Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

     graphics CC0

 

 

W śnie balonowym Kapadocji

gdzie biała chmurka ślini z emocji

bladym porankiem słońca panele

tulą promykiem taras Goreme

 

W kult-baloniku leci dziewczyna

wiatr trzyma kurs i gna po rymach

zajadam włoską marmoladę

z ust innej złotoustej-bladej

 

Może zrymować? lub biały wiersz?

jak lot balonem zsumować w treść?

niech będzie z rymem - sweet marmoladę

okraszę mroźnym blondi powabem

 

Śniada lotniarska w koni stadninach

lecz podświadomość to włoska zima

dziewczyna pachnie różą z ogrodu

lecz od balkonu powiało chłodem

 

Więc do gondoli prosto z tarasu

wsiadła i balon puściła w trasę

ja to widziałem gdy z lejdi bladą

chleb smarowałem marmoladą

 

Skórzane spodium buty ledowe

konkretne liny balon - aj love

a w Kapadocji - jedzą „miejscowe”

z mleka koziego lody szałowe

 

Leci - z nadzieją że w końcu zima

swoje uroki groźne powstrzyma

leci - i marzy że drzewko szczęścia

jabłko upuści w włoskich przedmieściach

 

W koszu urocze dwa białe pieski

jeden z Podhala drugi pinczerski

anatolijskie widzą z wysoka

miastko gołębi - w skalnych ćmi grotach

 

Dziewczę okrążyć ma cały świat

wiatr czesze włosy femme fatale

chce do Trydentu dolecieć - legal...

w szczyt Marmolady wystrzelić czekan

 

Zejść z „italijskich Olimpu” szczytów

dolomityjską zbić z pantałyku

królową śniegu co mieszka w skroniach

włoskich amantów - z kijkami w dłoniach

 

Ale czy jest to całkiem możliwe?

płatki śnieżynek bardzo kochliwe

wpadają w oczy grajków - grafików

akwarelistów - poetów – vipów

 

Masyw z elipsy Punta di Penia

pionowej grani śnieżna anemia

ogarnia serca lodowa zmowa

miłość nie kropla - VALERIANOWA

 

*tekst dedykowany @valeria, miłej koleżance z portalu poetyckiego, napisany na Jej życzenie, po sensualnej dyskusji o: Kapadocji, baloniarstwie i nartostradach w Dolomitach, dyskusja --> pod portalowym wierszem pt. „Marmolada”. Utwór w charakterystyce przyjaznej żartobliwej.

 

Edytowane przez Tomasz Kucina (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Rozumiem, czyli na bliższym i ważniejszym planie;) Zauważ Valerio, że ten wiersz "wymodelowałem" z dyskusji --> z naszych komentarzy pod wierszem pt. "Marmolada", aby tekst był naturalny i umotywowany po prostu w jakichś faktach. Nie znamy się, więc musiałem przyjąć jakikolwiek punkt odniesienia. Podoba się?, egzamin z rymowania zaliczony? ;)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Każdy talent pochodzi od Boga - w to wierzę, ale musi być poparty pracą, w wypadku poetów --> przy sumiennym słowie, nie jestem sztandarowym lirykiem więc - przysiadam sobie na słowach jak motyl, a nie słucham uniwersyteckich legalistów, pewnie więc to nie talent i nie dług wdzięczności --> a naturalne wrażenie - powoduje u ciebie - nieuzasadniony nad moimi tekstami zachwyt. Nie przesadzaj.

 

Ten wiersz TWÓJ  ostatni jest bardzo dobry, nie przyjmuj krytyki pod tym czego wstydzić się nie musisz. Masz talent, gdybyś częściej zamykała się w pokoju ze słowami byłabyś  całkiem dobrą poetką - tak uważam.

 

Co do Marmo-Lejdi to nie wiadomo przecież czy ona istnieje. Ja na takie pytania nie odpowiadam.  Nie zawsze przecież warto zmieniać kolor włosów, a opalać się można - ale z umiarkowaniem ;) Jednym słowem sama jesteś wzorem dla siebie, a gusta i smaki w zachwycie nad krajobrazem są różne. Prosta zasada. 

