Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

 

przeszłość jak szarańcza

 

wybucham 
w próżnię błękitem

 

w mieliznach zostaje wylinka
głowa nabita 
myślami jak trofeum kanibala

 

z resztą płynę w teraźniejszość

 

czekaj
kiedyś wrócę

 

nie do rzecznie

 

zresztą

przyszłość rozgałęzia się
w deltę 


 

Opublikowano

@opal bawiąc się słowami...tracisz sens..."niedorzecznie, czasem" fajny tytuł...nie wiem dlaczego po przecinku... ale drugi tytuł jest lepszy..."przeszłość jak szarańcza"

nie do rzecznie....to a propos tytułu....zabawa....rzeka, delta...ta sprawa dla mnie nic z tego nie wynika:)

 

 

Opublikowano

@w kropki bordo

? Napisałam najkrócej, co miałam na tzw. myśli. Co do tytułu, to chodzi mi jednak o CZAS (w ujęciu kwantowym, stąd ten operator Hamiltona), zatem sama  "przeszłość jak szarańcza" odpada. Przecinek w tytule zamierzony.  
Nie zbywam Cię (a chyba tak potraktowałaś moją odpowiedź), tylko nie za bardzo mam czas odkomentowywać. 
Dzięki jeszcze raz za cenne uwagi i zajrzenie, "se" (?), do mnie.
Pozdrawiam. :)

Opublikowano

Duży ciężar w peelu, tak to czytam. 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

ciekawe porównanie - to tak, jakbyśmy zostawiali w trudnościach to co powierzchowne i wychodziła prawda o nas. 

 

to działa na emocje, również bawi. 

 

Zastanawiam się nad zakończeniem a dokładnie nad "rozgałęzia się". A może "rozlewa się" ? 

 

Tekst na posiedzenie przy dużej kawie.  Zaintrygował mnie. 

Pozdrawiam  

Opublikowano

@Radosław @Dziękuję Ci za przysiądnięcie się z kawą do tego tekstu i za dogłębną analizę.

Co do końcówki, to "rozlewanie" kojarzy Misię z jakimś fatalizmem i inercją, a rozgałęzianie - jednak z pewnym wyborem, ale może się mylę. Jeszcze pomyślę nad Twoją sugestią. 

Pozdrawiam serdecznie.

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @infelia... dziękuję.
    • ujrzałem dzisiaj gruszkę na wierzbie która tak do mnie śmiała się pięknie zatem próbuję w życiu posprzątać wszakże to była wierzba płacząca   * chodzę wciąż w kółko lecz szansa marna by tym sposobem wydeptać kwadrat    * pełen luzik spadam jak kamień przecież spadanie kości nie łamie   * schodził z drzewa nie chciał być małpą lecz nagle pomyślał czy w sumie warto?   * tak innych osądzał że wnet się zaplątał we własnych błędach aż spuchła mu gęba    * był robotem chciał być człowiekiem marzenie spełnił gdy odbił mu dekiel    * gdy tyłek ci skopią to boli owszem gorzej gdy w mózgu się coś poplącze   * gardził ludźmi myśleli inaczej teraz w zaświatach zgrzyta i płacze   * co tam słychać to chyba ściema mieć pretensje do istoty której nie ma   * zlecieć na dno i odbić się a nie jak zwłoki cuchnąć na dnie   * tak sobie myślę czy było warto wszak po obiedzie jestem musztardą   * nie owijał w bawełnę słuchano niechętnie gdy raz owinął jako mędrzec zasłynął   * o cudzych przywarach zdanie ma ale o swoich to cicho sza   * za pewnie i za wysoko podskoczyłeś kolego że złamałeś kark o niebo    * to żaden problem wskazywać dowody ze mną zgodne przeciwnych wcale wygodniej w ramce nie szukać dalej   * ma złoty klucz takowe drzwi a poza tym to już nic   * czy byłeś normalny czy czubkiem cię zwali to wszystko zależy kto normę ustalił   * zrozum to wreszcie przestań być smutnym ty jesteś inny ja jestem słusznym
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • i znowu na chipcika zmysłowo zlepione sklejone na ślinę początek i koniec   język słodko-gorzki i rozsmakowany a spojrzenia miłe oczy rozmaślane   dziś blichtr się sprzedaje jak ciepłe bułeczki bez wspaniałych myśli pustka i nic więcej ;))
    • przestworem metafor gwiazda płynie każdy wie że musi być jasna ciemnej nie widać chyba że po winie i w tedy działa nasza wyobraźnia   ta gwiazda symbolem w ramce dzikiej róży także wśród prześwitów i rumianków mogła być nadzieją wolnością i urzec lecz blaskiem ożywia przedmioty martwe   szkoda bo gwiazda żyje i ludzi wybudza z marazmu letargu pozornej niemocy a tym bardzo chwiejnym nie pozwala upaść mówiąc zawsze będzie dzień po najdłuższej nocy   pozdrwiam
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...