Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
Wesprzyj Polski Portal Literacki i wyłącz reklamy

Okularnicy Nerds with glasses


Andrew Alexandre Owie

Rekomendowane odpowiedzi

 

"Okularnicy" zaśpiewany przez Sława Przybylska
"Nerds with glasses" sung by Sława Przybylska

 

Tekst: Agnieszka Osiecka
Muzyka: Jarosław Abramow,
Paweł Perliński

OKULARNICY

 

Między nami po ulicy,
Pojedynczo i grupkami,
Snują się okularnicy ze skryptami.
I z książkami,
Z notatkami,

Z papierami *), kompleksami.

Itp., itd., itp., itd.

 

Lyrics by Agnieszka Osiecka
Music by Jarosław Abramow,
Paveł Perliński

NERDS WITH GLASSES

 

In between us in the city
Both alone and with the buddies
There scurry nerds with glasses,
armed for studies,
All for science,
Books and gadgets
Even complexes and shyness,
And so on and so forth.
And so on, and so forth, and so on.

 

Uszy mają odmrożone,
Nosy w szalik otulone,
Spodnie mają zeszłoroczne,
Miny mroczne.
Taki dzieckiem się nie zajmie,
Tylko myśli o Einsteinie.
Itp., itd., itp., itd., itd.

 

Frost as usual bites their ears,
And in scarves each nose is hidden,
They've had worn pants on for ages,
Murky faces.
Such type wouldn't think of babies,
It is Einstein whom they'd crave for,
And so on and so forth.
And so on, and so forth, and so on.

 

Gnieżdżą się w akademiku,
Mają każdy po czajniku.
I nie dla nich de volaje**), 
I Paryże, i Szanghaje.
I nie dla nich bal i ubaw
Ani Lala, ani Buba.
Itp., itd., itd.

 

They keep nestling in the hostels,
Everyone has got their tea-urns,
They haven't known Michelin restaurants,
Never been to Paris, Moscow,
They haven't known the ball parties,
Еither beauties or Prince Charming.
And so on and so forth.
And so on, and so forth, and so on.

 

Tylko czasem przy tablicy,
Wiosną jakiś okularnik,
Skradnie swej okularnicy pocałunek.
Wtem okular zajdzie mgłą,
Przemarznięte dłonie drżą.
Potem razem w bibliotece,
I w stołówce, i w toalecie ***) 

Itp., itd., itd.

 

Once in spring there at the chalkboard
A  pair with glasses kissed each other
They didn't know why.
The nerd's glasses steamed up, fogged,
His palms shook, his blood turned cold.
And since then they'd been together
Both in library and toilet.
And so on and so forth.
And so on, and so forth, and so on.

 

Wymęczeni, wychudzeni,
Z dyplomami już w kieszeni,
Odpływają pociągami,
Potem żenią się z żonami.
Potem wiążą koniec z końcem
Za te polskie dwa tysiące.
Itp., itd., itd.

 

Much exhausted, rather boney,
With diplomas in their pockets,
The nerds go by trains around,
Then they marry one another
To make ends meet  in a province
For two thousands of zlotys, 
And so on and so forth.
And so on, and so forth, and so on.

 

    *) opcja: problemami

 **) côtelette de volaille

***) opcji: i w kolejce; i w kłozecie

 

"Okularnicy" zaśpiewany przez Anna Maria Jopek
"Nerds with glasses" sung by Anna Maria Jopek

 

 

Edytowane przez Andrew Alexandre Owie (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Franek K

1) Wszystkie angielskie tłumaczenia na mojej stronie są wykonane przeze mnie, chyba że określono inaczej (if not specified otherwise).
2) Dokonałem tego tłumaczenia dopiero wczoraj.
3) Tłumaczę tylko na język angielski  z języka rosyjskiego, polskiego i wiele innych.
4)Napisałem dwa lub trzy własne dzieckie wiersze w języku angielskim,
5) miał doświadczenie w napisaniu krótkiego wiersza w języku rosyjskim pod wpływem poetyckich eksperymentów kard. Mezzofantiego.
6) Więc nie ma się czym chwalić.
7) Znowu to wszystko nie jest poważne, professionalne, tylko ubaw (having fun, Spass, i td. i tp.).

