Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Perłami błyszczą sierpy jej rzęs, ponad wieńcem

Źrenic, złowionych w dżdżysty deszcz szarą tuniką

Kropel, blado zwieszonych mokrą mozaiką

U zalotnych ust, krwistych namiętnym rumieńcem.

 

Jej twarz brodzi we mgle i uwodzi czerwieńcem

Warg, płocho zawstydzonych, lecz już żywioł dziką

Nawałnicą oblał je pokusy mimiką,

Gdy stałem się jej pieszczot wiernym ulubieńcem.

 

Maska z ołowiu ciężko spadła na wspomnienia

Woda wytarła ślady i umyła duszę

Z nadmiaru rozterek, a ślepy czas z cierpienia.

 

Popiół został w dłoni, gdy ogień przyniósł suszę

Wraz z cichymi skargami mrocznego sumienia,

Klejąc łzy rdzą, którą już się dzisiaj nie wzruszę.

 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Niestety czasem się tak dzieje. Lepiej pozwolić na to, żeby jednak spadł w międzyczasie tu i tam deszcz. 

Ludzie chcą za szybko i za mocno, a życie to nie film. 

Pozdrawiam serdecznie.

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • przyjdzie taki dzień      dlaczego śmierć żywych boli zostają wspomnienia  fotografie, pamiątki niedokończone rozmowy i w smutku pogrążone krzyże i nagrobki   przeminą tygodnie i lata a w sercu zawsze jak wczoraj bolesna pamięć kołata    a oni przecież już tam kroczą lepszymi drogami   z prochu powstali na nowo
    • Jesteś ziemią pod mym krokiem, co zna tych stóp codzienny ślad, gdy życie płynie swoim torem, ty stoisz cicho — wiele lat. Jesteś blaskiem w mym uśmiechu, i ciepłem, co otula skroń, gdy szukam drogi w złym pośpiechu, wciąż jesteś tu — wystarczy dłoń. A kiedy cisza się zatrzyma, i czas w pół zdania zerwie nić, będziesz — po prostu, drogi ojcze we mnie, jak echo — dalej żyć.  
    • @tie-breakPoproszę o serduszko :-) Lubie je :-)  Powiem Ci szczerze, że nie znam się na kadrowaniu i nie zauważam niczego złego w Twoim zdjęciu. Dla mnie jest w porządku. Słoneczne, ciepłe, błyszczące. Podoba mi się. 
    • @Adler A jednak z prochu coś się rodzi, choć dłonie drżą, choć serce pęka — bo nawet w nicość, gdy się schodzi, wciąż tli się iskra — myśl, udręka.
    • Nie wiem czy to była Państwa intencja, ale interesuje mnie tutaj ukazanie Jezusa i na ogół Boga, przez to Religii. Zdaje się jakby ten Bóg był tylko ciężarem przymuszających ludzi do życia "na kolanach".

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Człowiek cierpi w ten sposób pod masą nieistniejącego boga który oskarża go o zło i sądzi za czyny których nie popełnił, manipuluje nim, każe siebie szukać a się nie ujawnia.     Ale na końcu życia Bóg go zostawia. Odrzuca truchło i patrzy się na niego z wyższością.   Taka jest moja interpretacja.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...