Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Szatańskie Tango


Rekomendowane odpowiedzi

1977
Anno domini, domini anno
Los mi zgotował to szatańskie tango

Was na ziemi nie było, gdy on leciał z nieba,
Siódme piętro... lina pęka
o asfalt, szkielet się kruszy,
Wybucha materia,
Tłucze się zwierciadło duszy,

 

Nastaje
Siedem lat nieszczęścia,
Siedem lat duchowych ciemności, 
Żałosny lament się ze mnie wylewa, 
Szóstka dzieci, siódme w drodze
Każdemu imię nadał on, jak ja to teraz pogodzę?

 

Gdy tak leżałam na ziemi, w stuporze okrutnym,
Poczułam to widmo, to spojrzenie w lustrze 
Nie mogąc się odwrócić, zaczęłam się modlić

Wtedy słyszę jej głos, młoda kobieta to była,
Mówi do mnie wyraźnie -” ja straciłam syna”,
“Wiem jak to jest, ból niepojęty, gdy wbijali mu gwoździe, 
W pożółkłe nadgarstki, tamten też patrzył, groźnie
Przewalczysz go, choć to cień najciemniejszy

 

Gdy mówiła tak, swoje działo podźwignę,
Nieziemskie siły, jakby prowadzą mnie w malignie,
I ujrzałam z góry swoją twarz

Wymknąć się z ciała, przez szczeliny w ludzkiej powłoce,
Pod sufit się unieść, ujrzeć ciało na podłodze
No jak?
Jak to zrozumieć, jak to opisać, objąć rozumem?
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...