 

Ludzie tu piszą na poważnie, ale przychodzę, żeby się trochę zabawić. Nie mam ambicji as an entertainer either. Znowu za poezję się nie płaci.  

 

Szkoda, że poezja.org nie jest poetyckie kasyno lub humorystyczny magazyn z tantiemami lub cabaret z darmowym piwem z ciasteczkami. 

 

Edytowane przez Andrew Alexandre Owie (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajnie

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

.

Zamiast hostel użylbym jednak dormitory.

I druga uwaga. Nie lepiej

"They don't know what de volaile is 

Never been to Shanghay, Paris?"

 

Jakbyś miał jakieś problemy z tłumaczeniem w sensie oddania ducha polskości, to pisz. Chętnie pomogę. Znam trochę angielski. Polski ciut lepiej

 

Powtarzam. Tłumaczenie jest bardzo udane pod względem oddania ducha opowieści. Mogłoby być jednak bardziej rytmiczne, tak by można by ten tekst zaśpiewać po angielsku. 

Edytowane przez Franek K (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Franek K

 

1) "Zamiast hostel użylbym jednak dormitory".

W zasadzie to nie ma znaczenia
hostel, dorm, housing, itp. itd.

 

2) "They don't know what de volaile is//
Never been to Shanghay, Paris?"

*Byłoby lepiej, ale nie byłoby moje.

**Byłoby lepiej, gdyby to było moje, ale jest Pana.

***Nową wersja nie byłaby bez skazy gramatycznie.

****Ponadto prowadzę dialog z autorem, zmieniając jedną francuską metaforę na inną,

*****a Szanghaj Osiecka użyła tylko do rymowania.

 

3) "Mogłoby być jednak bardziej rytmiczne, tak by można by ten tekst zaśpiewać po angielsku".

*) Rym Osieсkiej nie jest najlepszy, ale wiersz jest wspaniały, także z tego powodu.  Powtarzam jej rym, który nie jest doskonały.   

**) Wątpię, czy Zachód będzie chciał zaśpiewać polską piosenkę z przeszłośći. Panuje tam snobizm i tempo-centrism. 

 

Edytowane przez Andrew Alexandre Owie (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Franek K

In British English 'restaurant' is pronounced as [ˈrestrənt] or even [ˈrestrɒŋ]

 

@Franek K

plus slurring an' skipping of the end syllables in a colloquial speech, so we've got de facto a pair of ['restrO] and ['moscO] as a rhyme. I am not an American, by the way. 

 

Edytowane przez Andrew Alexandre Owie (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Franek K

Szanghaj w okresie „Wielkiej Proletariackiej Rewolucji Kulturalnej” nie był zdecydowanie miastem egzotycznym.
Zapytałem Rosjan o miasto, które chcieliby odwiedzić, i nazwali Paryż. Zapytałem Francuzów o to samo i nazwali Sankt Petersburg w Rosji i Rio w Brazylii.
W tym czasie cały świat śmiał się z Chin. Więc Osiecka wstawiła Szanghaj dla rymowania i żartu, było to świeże i nieoczekiwanie: gdzie i co jest Paryż, a gdzie i co  jest Szanghaj.
Powtórzyłem sztuczkę Agnieszki, wstawiłem Moskwę także dla rymowania i żartu. Świeżе i nieoczekiwaniе. Nie, jestem odpowiedzialny za sensowne tłumaczenie jednego z moich ulubionych wierszy komiksowych.

Myślenie poetki Osieсkiej było paradoksalnie. 

