Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Plakat


Rekomendowane odpowiedzi

 

 

           Plakat płakał plakatówką. Po prostu. W twoje spojrzenie nań zaglądała tęsknota – tak to chyba najwłaściwsze, choć niejedyne słowo.

        Rysownik plakatu umiał malować. Piękne plamy, fenomenalne kontury i przekaz. Fantastycznie dobrane kolory kontrastem mówiły tak wiele. Zdecydowanie więcej niż potrzeba. Plakat beztrosko troszczył się o odbiorcę.

          Namalowane oczy wyrażały delikatną i w gruncie rzeczy uległą hardość. Udzielały się. Spojrzenie postaci uwiodło mnie.

          Oddany uśmiech zdradzał niepewność. Czule. Czuło się ją.

          Czupryna postaci brzmiała dbałością i poukładaniem. Pieczołowicie grzebieniem włos do włosa. Leżał mi taki zarys fryzury.

         Kreska wyrazistej twarzy umodelowana była w spięte zamyślenie. Dawało po oczach. Postać mi się przyglądała. Zakochałem się i raczej bez wzajemności.

       Reszta narysowanego ciała potraktowana poważnie, choć pobieżnie. Znaczyła. Dajcie mi kiedy taką moc abym kiedyś choćby jeden wiersz tak palnął.

     Współwizytator przechodząc obok napomknął – cóż Pan tutaj stoi niczym wmurowany? To nie jest muzeum jednego plakatu. Odpowiedziałem – ten plakat zrobił ze mnie zamieszanie, bowiem zatrzymał. Przepraszam.

           Stałem zapatrzony. Nikogo nie słuchałem i prawie nic nie słyszałem. Byłem gdzieś dalej, dużo dalej.

          Ja to wszystko w plakacie widziałem. Podbiegł do mojej wyobraźni. Grało jak grać powinno. Wewnętrznie mnie skłócił. Tylko rzewnym półslangiem mój stan jestem w stanie określić.

         Proszę pana – już zamykamy. Późno już jest. Z plakatem musiałem się pożegnać. Roztrzęsiony i rozdygotany wróciłem nazajutrz. Kilka razy tak wracałem.

Edytowane przez Leszczym (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • nie czekaj na królewicza poukładaj liście w biczu! ustrój śliczne różem lico taka na ławeczkę usiądź   w sukieneczce najładniejszej zakupionej bez zewnętrznych zahamowań, marzeń łóżkiem wbrew łaknienia się o wróżkę   bowiem tęże nosisz sobą w osobistym nad wygodą nie doraźnym ale wolnym podarunku siebie w sobie
    • O mój drogi Boże W życiu jest jak w tańcu Delikatnie stawiam kroki, w tym ostatnim smutnym walcu Tańczę w upale i chłodzie Tańczę w ogniu i na lodzie Z partnerem wyznaczonym przez ciebie drogi Boże Obejmuje mnie dusząco, zostawia siniaki wzdłuż ramion Mówi „tańcz piękna, tańcz jak moje oczy ci zagrają" Spojrzeniem tak głębokim, jakby wrzynał mi się w gardło Duszę okaleczał, myśli plątał jak więzadło      Dlaczego drogi Boże  milczysz gdy mnie szarpie? Nożem jeździ mi po ciele, jakby rysował na kartce Znów ubrudził ci mój Boże, krwią marmurową posadzkę   Dlaczego drogi Boże chcesz bym tańczyła z szatanem? Nie boisz się że dotknie mnie swym brudnym w krwi kaftanem?   Oko w oko Obrót, zwrot Czym tak kusi mnie ten wzrok?   Czemu zwalniasz tak szatanie? Ciężko tańczyć z nożem wbitym w ramię?   A Ty jak możesz dobry Boże     Znowu patrzeć po suficie  Gdy wróg twój szatan, przegrał walkę o swe życie   Naprawdę Wybacz mi Mój Boże Z walca się zrobił podwieczorek  Czy wybaczysz mi me grzechy jeśli odmówię paciorek?
    • @Rafael Marius Sztuka życia
    • @Rafael Marius życzę ci powrotu do zdrowia, niech ci Bóg błogosławi, bo jesteś kochający Boga. 
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Ja i tak nie wychodzę, bo od kilku dni jestem chory. Kiedyś 3 lata nie wychodziłem. Człowiek się przyzwyczaja. Wszystko ma swoje wady i zalety.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...