najwyższy w dalszą podróż się udać tam gdzie wiosna się kończy gdzie ktoś czeka na twój  uśmiech      
    • @Domysły Monika @Domysły Monika "maki to maki". No nie. Piszesz o świecie wyidealizowanym w którym słowom przypisuje się znaczenie wyłącznie fonetyczne. Ale ten "mak" żeby wyrósł musi być zasiany (samosiejki jako mało istotne pomijam), przedtem ziemia przepracowana, zebrany, rozebrany na czynniki przemysłowe i wykorzystany. To jest kontekst.  Ale mnie nie o to chodzi. Czy widziałaś kiedyś co "mak" potrafi zrobić z człowiekiem? Z jego najbliższymi? Nie? To nie masz w sobie obrazów nieszczęścia i śmierci.    A "dno" w wierszu? Tutaj, na tym forum, w tym dziale panuje moda na wiersze metaforyczne. Trzeba je rozbierać na kawałki żeby go odszyfrować albo zderzyć się że ścianą. Nie mówię, że jest w tym coś złego. Ale jeżeli znasz poezję, przeczytałaś z rozmysłem tysiące wierszy różnych czasów to wiesz, że ich piękno to prostota. A w tej prostocie jest zaklęty artyzm słowa. Magia przeżywania. Piękno odczuć.  Dadaiści tworzyli też wiersze. Dla wielu bezdennie głupie ale nie dla mnie. Wiersz bez sensu to też wiersz. Rozbierz te słowa na brzmienie, szukaj w nich ducha artysty. Ktoś tak wspaniały jak Andre Breton napisał kiedyś taki wiersz:     "Poezję uprawia się w łóżku tak jak miłość Jej rozrzucona pościel jest jutrzenką rzeczy Poezję uprawia się w lasach Ona ma całą przestrzeń jakiej potrzebuje Nie zwyczajną lecz inną stwarzaną               Oka kani               Rosy na widełkach skrzypu               Wspomnienia pewnej butelki traminera               Oszronionej na srebrnej tacy               Wysokiego pręta turmalinu na morzu               Drogi przygody umysłu               Która wspina się stromo               Przystanek - i natychmiast zarasta Tego nie wykrzykuje się na dachach Nie uchodzi zostawiać drzwi na oścież Lub wzywać świadków               Ławice ryb żywopłoty sikorek               Szyny przy wjeździe na wielki dworzec               Odbicia dwóch brzegów rzeki               Bruzdy w miękiszu chleba               Pęcherzyki na powierzchni strumienia               Dni kalendarza               Dziurawiec Aktu miłości i aktu poezji Nie da się pogodzić Z czytaniem na głos gazety               Co znaczy promień słońca               Niebieskie światło związujące błyski                            na siekierze drwala               Nić latawca w kształcie serca lub niewodu               Rytmiczne klaskanie ogona bobra               Skwapliwość błyskawicy               Sypnięcie cukierków z wysokości starych                            schodów               Lawina Wylęgarnia uroków Nie panowie to nie jest Departament Ani wyziewy koszar w niedzielę wieczorem               Przezroczyste figury taneczne ponad                            kałużami               Oddzielenie ciała kobiety od ściany                            przy pomocy dźgnięcia sztyletem               Jasne spirale dymu               Twoje loki               Wypukłość gąbki z okolic Filipin               Zasznurowany wzorem koralowy wąż               Bluszcz wstępujący w ruiny               Ona ma cały czas przed sobą Zespolenie z poezją zespolenie ciał Dopóki trwa Broni wszelkiego wejrzenia w nędzę świata".     Wkleiłem z sieci chociaż kiedyś znałem go na pamięć.   Pisałaś wczoraj, że nie znasz Majakowskiego !? Dziewczyno ! To nie znasz poezji !!!   Wiem - Mickiewicz, Słowacki, Puszkin, Szekspir. To nasze polskie podstawy, ale to mało.   Świat poezji to magia słów. Przeszłość, teraźniejszość i przyszłość. Warto czytać i przeżywać.   Domy bez książek to intelektualną pustynia. Dno.   Naukowcy stwierdzili, że IQ przeciętnego europejczyka zmniejszyło w ostatnich latach się o 10 pkt. Wskazali, że winnym tego głupienia są......pestycydy. Dziwne. Ale ja wiem, że naukowcy też głupieją.   A cała mądrość człowieka jest w SŁOWIE.    
    • @Laura Alszer Święte słowa. Miłego dnia.
    • @Laura Alszer dziękuję 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...