 

Edytowane przez Andrew Alexandre Owie (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Andrew Alexandre Owie

 

Pozwolę sobie nie zgodzić się z Tobą. Żyles kiedyś w komunie? Ja tak. Może i świat śmiał się z Chin, ale dla nas w zasadzie wszystko było wtedy egzotyczne. Jak ktoś wyjechał na wczasy do Bułgarii, to był to szczyt marzeń. Sam odnosiłem z dumą sportowe buty Made in Romania (tak, tak), których mi wszyscy zazdrościli. 

Wiadomo, że Osiecka wystawiła Szanghaj dla rynku, ale uwierz mi, że Moswa naprawdę nie jest tu na miejscu. Dużo lepszy byłby Manhattan na przykład.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Franek K

Szanghaj, Moskwa były wówczas równie czerwone, ale Moskwa od czterdziestu lat  jest burżuazyjna. Po co skupiać się na Moskwie? Czy to pępek świata?

Nie jest to dla mnie jasne, nie jestem ani politykiem, ani Polakiem, a Pan nie jest cenzorem.

@Franek K

Pani Osiecka zmarła dawno temu, i nie będzie nas też oceniać. To, o czym mówimy, to spekulacje.

 

Znowu nie jestem poetą w randze Mickiewicza, Puszkina, Goethego czy Byrona. Kto przeczyta moje tłumaczenie? Kilkadziesiąt osób. Wtedy wszystko zostanie zapomniane.

 

Uspokój się i żyj spokojnie.

 

@Franek K  

Manhattan jest dziś bardzo niespokojny. 

Edytowane przez Andrew Alexandre Owie (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Andrew Alexandre Owie

 

Widzę, że się nie dogadamy. A szkoda

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

. Masz inną (w tym wypadku fałszywą) perspektywę. Dam Ci przykład. Spotkałem kiedyś pewnego Holendra, który zaczął opowiadać jaki był biedny podczas studiów. Chciał kupić nowy samochód, a stać go było jedynie na trabanta. W tym czasie w Polsce mało kto miał jakikolwiek samochód. Jeżdziło się przepelnionymi do granic absurdu środkami lokomocji  publicznej lub chodziło się pieszo.

Trabant był obiektem marzeń. To tyle.

Edytowane przez Franek K (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Franek K

Dlaczego jest pan smutny?
Kommuna w Polsce od dawna jest pokryta miedzianą misą!

I wszyscy jeżdżą Rolls Royce'ami!

 

Pisz wiersze i twórz piękne tłumaczenia. Znasz doskonale rosyjski. Użyj go, przetłumacz tom Wysockiego, zrób sobie imię. Skorzystaj z tej szansy.

 

@Franek K

Wielu biednych ludzi nie potrafi pisać ani tłumaczyć poezji,  oni zmuszony do naprawy toalet w Londynie i  Manhattanie. Dobrze, że nie muszą tego robić w Moskwie lub Szanghaju.

 

Wygląda na to, że Pan chce mnie zatrudnić, ale po co? Jeśli abym uzupełniał klub miliarderów, zgadzam się.

Tylko rezygnacja z tego byłaby dla mnie fałszywą perspektywą.

Kocham pieniądze, tym bardziej, że nie płacą za poezję. 

 

 

Edytowane przez Andrew Alexandre Owie (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Franek K

Cudownie, professionalne tłumaczysz Wysockiego, lepiej niż ktokolwiek inny przed tobą w Polsce. Przetłumacz, na przykład, zbiór Wysockiego, zrób sobie na nim imię. 

W Anglii pewna dama zasłynęła z tłumaczeń Jesienina. 

Przecież polskie tłumaczenia Wysockiego nie są zbyt dokładne i doskonałe. Nie będziesz mieć konkurentów.

 

"Kino" , "DDT" , "Nautilus" to nie na poważnie, ale Wysocki to klasyk literatury. Tłumaczenie mniej lub bardziej kompletnego Wysockiego mogłoby stać się wydarzeniem w życiu kulturalnym. 

