Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Leży kołczan ze strzałami łuk o ścianę się opiera

Amor siedzi skapcaniały nie ustrzeli dziś frajera

bo mu ręce drżą na zimnie rękawiczek nie posiada

desperacką podjął próbę chciał pożyczyć od sąsiada

jednak sąsiad też Amorek dysponował jedną parą

a do tego miał dziurawe, bowiem nabył parę starą.

 

Siedzi Amor i rozpacza, bo mu dzienny plan się wali

biedak boi się o premię, więc nie dzwoni do centrali

tylko jak tonący brzytwy za onuce Amor chwyta

komp odpala i instrukcję jak to zrobić pilnie czyta

a następnie robi wykrój po mistrzowsku wręcz go zszywa

i po chwili leży przed nim rękawica jak prawdziwa.

 

Amor szybko się uwija do kołczanu wkłada strzały

potem łuk w pośpiechu chwyta rękawice się przydały

ręce nie drżą a cel, blisko więc do strzału się przymierza

strzela, trafia prosto w serce czyje, zgroza, bo żołnierza

tego, który mu użyczył litościwie w dobrej wierze

swe onuce przydziałowe, który teraz baty bierze.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Jakież to demoniczne a zarazem boskie. Jak unosisz nasze dusze ku niebu by z lubością strącić je w przepaść. Napawać się tym widokiem i wypowiadać słowa bluźniercze a zarazem chwalebne boskie rozważania nad ulotnością, nad naszą egzystencją. To tak jakbym czytał esencję  z Marcina Majewskiego lub Alberta Gorzkowskiego. 
    • @Roma i znowu z popiołu wyłonił się diament, pod wrażeniem metafizycznych objawień. Więc pochylam się nad fundamentem ludzkiej egzystencji w surową jak stal lejącą się z pieca surówką lecz nie pozbawioną humanoidalnych rysów.
    • @Annna2 Aniu rozczuliłaś mnie; pomyślałem sobie o naszych ojcach którzy są pod naszą opieką i wszystko możemy im zaoferować książki posiłki miłość opiekę ale nie możemy przywrócić młodości i żeby byli sprawni jak dawniej ból przeszywa moje serce. Jest więcej wzruszeń ukrytych w Twoim pięknym wierszu kto pragnie to je tam znajdzie puszczam do ciebie serduszko z dłoni.
    • Kim jesteś   Powiedz mi Jak się w końcu Zdecydujesz    Jednorożcu    Ale to i tak będzie Nieistotne   Jak nadąsane  Zaimki i przyimki Domykają pęknięcia    A skrzydeł przecież  Nie masz na miarę słów   Nie rysują ich Reguły wyboru   Diagnoza  Przypadki psychiatryczne  Nie językowe  Kulawa fleksja tożsamości  I modne nazywanie  Skazy na kręgosłupie    Dla śmierci  Pozostanie to  Bez znaczenia
    • @Migrena a ja ciągle w rozjazdach śpię po trzy godziny i nosem się podpierać - już niedługo koniec projektu i będę miał więcej czasu. Dziś obudziłem się w nocy i pragnienie kontaktu z waszymi wierszami przyprawiło mnie o drżenie rąk. Nawet nie znacie tego uczucia jakbym dostał zakaz czytania i po trzech tygodniach zakaz ze mnie zdjęto. Pierwszy wiersz który ujrzałem to Brylanty snu i już wiem po co żyję. Twoja metafora cień pachnie tobą przyprawiła mnie o szybsze bicie serca. Tak taka miłość platoniczna do kobiety gdzie w brylantowych snach myślimy o niej jak o bóstwie istocie nadprzyrodzonej - urzeka mnie. Poezja Twoja jest taka jaką teraz potrzebuję przeczytać, aby przetrwać kolejne dni i daje mi paliwo do dalszej pracy. Pisz i nie przestawaj to robić jesteś do tego stworzony!        
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...