Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
🎄 Wesołych świąt życzy poezja.org 🎄

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zabrali nam ciebie, Plutonie,

zabrali cię siostrom i braciom twoim.

Tęskno do ciebie śpiewakom,

tęskno do ciebie kapłanom.

Struny liry - nietknięte,

usta klechy - nagie.
Kogo sławić w wierszach,

gdy odeszły muzy?

Któremu bogu składać ofiary,

odkąd strącono cię z boskiej góry?

 

Charon niegdyś ci bratem,

Nix, Hydra siostrami,

tysiące lat spędzone razem,

zdradzone judaszowymi pocałunkami.

Czy trzydzieści srebrników 

warte matczynej trwogi?

Tańca śmierci wcześniej nie zaznała,

synom, córkom Tanatosa całować nie wzbraniała.

Spójrz na męża jej, Heliosa!

Zwołuje mędrców, zwołuje uczonych,

sekretu straty usiłuje dociec,

patrz jak się stara, by synów nie tracił już żaden ojciec!

Widzisz jak mędrcy przedstawiają Lunie

wszystkie zdobyte przez się nauki?

Widzisz jak ich odpędza?

Widzisz jak ich przeklina?

Wie, że w wojnie śmierci

nie należy doszukiwać się sztuki.

 

Kimżeś ty? którego diabła masz za władcę?

Czemu pozwalasz nam tkwić w rowie?

Nie wiesz, że nie należy oczekiwać, że

martwy pozostanie w grobie?

Dopóki żyją jego siostry - Wenus, Gaja, Jupitera -

nie zatraci żywej postury,

bracia jego - Neptun, Saturn i Merkury -

za jego zdrowie z Dionizosem 

nie przestaną wylewać wina,

a w represji trwać wciąż będzie 

żona jego, Prozerpina.

Trwać w represji, by nie dopuścić się do krzyku,

póki nie zobaczę go ponownie na niebie Nowego Meksyku.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Mozzarella fal/le raz z om.    
    • Plaża, tok i kota żal.    
    • @Marek.zak1 Gwiazdy, astrologia i przeznaczenie - coś w tym jest! :))))))
    • Gdy pierwsza skrząca gwiazda, Jakby zagubiona, maleńka, samotna, Zamigoce na tle wieczornego nieba, Oznajmiając wigilijnej wieczerzy czas… A we wszystkich Polski zakątkach, W przystrojonych odświętnie domach, Trwająca od rana krzątanina, Z wolna dobiegnie już końca…   W blasku świecy przy wigilijnym stole, Zatańczą nasze świąteczne emocje, Niewidzialnymi nićmi z sobą splecione, Niczym złote włosy anielskie.   Strojna w bombki i łańcuchy choinka, W blasku wielokolorowych lampek skąpana, Ucieszy oczy każdego dziecka, Błyszczącą betlejemską gwiazdą zwieńczona… A pod choinką stareńka szopka, Z pieczołowitością misternie wyrzeźbiona, Opowie malcom bez jednego słowa, Tę ponadczasową historię sprzed tysięcy lat...   W blasku świecy przy wigilijnym stole, Biorąc ułożony na sianku opłatek, Zbliżając się z wolna ku sobie, Wszyscy wkrótce obejmiemy się czule,   Wnet z głębi serc, Popłyną życzenia szczere, W najczulsze słowa przyobleczone, By drżącym od emocji głosem wybrzmieć… Wszelakich sukcesów w życiu codziennym, W szkole, w domu i w pracy, Szczęścia, bogactwa, pieniędzy, Lat długich w zdrowiu i pomyślności…   W blasku świecy przy wigilijnym stole, Jedno pozostawione puste nakrycie Echo dawnych zapomnianych już wierzeń, Przypomni tamte stare tradycje,   Gdy pełna czerwonego barszczu chochla, Dotknie ze stukiem każdego talerza, A po przystrojonych odświętnie wnętrzach, Rozniesie się już jego aromat, Wybijający kolejną godzinę stary zegar, Przypomni o upływających latach życia, Gdy w kącie stara pozytywka,  Zagra kolędę znaną z dzieciństwa…   W blasku świecy przy wigilijnym stole, Gdy za oknem prószy wciąż śnieg, Tlą się w pamięci wspomnienia odległe, Czasem mgłą niepamięci zasnute.   Przy wigilijnych potrawach, Zajmie nas niejedna długa dyskusja, O tym jak z biegiem kolejnych lat, Zmieniała się nasza Ojczyzna… A na przyszłe lata pewnie snute plany, Przecinane przez głośne krzyki W sąsiednich pokojach bawiących się dzieci, Wzbudzą często serdeczne uśmiechy…   W blasku świecy przy wigilijnym stole, Dadzą się czasem słyszeć szepty anielskie, Tak melodyjne choć cichuteńkie, W myślach naszych niekiedy odzwierciedlone.   Długie refleksyjne rozmowy, W gronie rodziny i najbliższych, Pozostaną w wdzięcznej pamięci, Powracając na starość przyobleczone w sny… A gdy czas włosy siwizną przyprószy, Wspomnienie tamtych z dzieciństwa Wigilii, Z oczu niekiedy wyciśnie łzy, Otarte ruchem pomarszczonej dłoni…  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...