Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

chciałbym szczerze, byś miał rację


Rekomendowane odpowiedzi

Nikt mi nie wskazał drogi
bałem się każdego zakrętu
a moim największym błędem
była niechęć do popełniania błędów


Nigdy nie goniłem za szczytem
W ciemnym kącie fałszywa miłość mnie trzymała
nie wyhodowałbym też skrzydeł
gdybym pewnego dnia nie zaczął spadać


Nieważne było, jak wiele opieki
od przyjaciół w życiu mnie dotknie
Najważniejsze przejścia w życiorysie
będę musiał spędzić samotnie


Nie mów, że cokolwiek komuś zawdzięczam
a w moich czynach Bóg dał mi pasję
Ale uwierz proszę jak na to odpowiem
że chciałbym szczerze, byś miał rację

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        @Wędrowiec.1984 ;) Dzięki     
    • Przerobiona fraszka Sztaudyngera   gdy ślub brał z Mary Marko z Brukseli to jakby wsiadał do karuzeli za rok zwierzył się raz tacie że się kręci lecz w kieracie od poniedziałku aż do niedzieli   Wspaniałomyślny   obiecał jogin bliskim z Brukseli że dla nich biednych w krowę się wcieli niech go doją bez litości gdy spod skóry wyjrzą kości to dzieworódczo też się ocieli   ”Jak sobie pościelesz”   stroni od wody kloszard z Brukseli od wieków nie prał łacha z flaneli choć gdy w parku przymknie oko śpi spokojnie i głęboko a przecież wcale sobie nie ścieli   Multiinstrumentalistka?   śliczna flecistka miała w Brukseli wyłącznie męski tłum wielbicieli przez technikę nienaganną przez to że jest jeszcze panną i przez jej zgrabny kształt wiolonczeli   Chudziutki rosół   zbieżnego zeza ma Ann z Brukseli więc rosół warzy Mark przy niedzieli gdy w talerzu dwa oka to nadzieja głęboka że się szczęśliwie jej wzrok rozstrzeli
    • Milcząc rozmawiam z Tobą, milczeniem wyrażam uczucia, na pytanie odpowiadam milczeniem.   Nie wiem co powiedzieć, chociaż rozmawiamy długo, nic o sobie nie wiemy, bo Ty też milczysz.   Szumem wiatru na zewnątrz  wyciągam odczucia które nic nie mówią.   Hałaśliwym wzrokiem otaczam postacie, które z daleka patrzą dziwnym wzrokiem.   Odklejony od realiów próbuję żyć tam gdzie chciałem kiedyś.   Miałem być wielkim zostałem małym przemierzyłem  świat samotnie drogą która biegnie pod górę.    Parę słów do Ciebie kieruje  zupełnie bez znaczenia  po co więc mówić.   Przez bramę cmentarną  moje słowa biegną  do inteligentnego tłumu.   Głosy z wnętrza mówią do mnie milcząc i krzycząc do życia wzywają.   Tłum znak krzyża nożem czyni drogę wskazuje  wejdź i zdejmij buty zostaniesz tu na dłużej.  
    • niejeden raz z głowy do serca droga bywa daleka dołożę starań by w końcu tam dotrzeć    choć ma mam ciężki plecak   to jest coś więcej niż tylko spacer wokół własnego komina     już dzisiaj stawiam pierwszy krok   tak przygodę się zaczyna     nie czekam na najlepszy czas a tym bardziej na przychylność gwiazd                      
    • @Duch7millenium no ja do marca jestem też zajęta, nawet na urlop nie pójdę:) na wiosnę przyjadę:) teraz to nie ma odpowiedniej pogody:)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...