Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

autorka; M_arianna_

 

Śnieg przykrył kadr miasta, i łąkę, 

spowinął się szalem na drzewach, 

mróz zeszklił chodniki, kałuże... 

Zdrzemnęły się letnie wspomnienia. 

 

A w sklepie, na półce prymule

rozkwitły, w przelotnych spojrzeniach, 

kropelką nadziei na wiosnę, 

choć śladu jej jeszcze dziś nie ma. 

 

Gdy góry zrzucają lawiny, 

ich szczyty lodowym lśnią blaskiem, 

wprost z okna kwitnące prymule

czerwienią na śnieg spadły właśnie. 

 

Odeszła zielona jodełka, 

unosząc świąteczne wspomnienia;

tuż skromna prymulka, w czerwieni, 

zza szyb rzuca ciepłe spojrzenia. 

 

 

Edytowane przez M_arianna_ (wyświetl historię edycji)
  • _Maryanne_ zmienił(a) tytuł na A co mi tam zima
Opublikowano

prymule wzrok kuszą czerwienią

lecz u mnie rozkwitły storczyki

bielutkie na oknie się mienią

gdy świat jest wieczorem spowity

 

a pokój zapachem wypełnił

sterczący z cebulki hiacencik

choć ginie w ogrzanej przestrzeni

to nosem potrafi zakręcić

 

Pozdrawiam

 

  • _Maryanne_ zmienił(a) tytuł na Kruszenie lodu
  • _Maryanne_ zmienił(a) tytuł na Kruszenie lodu
  • _Maryanne_ zablokował(a) ten utwór
  • _Maryanne_ odblokował(a), zablokował(a) i odblokował(a) ten utwór
  • _Maryanne_ odblokował(a) ten utwór
  • _Maryanne_ odblokował(a) i zablokował(a) ten utwór
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Ja wolę błogą samotność i palenie za sobą mostów. 
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Dokładnie.   Pozdrawiam. 
    • Rosarium- wieniec z róż. Prostota powtarzania, pewien rytm. Wyrównuje oddech, pozwala odetchnąć od codzienności. Maryi Mateńce, tak bliskiej, tej co doświadczyła ból i cierpienie tak bardzo człowiecze. I kapelki łustoziane Matulce, to w októłbrze różaniec. A niebo to łod warnijsko farba est. Kożdan ziy że od lnu modre je, i doczamu takyie est. My na Warniji niebo zawdy mowamy. Jeśli mam trzy słowa, Bóg Ojciec Syn Boży i Duch Święty, to nie spróbuję nic dodać. Bo wiem , że to miłość. Jeśli mam dwa słowa, Maryja Mateńka, to nie potrzeba nic dodać. Bo w Niej jest bezpieczeństwo.                       októłber- październik kapelki- kapliczki farba- kolor doczamu- dlatego zawdy- zawsze mowamy- mamy  
    • bawimy się w nietzschego  spacerującego pruskim parkiem a ten park w park pruski wszystko przecież mogło być innym zamykamy spacerem stare  platońskie rozważania  ale w ten sposób otwieramy serca  dla nowych okruchów bytu   w lesie  może być tchaikovsky który ukłoni przed utrzymanką  bycie odmieńcem  husserl zawiesi je  w trakcie pauzy pomiędzy  jego graniem na pianinie  na sznurku zapomnienia historii gdzieś nad rzeką  gdzie żyjesz z młodą wybranką i zawsze masz na śniadanie spokój  oraz jej piegi na nosie    to są tematy ze stodoły leśmiana  bo kto stodolił moje stodoły  na nierealnych wioskach odorzył odory moich gnojów  kto szumiał szumy starych miast  gdy wracałem do domu    w śmiełowie ośmieliłem  się bawić w mickiewicza  wejść do ogródka zosi konstantynopol był za rogiem  z opcją bohaterskiej cholery tylko jakie jeszcze miasto  bawi się w to miasto  i czy ktoś się już bawi w nas
    • @Alicja_Wysocka Alicjo mi tego nie obiecuj :) Pisz do woli, zwłaszcza gdy wychodzi :) Ja już też nie lubię porannego wstawania, to takie wyczerpujące, a w połączeniu z jakimś totalnie za nudnym korpo układem to aż odechciewa się żyć czasem :// To ja już w wolę jak poetka mnie w wierszu oględnie mówiąc nie doceni :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...