 

@Franek K

Centrum Polonofilii w Rosji  jest w Sankt Petersburgu, na Pacyfiku - we Władywostoku. W Rosji  stosunek do Polaków jest wszędzie bardzo przyjazny. Mimo wszystko krewni! 


 

Edytowane przez Andrew Alexandre Owie (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Andrew Alexandre Owie

 

Dzięki za miłe słowa. Jestem tylko amatorem i szczerze mówiąc szkoda mi czasu na te tłumaczenia, gdyż oprócz potencjalnej satysfakcji niewiele z tego może wyniknąć. Wysockim się padało już dużo polskich tłumaczy, a czy ktoś tłumaczył Coja? Jego teksty są świetne. Ciekaw jestem, jak wygląda świat angielskich tłumaczeń Wysockiego.... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Franek K

Mylisz się, nie jestem damą do oddania komplementów. Mówię o biznesie. Twoje tłumaczenie udowadnia, że jesteś jednym z nielicznych, którzy mogą odnieść sukces. Pozwoliłoby ci to wejść do kręgu kreatywnej elity swojego kraju. Marzy o tym każdy członek poezja.org. Zabierz się do roboty, przestań bawić się dzieciństwem. Tsoi zaczeka. Spróbuj zawrzeć umowę z wydawcą.

 

@Franek K

W Wielkiej Brytanii tłumaczy się wąski krąg autorów z Rosji  XX wieku. Są to głównie Żydzi, od Mandelsztamma do Brodskiego, i chociaż Wysocki jest również Żydem, nie jest w tym krągu.

 

Wysocki śpiewa swoją piosenkę po francusku. "La fin du Bal" traduit par Maxime LeForrestier. 

 

Comme le fruit tombe sans avoir pu mûrir
La faute à l'homme, la faute au vent
Comme l'homme qui sait en se voyant mourir
Qu'il n'aura plus jamais le temps
Un jour de plus il aurait pu chanter
Faute au destin, faute à la chance
Faute à ses cordes qui s'étaient cassées
Son chant s'appellera silence.
Il peut toujours le commencer
Nul ne viendra jamais danser
Nul ne le reprendra en cœur
Il n'aura jamais rien fini
A part cette blessure au cœur
Et cette vie.
Pourquoi
J'voudrais savoir pourquoi, pourquoi
Elle vient trop tôt la fin du bal
C'est les oiseaux, jamais les balles
Qu'on arrête en plein vol.
Comme ces disputes commencées le soir
Faute à la nuit, faute à l'alcool
Et dont il ne restera rien plus tard
Que quelques mégots sur le sol
Il aurait tant voulu frapper pourtant
Faute au couteau, faute à la peur
Il n'aura fait aucun combat au sang
Juste le temps d'un peu de sueur
Lui qui aurait voulu tout savoir
Il n'aura même pas pu tout voir
Lui qui avait l'amour au corps, au corps
Pour la seule qu'il aurait gardée
Il a rendu sa barque au port
Sans l'embrasser, sans la toucher
Juste y penser jusqu'à la mort
Il écrivait comme on se sort d'un piège
Faute au soleil, faute aux tourments
Mais comme il prenait pour papier la neige
Ses idées fondaient au printemps
Et comme la neige recouvrait sa page
Faute aux frimas, faute à l'hiver
Au lieu d'écrire il essayait, courage
D'attraper les flocons en l'air
Mais aujourd'hui il est trop tard
Il n'aura pas pris le départ
Et son souvenir ne sera
Que la chanson d'avant la lutte
De l'évadé qui n'aura pas
Atteint son but.
Pourquoi
J'voudrais savoir pourquoi, pourquoi
Elle vient trop tôt la fin du bal
C'est les oiseaux, jamais les balles
Qu'on arrête en plein vol.


Uważany jest za zamożnego autora, a nie dysydenta. We Francji był również mało przetłumaczony.