Opublikowano

ja mam inne powołanie niż pisać wiersze :) Bóg na tyle mnie zmienił, że zaraz wybuchnę. lubię swoje wiersze dawne, ale Ty ich nie znasz :) także te Twoje porównanie jest jak o d. potłuc. lubię krytykę.

Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Krytyka jest ważna, i potrzebna jeżeli przebiega w konstruktywnych argumentach i prawdziwych. Natomiast jeżeli lubisz krytykę, w sensie przyjmowania jakichś postaw w potulaniu uszu, bo ktoś ma inne od ciebie rozumienie natchnienia – to moim zdaniem – to tylko balast, jak w balonie nad włoskimi Dolomitami albo turecką Kapadocją, wszystko jedno – czujesz własne klimaty w poezji – taką się realizujesz. Chromolić hejt. Logiczne. Masz prawo mieć inne zdanie – przecież w sensie tego co teraz napisałem to się sumuje.

 

I nigdy nie ulegaj czarowi fantastów słów, poetom nie wierz, nie ufaj mi też, silna radosna i w języku ojczystym, twoja wiara - twoim prawem. Tyle o postawach w życiu, w baloniarstwie pułap sam się określi ;). Są balony meteorologiczne - latają wyżej ;D Więcej o zasadach w życiu nic nie napiszę, w innych tematach głównie lirycznych --> i owszem ;)

Edytowane przez Tomasz Kucina (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Balonem jak najbardziej, wierszyk oczywiście – chętnie przeczytam, życie to życie – nigdy nie kontestowałem życia, zwłaszcza w obecnych trudnych czasach → TRZEBA SIĘ SZANOWAĆ. O balonach jest ten tekst → i jest Twój -->  bo obiecałem, możesz go wszędzie wykorzystywać, cytować i nawet podpisać się pod nim, w sensie, że jasno określać iż jest napisany dla ciebie.

 

Lubisz latać. To fajnie - bo to wiąże się z definicją natchnienia. Szykuj lądowisko – Muzy z Olimpu zaprzęgły Pegaza, hahaha, żartuję oczywiście.

 

Niedługo finał „The voice of Poland” – to emocje się w domu udzielają, lubimy to show, pisałem o tym tydzień temu. Ale dziś jest muzyczny Olimp. Więc za kilkanaście minut kończę komentowanie ;D

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Przepraszam, dopiero dziś życzę smacznego, wczoraj nie zaglądałem późnym wieczorem na potral. Seler zdrowy ale w smaku - okrutny! ;) Choć lubię, ale w sałatce jarzynowej - tej typowej-klasycznej --> z majonezem, musztardą, porem, jabłuszkiem, marchewką, natką, ziemniaczkami, ogórkiem kiszonym, i koniecznie jajeczkiem na twardo. Nigdy nie dodaje jakichś śledzi czy wędliny. Pieprz, sól, szczypta imbiru i bez kolendry - nadaje specyfiki jak seler. Seler - tak - ale nie za dużo. Sam robię - niedopudzczam wtedy nikogo do określania proporcji warzyw. Na stoki Dolomitów i podróże balonem za skomplikowane - ale "słoiki"do was do Wawki chyba to często przywożą. Pewnie wtedy w korpo SZAŁ! ;D 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

To znaczy, ja wolę proste zwyczajne żarcie, u was w światku - powiedzieliby komunistyczny wypas z gabloty. Jarzynowa sałatka dla mnie to klasyk nie do przebicia, jadam dużo pyry z gzikiem lubię, chłodniki latem jadam, pomidory ze śmietaną - mój number one!, pieczony boczek tylko w zaklepaniu majerankiem w czosnku z solą pieprzem, zrazy zawijane - tylko wołowe - zero dewolai - bo mi się sztuczne to wydaje żarcie i masło z tego wypływa i z tym kurczakiem jest platikowe w smaku - trawa - zawijańce z wołu - koniecznie z cebulą papryką i wędzonym boczkiem w środku. Kapary zjem. Sałatka rzymska ok, ale jadam z makaronem głównie farfelle i filetami kurczaka obsmażone w czosnku. Wszystkie sałatki lubię. Nawet z rukolą i czarną oliwką. Białe oliwki - out! Słone! są bez aromatu winnego - zero - szuszi, tych wymysłów wege na rybach surowych. Karp zawsze - bo jest tłusty, lin - zawsze - bo śmierdzi mułem i ja to lubię - ma charakterystykę dlatego go lubię - lin mulasty ale nie tłusty jest moją ulubioną fisz!  - a ludzie nie cierpią mulastych ryb. I wolę dobrą kiełbasę od przeciętnej szynki. Tyle o moich - kulinarnych - preferencjach. Jedz treściwie.  Balony dziś są stabilne, śmiało możesz nie żałować sobie papu - polecisz ;D  

