Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

płaczę gdy pamięć blednie
przy każdym słońca zachodzie
o kimś kto serce oddał
we wnętrze moje pluszowe

a jednak jest okruch wstydu
co każe mych oczu unikać
jak pretensji świętych obrazów
gdy inny ramion dotyka

wieczorem gdy wprawnym ruchem
ten inny guziki rozepnie
ja swoje wprost z oczodołów
wypruję i z ulgą oślepnę

 

 

 

Edytowane przez error_erros (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@error_erros  - "ci" w sensie "mi" niby ok, a jednak jakby łamie.... (wybacz wcinanie się, bo to wiersze gotowe a nie warsztat, ale tak mi się wyrwało - ty zapytałeś, to będzie "tera" jasność :) )

 

zwyczajnie:

płaczę gdy pamięć blednie
przy każdym słońca zachodzie
o kimś kto serce mi oddał
we wnętrze moje pluszowe

 

i (niby) nowocześnie:

płaczę

pamięć blednie   ( - i znika.)
przy każdym słońca zachodzie
o kimś kto serce oddał
we wnętrze pluszowe  (...moje?)

 

serducho jak najbardziej.

Opublikowano

@Antoine W No ale peelem jest miś pluszowy, pamiątka po "byłym". Z półki obserwuje wizyty "obecnego". Płacze, gdy ona zapomina o tym, który który jej go dał i "włożył w niego swoje serce". Wszystko tu gra! Chyba, że ja źle to widzę...

Opublikowano

@Antoine W Wcale nie najważniejsze. Możliwe, że się mylę. Może ktoś inny jeszcze się w tej kwestii wypowie?

@Dag Co może być ciekawszego w pisaniu wierszy, niż wynajdywanie ran i babranie się w nich?

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • /Środek roku 2023/ Kompilacja prozo-poetyczna _____________________________________   Matko Ojców! Rozmieściłaś sześć gwiazd; na przestrzeniach bez mojej obecności Jako siódma gram wszystkim śmiertelnikom (niedoszłą) Od pierwszej ulotności na dziurach cygara   Miłością obdarzając niejednego człowieka, (wierzę w tego) bez włosów w ubiór — włosami innymi  rozkopie dziś węże z ostatniej przestrzeni   Piosenką ascetyzmu otwierając drzwi; jako Naród, spójrzcie w drewno, żelazo i złoto Do wartości bez władzy wydobywania! Przekażcie energią detal z łagodnych serc   Wtedy wspólnym łącznikiem ochroni Ziemię — wasza Elektra! (od podań dużo starsza)   Nie w pojedynkę — lecz wszystkie zaprasza; do pojednania 'intakacją' słów w czasie, gdy będzie trzeba głowy całej populacji unieść  w myślach mównic słów, za pozwoleniem.   Jeśli serce czuje głęboki oddech po wynurzeniu; dziedzictwo energii prosto wyemancypuje, z kamieni szlachetnych wpływając na ludzkie życie Poprzez naszyjnik do szyi — hessonit i kocie oko   Złączy macierz w jeden 'OM' Symbolem kosmosu, którym zakorzeniona karmicznie Ziemia z obydwóch   W środku dualizmu, przez 'skalę Ph' wskaże lingam; jako główny motor harmonii, skrycie od Wszechświata   Ucząc dziś szacunku wiary nie zdobyczą władzy, chociaż jądro osłabione poprzez wasz majestat, czuje tylko dalszy ból, więc przywróci porządek   Jeden amalgamat ze wszystkich dziedzin tworząc zwiniętym wachlarzem dla dobra, z ogółu ludziom; tlący się ogień pokoju, niech trwa po dzień dzisiejszy   ''Wasz tajny współpracownik wciąż działa w ukryciu''  
    • @EsKalisia mimo że ostatnia to jednak i ona umiera . Pozdrawiam

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       
    • @Manek dobra już wiem o "co" chodzi..Olśniło mnie.   Wracając do Romy i jej wiersza - dla mnie jest treść

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       
    • @Domysły Monika Ogarnął mnie mrok bijący z wiersza. Nadzieja, nam głupcom, umiera ostatnia Pozdrawiam, K.    
    • @Domysły Monika Zawsze trzeba się doszkalać. Kto z tym skończył nie tylko stanął w miejscu ale posuwa się nawet wstecz.  A kto siebie samego uważa za mistrza, jest głupcem. Mam takie życiowe doświadczenie, że im głośniej ktoś krzyczy o swoich zdolnościach, tym większym jest w rzeczywistości dyletantem. Mądrość jest skromna.   Co nie znaczy oczywiście, że ja jestem mądry. Jestem wyjątkiem.  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...