 

Wysocki śpiewa swoją piosenkę po francusku. Tańczący jest Michaił Barysznikow, film White Nights, 1985. Barysznikow i Wysocki byli przyjaciółmi.

 

Sommeillant, je vois la nuit
Des crimes lourds où l’on saigne
Pauvre moi, pauvre de moi,
L’outre est plaigne à craquer

Au matin comme il est âcre
Le goût du vin maudit
Va, dépensé tout mon crédit
Car j’aurai soif aujourd’hui

 

    Rien ne va, plus rien ne va
    Pour vivre comme un homme, un homme droit
    Plus rien ne va
    Pour vivre comme un homme droit

 

Dans tous le cabarets sans fond
Où je m’enterre chaque nuit
Je suis l’empereur des bouffons
Le frère de n’importe qui

Je vais vomir mon repentir
Au pied des tabernacles
Mais comment prier dans la fumée
De l’encens des diacres

Et comme un vieux loup dans les bois
En fuyant le pire
Je suis resté tout seul avec moi
Près des montagnes où l’on respire

C’est là, que je voulais trouver
Un air nouveau sur un sommet plus haut... Mais,
Qui reconnaît de loin
Un sapin d’un autre sapin?

 

    Rien ne va, plus rien ne va
    Pour vivre comme un homme, un homme droit
    Plus rien ne va
    Pour vivre comme un homme droit

 

Loin de tout manège je suis ma vie
En laissant ma trace dans la neige
Pour qu’ll me retrouve l’ami qui me suit
Loin de tout cortège

Ah, venez, levez-vous, venez par ici
devant et derrière
Nous n’avons que faux amis,
Faux amours, faux frères

Vois-tu les sorcières ici ou là
Dans la forêt qui bouge
Vois-tu le bourreau tout là-bas
Avec son habit rouge

Plus rien ne va ici déjà
Sur nos chemins de terre
Mais j’ai bien peur que l’au-delà
Ressemble à un enfer

 

    Rien ne va, plus rien ne va
    Pour vivre comme un homme, un homme droit
    Plus rien ne va
    Pour vivre comme un homme droit

<1968>

 

Traduit par Claude Level, 

Maxime LeForrestier et Marina Vladi 

 

Jest bardzo popularny w Skandynawii.  

 

***

 

Co roku w Anglii odbywa się konkurs na najlepsze tłumaczenie komedii poetyckiej Aleksandra Gribojedowa "Mądremu biada". Jak na ironię, dyplomata został rozerwany na strzępy w Persji w wyniku angielskiej intrygi za kulisami. Gribojedow mógł zostać ambasadorem w Stanach Zjednoczonych, ale w tamtym czasie był to zaścianek, i wybrał Teheran.

 

Walc skomponowany przez A. Gribojedowa. Zacytował go Fryderyk Chopin w swoim Walcu op. 64, nr 2

 

 

Edytowane przez Andrew Alexandre Owie (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Franek K

Nie pomogę, bo nie jestem w Polsce, ale po drugiej stronie planety w Azji Północno-Wschodniej. Należy starać się samemu zainteresować wydawców, odwiedzić ich osobiście i niejednokrotnie. Nie będą odpowiadać na telefony i e-maile w interesach. Kontakty osobiste, sympatia, itd. itp.

 

@Franek K

Zacznij robić tłumaczenia, pisz na forach poetyckich, żebyś wydawnictwa miały do czego się odnieść. Jeśli nie jesteś z zawodu prawnikiem, to przy zawarciu pierwszej umowy, jeśli wydarzy się ten cud, na pewno zostaniesz oszukany. Jeśli w Polsce jest instytucja agentów literackich, lepiej robić interesy za ich pośrednictwem. Jeśli są Żydami, to ogólnie jest dobrze. 

Prawa autorskie do tłumaczeń, przedruków i kolejnych wydań muszą należeć do Ciebie. Ale tutaj musisz zwrócić się do prawników.

 

Edytowane przez Andrew Alexandre Owie (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...