Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

uuu hu to będzie dobry wiersz
o tym że rozpocząłem nowy rozdział życia
jestem gotowy do użytku
jak ten ocalony kapelusz słomkowy
wraz z modrymi oczami dziecka
w miękkości złotych kłosów
i obrotu sfer niebieskich błękitnego prochowca
z muzeum rzeczy nieistniejących
gdy położysz się na łące i patrzysz w niebo

 

dałem sobie szanse na nowe odkrycia
rozciąłem wstęgę Möbiusa to było proste
jak nacięcie u podstawy dłoni
przy zespole cieśni nadgarstka
multiplikowałem nieskończoność
by dłużej trwały foremki farbki mgiełki tusze
rysowanie tego co napotkałem po drodze 
nim dotrę do punktu wyjścia

 

minąłem pomnik butelki Kleina
to zajęło więcej czasu już nie myślę o skoku
bez bungee z dachu wieżowca
bo był przy mnie zamknąłem pewien etap
zacząłem kolejny bez wspomagania
przede mną nowe doznania
jazda bez trzymanki i znieczulenia

 

pozostało nie za wiele czasu jakby nie było
minęło - pół wieku poezji później
prawie czas gdy wszystko zgaśnie jak
nad ojcem Wirgiliuszem 
magiem który uczył dzieci swoje

Edytowane przez arkadius (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

może i wiem o czym napisałeś? owi, tną wstęgę po długości zdziwieni że pozostaje a ci od nad - garstka, nogę chirurgom naczyniowym podkładają i dzięki temu przechodzą (na tą niby jasną stronę).......

Opublikowano (edytowane)

@Antoine W to metafora, tak jak np. sfery niebieskie w prochowcu, przecięcie wstęgi służy po to aby opóźnić dotarcie do punktu wyjścia, zyskać czas tak aby jeszcze sobie ciut potworzyć foremki i pomalować farbkami itd. dłoń jest dosłownym narzędziem bez metafor, ona utraciła pierwotną formę od dłubania linorytów, wiec zabieg niezbędny chirurgiczny przedłużający sprawność. No cóż, opóźnienie czasowe może być niewielkie, skoro peel skończył 50 lat, a Wirgiliusz umarł mając 51. ;-)  

Edytowane przez arkadius (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Kluczowe pytanie - co to znaczy 'lirycznieć'?  Życie staje się poezją, to oczywiście wynika samo z siebie, ale interpretacja utworu musi wyjść poza zwykłe ubarwianie, upiększanie. Wpisanie wspólnie przeżywanego czasu w wiersz zdefiniowany jako określona struktura, ma charakter o wiele bardziej brzemienny w skutki. Liryka jest przede wszystkim poszukiwaniem formy dla emocji, a jakie to ma konsekwencje dla bohaterów lirycznych? Jeśli ich doświadczenia zostaną przeniesione w rzeczywistość metafor, wówczas okaże się, że współdzielenie codzienności jest zarazem tworzeniem jej tak, jak poeta tworzy swoje dzieło - budowaniem sensu (życia) poprzez indywidualizację tego, co ogólne i nieokreślone. Np. we fragmencie ze sklepem - wszyscy tam robią zakupy, ale dla bohaterów nie jest to zwykłe wyjście do sklepu, bo liryka tak manipuluje percepcją, aby mieli poczucie, że chodzi o coś zupełnie innego. Realność staje się umowna,  jej poszczególne elementy mają być tylko nośnikami czegoś, co istnieje jedynie w świadomości i  osób mówiących w wierszu. Upraszczając - lirycznieć to budować rzeczywistość i kod, który ją na nowo zdefiniuje (niekoniecznie werbalny), zgodnie z tym, jak w niej chcą funkcjonować bohaterowie wiersza, czy jak to sobie - wspólnie - wyobrażają.
    • Zastanawiająca przypowieść, w której prosta obserwacja przechodzi w trafną ekstrapolację. Gwarowa 'śleboda' dodaje wierszowi ciekawego smaku.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Porażająco głęboka refleksja na tle nieistotnej reszty.   Ale dam lajka, bo moc tej cząstki rekompensuje wszystko inne.
    • Przypomniał mi się Ebenezer Scrooge, a raczej wizja jego przyszłości przedstawiona podczas spotkania z trzecim duchem. Z tą różnicą, że wiersz na rozdrożu patrzy raczej w tę ciemną opcję. Samobójstwo? 
    • Dużo ciekawych myśli, ale konstrukcja wiersza chaotyczna i nie sądzę, aby ta niedbałość była pozorna lub celowa.  Początek utworu sugeruje tematykę religijno-kulturową, A ponieważ później robi się dość intymnie, więc może chodzi o problem niedopasowania i braku zrozumienia oraz skutecznej komunikacji w związku z kimś o innej wierze, innej obyczajowości, co skutkuje zwątpieniem i rezygnacją.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...