Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

 

spójrz

 

widzę ciebie

 

ubraną w błękitną sukienkę

 

oraz niechciane łzy

 

 

 

ciepły wiatr właśnie je osusza

 

między pytaniem a niebem

 

 

 

nasze papierowe ślady

 

dawno rozmoczył deszcz

 

kroplami zadanych ran

 

 

 

najtrudniejszych

 

na wiecznie skośnej

 

za gładkiej powierzchni

 

 

 

wewnątrz lśnienie

 

zawinięte w szary papier

 

z lekka prześwituje

 

poprzez smukłe

 

postrzępione wąwozy

 

 

 

a wystające odłamki skał

 

są niebezpiecznie blisko

 

 

 

może jednak zdołamy uciec

 

łódką z wielu możliwości

 

zrozumieć uchylone drzwi

 

w szybującym chaotycznie kurzu

 

 

 

smudze zamglonego horyzontu

 

nad wyjściowejściem a futryną

 

gdzie niekiedy migoczą

 

zamglone świetliki kwadratury koła

 

 

 

jeżeli on nie zauważy

 

chichot losu

 

co nas śni

 

Edytowane przez Dekaos Dondi (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Ja wolę błogą samotność i palenie za sobą mostów. 
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Dokładnie.   Pozdrawiam. 
    • Rosarium- wieniec z róż. Prostota powtarzania, pewien rytm. Wyrównuje oddech, pozwala odetchnąć od codzienności. Maryi Mateńce, tak bliskiej, tej co doświadczyła ból i cierpienie tak bardzo człowiecze. I kapelki łustoziane Matulce, to w októłbrze różaniec. A niebo to łod warnijsko farba est. Kożdan ziy że od lnu modre je, i doczamu takyie est. My na Warniji niebo zawdy mowamy. Jeśli mam trzy słowa, Bóg Ojciec Syn Boży i Duch Święty, to nie spróbuję nic dodać. Bo wiem , że to miłość. Jeśli mam dwa słowa, Maryja Mateńka, to nie potrzeba nic dodać. Bo w Niej jest bezpieczeństwo.                       októłber- październik kapelki- kapliczki farba- kolor doczamu- dlatego zawdy- zawsze mowamy- mamy  
    • bawimy się w nietzschego  spacerującego pruskim parkiem a ten park w park pruski wszystko przecież mogło być innym zamykamy spacerem stare  platońskie rozważania  ale w ten sposób otwieramy serca  dla nowych okruchów bytu   w lesie  może być tchaikovsky który ukłoni przed utrzymanką  bycie odmieńcem  husserl zawiesi je  w trakcie pauzy pomiędzy  jego graniem na pianinie  na sznurku zapomnienia historii gdzieś nad rzeką  gdzie żyjesz z młodą wybranką i zawsze masz na śniadanie spokój  oraz jej piegi na nosie    to są tematy ze stodoły leśmiana  bo kto stodolił moje stodoły  na nierealnych wioskach odorzył odory moich gnojów  kto szumiał szumy starych miast  gdy wracałem do domu    w śmiełowie ośmieliłem  się bawić w mickiewicza  wejść do ogródka zosi konstantynopol był za rogiem  z opcją bohaterskiej cholery tylko jakie jeszcze miasto  bawi się w to miasto  i czy ktoś się już bawi w nas
    • @Alicja_Wysocka Alicjo mi tego nie obiecuj :) Pisz do woli, zwłaszcza gdy wychodzi :) Ja już też nie lubię porannego wstawania, to takie wyczerpujące, a w połączeniu z jakimś totalnie za nudnym korpo układem to aż odechciewa się żyć czasem :// To ja już w wolę jak poetka mnie w wierszu oględnie mówiąc nie doceni :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...