Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

(zimowy spacer)


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

 

Słowa "zimowy spacer", zdradzają co będzie dalej. Wiadomo, "zimowy spacer" to "śnieg" "istna biel w gładzi" i "ślady na śniegu".
To, co tu widzimy, to tylko schemat sylabowy 5-7-5, w którym brakuje uczucia nagłego oświecenia i olśnienia, wynikających z odkrycia tego, co zostało celowo przez autora pominięte.  

Ps. myślę, że to uczucie, jest ważniejsze od ilości sylab. Pozdrawiam :)

 

 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Widzę, że Ci nie daje spokoju to haiku ;)

Rozumiem, że Cię nie olśniło :) (nota bene olśnienie jest raczej nieprzetłumaczale, stąd tak mało oświeconych ;)) i zgadzam się, iż to haiku jest być może słabe. Dla mnie jego clou to ten ślad z tyłu , zimowy spacer to tylko przedstawienie - zgadzam się- schematyczne. W ostatnim wersie podoba mi się przymiotnik 'istna' :) 

Pozdrawiam :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Dlaczego, jakie jest twoje zdanie? Ja myślę, że "problemem" jest tu mało-jasne oświecenie ;)

 

 

 

 

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

                                        oświecenie

;)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

:) fun, gdybym ja uważała, że to haiku jest słabe, to bym go nie umieszczała :) wzięłam tylko pod uwagę Twoją ocenę - że to tylko schemat - więc godzę się, że dla takiego czytelnika jak Ty to haiku jest słabe :)

Mnie tam na tym spacerze oświeciło :) ale przekaz wyszedł jak wyszedł ;)

 

  

Opublikowano

Pomysł na haiku bardzo fajny, ale mi osobiście nie za bardzo pasuje właśnie ostatni wers i to słowo „ istna” Jest to już ocena, subiektywna interpretacja rzeczywistości.

Pozdrawiam.
 

  • iwonaroma zmienił(a) tytuł na (zimowy spacer)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Poeta, w niemym geście, pochyla się nad stołem. Długopis, wąż z kryształowymi oczami, ślizga się po stole - zimny i obcy, sycząc alfabetem, który zapomniał istnieć. Jego tusz pachnie gwiezdnym pyłem i wspomnieniem spadających słońc. Kartka patrzy na niego niczym zimne, puste niebo po burzy - gotowa przyjąć wszystko, lecz nic nie wydać, choć skrywa w sobie miniaturowe galaktyki spragnione tylko hałasu. Ich orbitujące atomy tańczą w rytmie śmiechu kwantowego kota. Chce pisać - ale słowa uciekają, robią mu w głowie kabaret. Pomysły wirują jak kalejdoskop roztrzaskanych szyb. On łapie je dłonią pełną powietrza i chaosu, jakby łowił spadające gwiazdy w beczce mleka. A w kącie jego myśli samotny smok z migoczącymi skrzydłami, podśpiewuje starożytne formuły nonsensu. Lustro pokazuje go jako klauna w płomiennych skarpetkach, pół geniusza, pół katastrofę. Jego cień tańczy własnym życiem przez dziurę w suficie, a wnętrze -  puste jak opuszczony statek w porcie z mgły, pełne echa nieopowiedzianych legend i szemrzących w nim mgławic szeptów. Śmiech i rozpacz tańczą w nim tango groteski, wirując w rytmie, którego świat nie potrafi zobaczyć za kotarą absurdalnej codzienności. Długopis drży jak skrzydło motyla w trzęsieniu ziemi. Czas pęka jak bańka mydlana. A on siedzi - groteskowy i majestatyczny w swojej niemocy - jak kamień, który próbuje krzyczeć na ocean, a ocean odpowiada mu ciszą z dna świata. W jego cieniu rośnie las zrobiony z melodii, który szepcze w rytmie galaktyk. Kartka jest morzem ciszy, falującym od pustych słów. Każda linia niewypowiedziana - wybuch gwiazdy, eksplozja koloru i śmiechu w czerni, czasem rozpryskująca się w tęczę utkaną z chaosu komet. Poeta, zamknięty w swoim własnym teatrze, czuje, że jego niemoc to najbardziej dziki, najbardziej szalony i najpiękniejszy wiersz, jaki mógłby napisać. Bo Stwórca też czasem gubi długopis, a wtedy pisze sobą, udając, że wie, co pisze.    
    • @Radosław Na rzeczy!!
    • zanim słowa  uwiły sobie gniazda   nastał czas  odlotu   
    • Proste życie, kalafior z masełkiem, kefir, śliwki z Mołdawii, o Boże jakie pyszne i rugelach też ze śliwką, cynamonem i orzeszkami:) lubię takie niewymuszone:)

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Omagamoga Eryka z Ryk limeryk, sylaby niezgodne, rymy też zawodne i wersów nie pięć, a cztery .    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...