Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Zgłoś



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        @Rafael Marius :) Tak głęboko nie sięgałam, ale czytelnik wszystko może :). Dzięki        @Rolek :) dziękuję     
    • @Waldemar_Talar_Talar Samo życie.
    • podobno oni żyją wg karmy i prawa naturalnego, więc muszą nas uprzedzać, zło jak zabiera duszę musi powiedzieć, a człowiek się zgodzić. pokazują swoje zamiary w bajkach (np. simpsony), kartach tarota, różnych wydarzeniach (otwarcia olimpiad np.), koncertach, ale my tego nie rozumiemy ...
    • @Moondog Całkiem zgrabnie napisane. Nie należy lokować pieniędzy w niepewne aktywa.
    • Męki Żyję sobie w piekle, Życiem bez nadziei. Blisko mórz ognistych, Mieszkam z szatanami.   Dręczą mnie i gryzą, Dziko się znęcają. Echem lat minionych Jestem biczowany.           Nie wiem z jakiej racji         Tutaj się znalazłem.         Żyło mi się dobrze,         Miałem perspektywy.           Żebra odsłonięte         Bat wyrywa z pleców.         Nie wie, co ma począć         Umysł nieszczęśliwy.   Chciałbym się wydostać, Znaleźć dobry sposób, Lecz wiem, że to na nic, Wyrok dawno zapadł.   Nie ma sensu myśleć; Po co mieć złudzenia, Gdy z teraźniejszości Krew zaczyna kapać?           Krople pełne bólu         W stopy się wgryzają.         Nie wiem dokąd idę,         Wokół nadal krzyczą.           Słyszę własne lęki,         Krążą dookoła.         Pełen przerażenia,         Błagam znów o litość.   Czuję się jak kamyk, Suchy i bezwolny; Tam, gdzie go wyrzucą, Leżeć będzie stale.   Nie mam na nic wpływu, Teraz już za późno. Wielki stos kamieni Wnet przysypią żalem.           Mam głęboko w myślach         Kilka chwil przyjemnych,         Chociaż nie wiem po co,         Czemu to ma służyć?         Wszystko, co radosne,         Z głowy poranionej,         Stado biczowników         Stara się wyrzucić.   Czemu tutaj jestem? Przecież nie umarłem. Słyszę, że szatani, Śmieją się tuż obok.   Nic nie zrobiliśmy! Ot, lubimy patrzeć, Gdy tak się użalasz Cudnie znów nad sobą.    ---
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...