 

Aaaaaa... Jędrek? No tak, wszystkie pewnie go kochają, bo ma mądre oczy - jego oczy myślą, doceniam go ma pedyspozycje indie rockowe, a to lubię, poza tym uwielbiam Coldplay, Adam był the best - rockowy zaciężny klimat - mój bardzo też. A dobrze, że wygrał Mister Och! ;) Bo to jest ZJAWISKO niepowtarzalne w muzyce współesnej, potrawi zrobić z głosem wszystko. I rapsy mu zrobią Afrelsi. To będzie konglomerat stylu retro-ultra, druga mega kosmiczna Sanah! na rynku muzycznym ;) ;D Pozdrawiam.

Opublikowano

Adam jest ok. ale w jednej starszej piosence, następne średnie, piosenkę Jacksona skiepścił:). sannah głos z chrypką, nosowa nie bardzo, w ogóle nie podoba mi się żadna jej piosenka, parę przesłuchałam. Ten Jędrek głos, barwa romantyczna. Z wcześniejszych podobali mi się Weronika i Hamza.

Jarzynową sałatkę robię raz w tygodniu zimą z majonezem wegańskim, raz ciach i mam sałatkę, z gorących warzyw, lubię gorące kroić :) jestem frutarianką :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Czołem, kłaniam się Nata. 

W zasadzie masz racje to wiersz mniej naburmuszony. Z dedykacją - więc w sumieniu i szacunku dla osoby. 

 

Natomiast ja zdaję sobie sprawę, że moje teksty są niełatwe. Za to i dlatego mogą podlegać - dowolnej interpretacji - czytelnik może komentować je subiektywnie, bo bywają często (choć nie zawsze) -nieoczywiste. To bardzo rozwija, bo zmusza do analiz. Więc są i plusy dla takih klimatów autorskich.

 

To, że używam nieco skomplikowanych form lirycznych przecież mi nie pomaga? Bo ludzie z reguły nie mają potrzeby zmuszać się do trudnych analiz. Świat w potrzebach chce być łatwy i przyjemny. Dlatego raczej sobie utrudniam to pisanie  - bo reglamentuję świadomie odbiorcę - jak ktoś chce być poczytalny to pisze inaczej. Łatwiej.

 

Dlatego nie muszę mieć do siebie uwag, bo pasywna twórczość nikomu nie zagraża, nie szkodzi i nikogo nie szykanuje. Jest (intro)potencjalna - nie powinna nikogo energetyzować kinetycznie. A jak ktoś lubi analizy, lubi fantazje, fantastykę, intelektualizm subiektywny, formy liryki organoleptycznej, psychoanalizę - to sam się rumieni na jej widok. I takiego właśnie czytelnika ja szczególnie poszukuję i potrzebuję.

 

To nie są formy rewolucyjne - ja o nich chce stać jak najdalej. 

Natomiast poezja łatwiejsza, lingwistyczna, rymowana, społeczna, bezpośrednia - jest mi bardzo bliska. Pisać prostym językiem trzeba umieć - to jest wielka umiejętność. Szanuje takie teksty. W takich klimatach np. dobrze sprawdza się @iwonaroma, no ale ona czyni to dość profesjonalnie, umie operować w oczywistościach, w opisach życia od strony obserwatora bezpośredniego i wykładającego nam kawę na ławę ale --> z wdziękiem. Robi to z finezją i w swoim stylu. 

A Ty @Nata_Kruk przecież też lubisz i stosujesz w publikacjach -->  lirykę nieoczywistą, to jest na pewno "sumienie" mi bliższe, więc chyba wszystko jest tak jak być powinno? 

 

Natomiast rzeczywiście zgadzam się z twoją analizą - w zakresie- że ten utwór nie jest aż taki "quasi scjentologiczny" jak moje inne. 

 

Rozpisałem się, wybacz, sorreńki.

