Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Barber


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

@OloBolo Znasz powiedzenie "wyżej dupy nie podskoczysz"? No więc właśnie czuję, że zdolność posługiwania się kobiecą logiką to taka moja dupa ;]

Opublikowano

@mati pati Być może nie załapałeś, więc Ci to wyłożę łopatologicznie: ten wierszyk miał na celu wyśmianie stereotypów. Bo takimi właśnie stereotypmi myślą mężczyźni w małych miejscowościach, którzy nigdy w życiu z barberem nie mieli do czynienia. A napisałem to - uwaga - po wizycie u barbera. Błagam, opamiętaj się, troszkę mniej kija w dupie.

Opublikowano

@mati pati Myślę, że gdyby ta satyra naprawdę obrażała profesję barbera, nie byłbyś jedynym reagującym z takim oburzeniem. Szacun dla kontynuowania rodzinnej tradycji. U mnie w rodzinie jest kilkupokoleniowa księgarnia, która się kontynuacji niestety nie doczeka.

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Ale Ty masz talent do rozdyskutowanych postów!

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

A weź, strach już cokolwiek wstawiać. Dziwnym trafem tylko na tym forum trafiam na tak drażliwych ludzi. Ale cóż, dzień bez dramy dniem straconym.

Opublikowano

@mati pati Akurat ostatnia zwrotka to krytyka wymierzona w peela i stereotypy, jakimi się kieruje. Człowieku, nie przeczytałeś wiersza ze zrozumieniem. Całkowicie rozminąłeś się z jego sensem. Traktujesz głupi wierszyk-żart jakby to był zamach na jakąś świętość. Naprawdę, wystawiasz moją cierpliwość na wielką próbę, a siebie ośmieszasz biorąc wszystko tak śmiertelnie serio. Nie mieści mi się w głowie, jak można być człowiekiem do tego stopnia pozbawionym dystansu i poczucia humoru.

 

Chyba że to wszystko to jednak jakiś żart, w który dałem się wkręcić. Kuriozalność Twoich zarzutów na to wskazuje, ale jak na żart ciągniesz to zbyt długo. Co by to miało nie być, idź już sobie, błagam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Co kto lubi ;-)   Nie Iwono, zdecydowanie nie. Niebo nie jest, bo się należy. Coś trzeba wybrać ;-)      
    • Dziesięć lat już mija jak zamilkły  klawiatury twoich syntezatorów choć tylko na chwilę bowiem powrócą zaraz na płytach i na kasetach teraz też przecież grasz  lecz w innej nieznanej krainie o muzyce teraz piszę jak o poetach delikatnie i wrażliwie i zawsze tyle ile w sercu jeszcze masz aby podarować coś komuś w darze spośród własnych utworów to już cała dekada jak w pamięci znajome nuty gram mój zegar godziny wciąż wybija a czas przecież szybko leci niczym spadająca gwiazda mknie nie ma tutaj ciebie wielki Edgarze nowy tekst wkładam do myśli koperty opowiem tobie kiedyś wszystko w liście dziś Chorus odmierza ten czas twoje nowe życie muzyka  wyrzeźbiona  ale nie z marmuru czy innego kamienia bo to nie jest nieczuły zimny głaz* umilkła w pamiętnej godzinie na chwilę tylko rzeczywiście   teraz znów grasz odczarowujesz na nowo anioł partytury ci ukaże zabrzmią znów magiczne koncerty nuty nowe na chmurze zapisane w nieśmiertelnym mandarynkowym śnie      ------------------------------------------------------------ * Edgar Froese w młodości studiował na wydziale rzeżby  
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Witam - dziękuje uśmiechem za kolejne czytanie  - uśmiech milszy niż łzy                to prawda -                                                               Pzdr.słonecznie. Witam - miło że czytasz - dziękuje -                                                                     Pzdr.uśmiechem. @huzarc - dziękuje - 
    • ostatnie kwiaty  szukają wzrokiem ciebie abyś je przyjęła  swoim spojrzeniem    drzewa  patrzą z podziwem  chcą ci przekazać  siły natury   w osnutym  jesienią mgłą poranku  trawa pieści twoje stopy  słońce szuka spotkania    ostatnie motyle spoglądają na krople rosy mieniące się w słońcu na twojej  białej bluzce   i ty swoją delikatną dłonią                odgarniająca kosmyk  wymykających się włosów sięgasz po kiść winogron   wczoraj jeszcze lato dziś dotyka cię jesień   to nie jest sen      9.2025 andrew   
    • Witaj - przyjemny wiersz -                                                 Pzdr.serdecznie.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...