Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Przyjaciółka do zapisania.


Pisze po Tobie powoli
Każde słowo smakując
Pusta kartko bez treści.
Chciałem na spacer pójść,
Dobre myśli podzielić
Z kimś rzeczywistym
Lecz ...każdy zajęty
Każdy tu nieobecny!
Łza mi po policzku
Ślizga się słona ...
Samotność ... w tłumie
Tak tylko ona
Cicho płakać umie.
Pisze po Tobie
Kartko pusta
Esy floresy maluję
Nóż w sercu kłuje
Ból się rozlewa
Myśli dobre topi …
Słowa na twej bieli
Atramentem napisane
Plasterek na ranę.
Chciałem komuś powiedzieć
...Lecz nikt nie chce słuchać!
Biegną zanurzeni w siebie
Dziś mam tylko Ciebie...

Kartko biała...

Opublikowano

samotność  w tłumie znany i trochę ograny temat , ale pewnie doznanie może być przeżywane pierwszy raz. Są tu frazy ciekawe Wszyscy tu nieobecni, Biegną zanurzeni w  siebie.

Jest takie powiedzenie -  papier jest cierpliwy, wszystko przyjmie. Myślę też, że może mógłbyś  zastanowić się nad wierszem bez rymów z  zachowanym rytmem , który jest bardzo ważny. Tu rytm czasami się rwie , bo koniecznie chcesz dać rym np. Atramentem napisane -  plasterek na ranę. Dwa wersy rymowane, różna ilość sylab i po rytmie , nie wydaje Ci się też taki zwrot trochę infantylny właśnie poprzez te rymowanki i zdrobnienie -  plasterek ? mnie od razu kojarzy się z plasterkiem kiełbasy. No pojechałam , ale tak czasem trzeba , bo potencjał moim zdaniem jest.

Pozdrawiam Kredens

Opublikowano

@Stary_Kredens Ok ..wiesz, większość tego co piszę, powstaje bo jest odzwierciedlenem tego co czuję w danym momencie ten wiersz powstał w 15 minut. prawie nigdy nie 

analizuję swojej twórczości,  pod kontem,  stylistycznym  i gramatycznym ..jestem totalnym dyslektykiem.  lubię rymy, czasem proste czasem nie.. bo je lubię nie bo muszę, Teraz jest moda na brak rymów, co czesto prowadzi do udziwnień, i zatraca się  przekaz emocjonalny, i wiersz staje  się  bradzej prozą. Nie bronię sie )) to tylko mój punkt widzenia.  Bardzo dziękuję za konstruktywne i dla mnie wskazówki.. Piszę dla przyjemności, ale teraz ..będę brał pod uwagę Twoje uwagi. Jeszcze raz dzięki!!

@JAPA Tylko Ci jeszcze napiszę, że to się dokladnie zdarzyło, a nie ze sobie znalazłem temat. )) poprostu jednego wieczoru ni jak nie udało mi się z nikim normalnie pogadać..  została tylko kartka 

Opublikowano

@JAPA to pogadałeś sam ze sobą i dobrze w końcu to najwierniejszy towarzysz , który zostanie  z Tobą do końca, dbaj o niego najlepiej jak możesz i powodzenia

kredens

ps. Ja też piszę tak po prostu dla siebie, ale w  końcu nie do szuflady , bo je tu zamieszczam, Ty też i coś już  z  tego wynika

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Po środku mroku świeca się tli Z tła ku niej lgną kirowe ikary - ćmy W mdłą ciszę wdarł się ledwo słyszalny trzask Życie znów staje się żartem bez puenty A po kruchym ikarze z wolna opada pył   Wspomnienie i dym, a on spełniony Unosi się w górę, jest taki wolny - Już nic nie czuje. Co za ironia Dla obserwatora, tak przykra Może się wydać ta jego dola   Lecz czym jest różny człowiek od ćmy Wciąż szuka czegoś co go wyniszczy - Czegokolwiek, co będzie mu ogniem Jego świadomość jest obserwatorem On pragnie się wyrwać, uwięziony w sobie Biega za szczęściem, jak liść za wiatrem A każde spokojne spełnienie, zamienia w drżenie   Potem zostaję dym, który rozrzedza płynący czas. Ucieka on słowom w pozornie głębokich opisach. Mimo to staramy się mówić o tych niewidocznych nam szczytach gór Gór, he, he - chyba szaleństwa   My od początku do końca tak samo ciekawi Mówimy gładko o tym czego nie znamy A jednak dziwny posmak zostaje w krtani Gorzki posmak wiedzy że nic nie wiemy Przykrywamy typowym ludzkim wybiegiem, ucieczki w poszukiwanie   Jak dla ślepego syzyfa, w naszej otchłani Pozostaje nam tylko zarys kamienia Zesłanie od bogów Lub od siebie samych Szukamy ognia Potykając się znów o własne nogi Z pustką i cieniem za towarzyszy I przytłaczającym ciężarem ciszy   Błogosławieni niech będą szaleńcy Których natura - kpić z własnej natury Bo choć idą tą samą drogą Dla nich zdaje się być jasną i błogą W świetle ucieczki od świadomości Idą spokojnie, spotkać swój koniec Nie szukając w tym najmniejszej stałości W swoim stanie, zrównują się z dymem Przecież ich ruchów też nikt nie pojmie Ich świat jest czymś innym niż zbiorem liter i ciszy   Reszta zaś tych nieszalonych Brodzących w pustej słów brei, Zamknięta w otwartych klatkach, Które z czasem nazywa się 'prawda'   Kurtyna nocy już dawno opadła Mgła, wodą na ziemi osiadła Obserwujący ćmy zasnął A nasza świeca, wreszcie zgasła
    • @FaLcorN Myślę, że nie tylko Ty zadajesz sobie wspomniane w wierszu pytania. :)
    • @Waldemar_Talar_Talar Zatem smacznego :) pozdrawiam
    • @infelia

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      nie nie. Już mam napisany od dawna teraz będę pracować nad nowymi.
    • @Whisper of loves rain Ależ to jest świetne! Podziwiam każdy wers, mimo że nie przepadam za nierymowaną poezją. To jest wyjątek od reguły. Super.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...