 

Fajnie, że wrzuciłaś słówko. Gorąco pozdrawiam. 

Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

„No! sory!” Valerio? :( Sanah się ci nie podoba jako artystka? Ja -->  „Mówię, że zawsze, zawsze będzie dla mnie jako nieprzypadkowego słuchacza wszystko znaczyć”- w tym ostatnim cudzysłowie --> to parafraza jej tekstu piosenki. Za co przepraszam, jeżeli naużyłem Imiżu tej Artystki. 
Ta nosowość sanah jest przecież - największym atutem. Akcentowanie jest ekspiratoryczne wydarza się na wydechu. Nie do podrobienia. Zobacz odsłony w necie. Zjawisko! Muzyczny sensualizm i retro-stajl. Jest też proflorystyczna, w klimatach kwiatków i przyrody przenika do zmysłowych doznań. To jest zaplanowane. Profesjonalne! Zresztą jest w showbiznesie i nie podlega żadnym kwalifikacjom.

 

Jędrek jest czysty stylistycznie - ma cechy do wykonów z pogranicza indie rocka - w ogóle do wszelkich rodzajów alternatywy - radzi sobie z instrumentami - z gitarką - idealny do elektrorocka - zgoda, ja uwielbiam alternatywę, dlatego u mnie na plus. 

 

Adam to vox grunge'owy. Jestem fanem Nirvany, Pearlów, Alice, skojarzeniowo wręcz nuklearny. Może mieć też wykony popowe i radiowe. Słuchałaś singla „ Kamienice”- to jest tak radiowe - że aż powala. Bardzo subiektywny. Będzie na topie. 

 

Ty jesteś Fru(k)tarianką, no to tylko oczekuję jeszcze jakejś czerwonej nitki na nadgarstku ;)) Okultystka normalnie! ;P Ehhhhhhhhh ;) A już na serio --> warzywa są ok ;) Ale ja "mięcho" lubię też ;) I chyba tyle ;D 
 

Edytowane przez Tomasz Kucina (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

dla mnie sztuczne, pogrzebowe kwiaty :) wybacz, ale nie lubię jak ktoś fałszuje cały czas:) dla mnie głos musi być czysty, naturalny :) lubię Kwiat jabłoni i Janka Traczyka przynajmniej śpiewają czystko, dźwięcznie, naturalnie;) znam się trochę na muzyce, śpiewałam od małego, nawet byłam w chórkach, też śpiewałam solo :) 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Ja przecież nie napisałem że nie znasz się na muzyce. A gusta są przecież różne. Valerio, nie należy dyskutować o Artystach którzy istnieją na rynku muzycznym w kategoriach - jest dobry albo zły, bowiem sam rynek - to znaczy koneser i odbiorca o tym decydują. W tym subiektywnym przykładzie też tak było. Do Opola nie jedzie się  z przypadku i nie wygrywa nagród - jeszcze w opnii internautów, nie zgarnia głównej nagrody dziennikarzy, to jest quality pop - więc co do jakości marki - mega wyspecjalizowany. Sanah zdobyła te nagrody i nominacje.  Nie wszystko co naturalne w artykulacji w głosie w wokalu --> z czego uczyniłaś zarzut - jest wzorcem. Są różne wokale, i sama plastyka barwy ma subiektywne odcienie. Ta plastyka u Sanah dla mnie jest --> the best! Trzeba to uszanować. Inaczej - Bruce'a Springsteena, L. Armstronga, Cookera, Franka Moreya, Roda Steewarda, Bona Scoota z AC/DC, Chrisa Rea'e, czy mojego ulubieńca grungeowego Curta Cobaina musielibyśmy przekreślić. Zapytaj impresario Andrzeja Puczyńskiego z Exodus - jak widzi Artystkę. 

 

Janek Traczyk miał epizod w voice'ach - bardzo uporządkowany artysta. Zgadzam się. 

