Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

 

najpierw próbowali wrzaskiem
dzikim i pełnym porównań
o kopiach o przynależności
krzyczeli, aż stałem się głuchy

potem chcieli prochami
recepty pisali znachorzy
właściwe widzenie świata
wpajali, aż stałem się ślepy

potem ruszyli z przemocą
walili paskiem i pieścią
bym poszedł wybraną drogą
bili, aż przestałem chodzić

potem zaczęli dłubać
do wnętrza wkładać przyrządy
by wyrwać ze mnie przekleństwo
grzebali, aż przestałem mówić

potem machnęli już ręką
rzucili na losu pożarcie
może się uda z następnym
mruczeli padając na tapczan

za drzwiami do planet nieznanych
leżę wtulony w ciemności
w kasynie marzeń młodzieńczych
krupier już zebrał zakłady

 

 

Edytowane przez JaKuba (wyświetl historię edycji)
Gość Franek K
Opublikowano

Ja bym to raczej zakończył rosyjską ruletką, ale to Ty jesteś autorem.

Pojechałeś grubo i dosadnie, ale dobrze. Mam uwagę do wtulenia, bo jednak wtula się w coś/w kogoś (w ciemność lub w coś/w kogoś w ciemności?). A może leżę porzucony w ciemności?

I jeszcze brakuje dzyndzołka przy pięści.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Alicja_Wysocka mi Mama też śpiewała, ale tej nie znam.   @aff dokładnie to

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

          @violetta z tym zdolna - zdania podzielone.  Miło że tak to widzisz      
    • @poezja.tanczy Dziękuję, pozdrawiam. 
    • @Dominika Moon @andreas ale obecnie słucham takich dowcipów, że wprawiają mnie w zakłopotanie - poziom bentos albo beton zwłaszcza wieczorne kabarety - nie umiem tego oglądać zaczynam wpadać w kompleksy - młodzież się śmieje a ja w życiu bym czegoś takiego nie opowiedział a to co mnie śmieszy to oni mają problem np: rzecz z długą brodą o pesymiście i optymiście; Czym się różni pesymista od optymisty Obaj wiedzą że życie stoi do nich otworem, a pesymista wie którym   trudno się śmiać - o co tu idzie?   nie wiem i nie chcę wiedzieć proszę nie tłumaczyć   :)))  
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Przyznam, że nie znałem formy rozwić. Osobiście napisałbym ten wers jakoś tak: Lecz każdy się rozwinął   Pozdrawiam :)
    • Po autostradzie dwusetką pędzi (Mandatu przecież płacić nie będzie), Choć mieszkań czterech jest właścicielem, Z ryczałtu zgarnia – złotówek wiele.   Krewnych zatrudnia od lat z rozkoszą (Kolejne ciotki – o etat proszą), Mimo że żadna nie jest magistrem, Pracę dostaje – to oczywiste.   Co miesiąc nowe dwa garnitury I buty z czystej wężowej skóry Na kartę musi kupić służbową, By prezentować się - odlotowo.   Raz proboszczowi swojej parafii Sześciocyfrowy czek dać potrafi, Raz biskupowi – przelew dość tłusty, To na Wielkanoc, to na zapusty.   W restauracji co tydzień włoskiej Setki zostawia – na Marszałkowskiej, W kawiarni znanej – setki kolejne, Aby osłodzić – życie nielekkie.   Rankiem niedzielnym zaś na mównicy Grzmi – aż usłyszą w całej stolicy: Niech wiedzą wszyscy z lewa i z prawa Skromność to naszych rządów – podstawa…
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...