Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

W zamyśle


Rekomendowane odpowiedzi

 

Policja snów
Łapie mnie za masywne kości
Biała niewinność aż trzęsie buduarem

Są dni, kiedy nie mam czasu na pobyt w żadnej wieży Babel

Dla mnie w innym języku mówią nawet ludzie stojący w kolejkach po korniszony

Jestem zdecydowana nie skakać.
Nad każdą przepaścią, do jakiej doprowadza mnie brak myślenia. 


Jednoczę się "onlajnowo" z polonistką, która na tle Panoramy Racławickiej rozmyśla o dziełach wielkich wieszczy, które nigdy nie powstały, które zabrali do grobu
Do grobu, pełnego piór i kałamarzy, z bezcielesną fabułą istnienia

 

Ja piszę tylko listy zakupów i pielęgnuję pamięć, która jak tętent dni galopuje bez siodła
Bez zatrzymania.
Bez znaku 'stop,' który daje zwielokrotnioną siłę, by ruszyć w drogę

Zbieram swoje przeznaczenia w ususzone bukiety
Układam wszystkich Mickiewiczów i Słowackich w egipską piramidę
Przy kasach w hipermarkecie kradnę liść jaśminu
I patrzę, jak na dłoni wyrasta mi kaktus.

 

Każdy dzień powinniśmy witać z niedowierzaniem, każdą noc zamykać w drewnianym chlebaku
Nie modlić się tylko w niedzielę.
I nie żyć wyłącznie wtedy, kiedy jesteśmy ... umarli

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...