 

Nasz balon zaniża loty. U Sanah sztuczne kwiaty mają charakterystykę undergundową, to mi kojarzy się z zakonspirowanym modelem wyrażenia się Artystki w kulturze sprzeciwu do pleksiglasu do sztuczności życia społeczeństw, albo reprezentacji siebie jako teatralnej laleczki - to jest przemyślane i bardzo fajne. Ale to tylko moje wrażenia, być może mylne. Zejdźmy z Sanah, dedykując mój wiersz tobie --> nie spodziewałem się takigo kierunku dyskusji, błagam wyhamujmy w ocenach ludzi sukcesu - tak mi dziękujesz? ;))))

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Agnieszka Charzyńska ...Te brudne dworce gdzie spotykam ją, Te tłumy, które cicho klną,...                                   Grzegorz Ciechowski   Tak mi się przypomniało. Dziękuję, pięknie to napisałaś. 
    • @Jacek_Suchowicz Ulala cóż za smakowita ta Viola.. Piękna, miła, słodka... A jaka zmysłowa    .. "wszelkie podobieństwo osób do sytuacji jak i sytuacji do osób jest zupełnie przypadkowe"... 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Panie Jacku sztosik że tak powiem  
    • @Mitylene ta odpowiedź jest tak czasami, przytłaczająco - istotna. Dziękuję za podzielenie się myślą

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

          @violetta  jakiś mi tak wleciało do głowy... Ale co śmieszniejsze widzę te kokardy Pozdrawiam miło Cię pod tematem widzieć     @Stracony I powiem Ci rozbiłeś "bank" o ten świadomy smak mi się rozeszło... Dlatego zaczęłam od; nałogowego posypywania kontur ust solą - sól podkreśla smak. Miło że podzieliłeś się myślą  Pozdrawiam serdecznie      
    • Och, radości naszej kwiatowej daj nam dziś; I nie pozwól by w dal wybiegła nasza myśl  Gdzieś do niepewnych żniw; tutaj zatrzymaj nas Wszystkich, po prostu w ten wiosenny czas.   Och, w białym sadzie tej radości daj nam moc, Jakiej nic nie miewa w dzień, jak u duchów w noc; I uszczęśliw nas szczęśliwymi pszczołami, Wśród doskonałych drzew rój brzęczy kołami.   I uszczęśliw nas nagłym ptaka przelotem, Co brzęczenie zagłusza skrzydeł trzepotem, Meteor z dziobem jak igła śmigający, Nektary z kwiatów w powietrzu spijający.   Bo to miłością jest, a nie nic innego, Która należy do Boga wysokiego, By uświęcić w pełni Jego zamierzenia, A od nas wymaga jedynie spełnienia.   Od tłumacza: Jak raz trafiłem w porę roku.  I Robert: Oh, give us pleasure in the flowers to-day; And give us not to think so far away As the uncertain harvest; keep us here All simply in the springing of the year.   Oh, give us pleasure in the orchard white, Like nothing else by day, like ghosts by night; And make us happy in the happy bees, The swarm dilating round the perfect trees.   And make us happy in the darting bird That suddenly above the bees is heard, The meteor that thrusts in with needle bill, And off a blossom in mid air stands still.   For this is love and nothing else is love, The which it is reserved for God above To sanctify to what far ends He will, But which it only needs that we fulfil.
    • @violetta rozpieszczasz mnie słowami :):):) W nocy przyśni mi się może, że jestem jakimś Sienkiewiczem czy innym Norwidem :) Przewróci mi się w głowie normalnie. A pamiętasz ten cudowny sonet:       "Już północ - cień ponury pół świata okrywa,  A jeszcze serce zmysłom spoczynku nie daje,  Myśl za minionym szczęściem gonić nie przestaje,  Westchnienie po westchnieniu z piersi się wyrywa.  A choć znużóne ciało we śnie odpoczywa,  To myśl znów ulatuje w snów i marzeń kraje,  Goni za marą, której szczęściu niedostje, A dusza przez sen nawet drugiej duszy wzywa.  Jest kwiat, co się otwiera pośród nocy cienia  I spogląda na księżyc, i miłe tchnienie wonie,  Aż póki nie obaczy jutrzenki promienia. Jest serce, co się kryje w zakrwawionym łonie,  W nocy tylko oddycha, w nocy we łzach tonie,  A w dzień pilnie ukrywa głębokie cierpienia".       A Słowacki miał przyjaciela, Ludwika Spicnagla. Pamiętam jak w jednym z listów do niego napisał tak:  "a czy ty wiesz, że ja według Gala mam organ samobójczy ?" Jak byłem dzieckiem bardzo mnie to intrygowało. I zapamiętałem. Dziwne.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...