Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

To, co się stało...


Rekomendowane odpowiedzi

Mili panowie, i kochane panie;

"to, co się stało, to się nie odstanie". 

 

Pewnie niebawem

osiągnę furorę, 

gdy się do tego

tematu zabiorę. 

 

Ileż to już razy... 

urywam w pół słowa, 

gdy się od tej kwestii

zaczyna rozmowa?

 

Przykładów bez liku, 

a przypadków wiele;

pojawił się "k o r o n",

i mamy p a n d e m i ę.

 

Napadało śniegu,

jest pięknie i biało, 

a na drogach zaspy, 

gałąź... obłamało. 

 

Za miastem siedliska

drzemią, nie ma drogi, 

gdzie indziej zabrakło

prądu, albo wody. 

 

Jakiś rozdział życia

- zaś, uzależnili - 

od tych, co pomocy

by nie udzielili. 

 

I ran nie rozdrapuj, 

na rozpaczy łkanie, 

bo to, co się stało, 

to się nie odstanie. 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Edytowane przez M_arianna_ (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • _M_arianna_ zmienił(a) tytuł na To, co się stało...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...