Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Czy ktoś mi podpowie jak można by ulepszyć ten wiersz? albo na podstawie tego pomógłby stworzyć nowy bo trochę nie jestem, zadowolona z niego :)

 

Stolik
mój jest koloru żółtego,
jak słoneczko z promieniami.
Spędzam przy nim pół dnia.
Ucząc się wcześniej jak chodziłam do szkoły,
lub pisząc
wiersze, czy też siedząc na fejsie.
Bardzo mi służy chociażby po to by
postawić kubek z kawą,
a na nim lampka oczywiście że żółta,
no jakże by inaczej.
A Wy jak opisalibyście miejsce codziennego użytku?
Czasami sobie myślę że rzeczy też można opisać,
szczególnie że to główne miejsce gdzie można książkę
poczytać.
Kolorowankę pokolorować lub obraz jakiś namalować.
Niby taka jedna głupia rzecz a cieszy.
jak na podwórku bawiące się śniegiem dzieci

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Miły wiersz, szczególnie jego poczatek jest ciepły :) I dlatego może go troche doszlifować, żeby bradziej to ciepło wydobyć, np. tak:

 

Stolik

koloru żółtego

moje słoneczko z promieniami ...

 

a potem spróbować pominąć niektóre mniej znaczące słowa i sformułowania, np:

 

spędzam przy nim pól dnia

kiedyś ucząc się, a teraz pisząc wiersze

siedząc na fejsie

stawiam na nim kubek z kawą

i lapkę, oczywiście zółtą ...

 

itd.

 

Pozdrawiam Cię serdecznie :)

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Mitylene   Pamiętasz mnie?   (Autor tekstu: Marianne Faithfull   Pamiętasz cokolwiek? Nie udawaj, że nie było wesoło Zapisz to pod hasłem "rozrywki przeszłości"   Rozglądam się po pokoju Wspominam bliskich memu sercu I chyba pamiętam wszystko Lecz przede wszystkim Ciebie Bo zawsze chodziło tylko o Ciebie   Nigdy nie interesowali mnie inni Ani to co myślą To mnie mogła przypaść Twoja miłość A Tobie cały świat Gdybyśmy tylko potrafili to sobie dać..."   (tłumaczenie: Tomasz Beksiński)            
    • @tie-break Bardzo poruszający wiersz o byciu w zawieszeniu, w oczekiwaniu, niby blisko cudzego ciepła, ale jakby zawsze odrobinę za późno, za szybą. Puenta jest pięknie skromna i boli dokładnie tyle, ile trzeba.
    • Gwiaździsta pożoga przegarnia łan podnieba, pnącze ognia rozciągając się w mętną kolumnę powietrza szczelnego jak czerń tuląca trumnę, nad jaką wisi słońca wykluta maceba.   Jestem tu — w owalu światła, u brzegu kresu, niemy, choć głośny; ślepy, choć nadal widoczny; bladym palcem naznaczam szept na ustach mroczny, jak zapis dni ludzkich na krawędzi limesu.
    • Zawsze zbyt późno gdzieś przychodzę. Latarnia dławi się od światła. Przynoszę moje śmieszne słowa i karmię nimi obce gniazda.   Dawne ogniska wciąż się jarzą, nie pozwalają mi wejść dalej, niż do zacisza wiatrołapu, gdzie tylko letarg czeka na mnie.   Patrzę na ślady innych cieni, które tu przecież są u siebie; słyszę ich głosy, gdy gorąco pragną się splatać z twoim śmiechem.   Zawsze rozumiem, zawsze czekam, z niewidzialnością pogodzony, bo może jeszcze, może kiedyś - ktoś szerzej jasne drzwi otworzy.   A to co moje, deszczem spływa, jak mgliste krople - z drzew bezlistnych, a to co daję - na stracenie - skrzętnie upycha noc w klepsydry.   Byłem pomyłką od początku, będę pomyłką aż do końca, zawsze zbyt późno gdzieś przychodzę,  by odbić blask cudzego ognia.    
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      O, tak.  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...