Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Wieczór nie z wyobraźni


Rekomendowane odpowiedzi

Na balkonie gwiazdy są inne

i światła ulic nie tak romantyczne.

Zza zasłony błyszczą małe, niewinne

te ziemskie gwiazdy - światła uliczne.

 

Wieczory nie są tak ciche, jak w mej wyobraźni

niebo ciemniejsze niż powinno być,

a w słoiku pod niebem w efekcie bojaźni

płoną słowa, zamiast w umyśle zatracać się i gnić.

 

Niech je strawią piekielne ognie 

trzaskające złowrogo w złotej urnie z marzeniami 

abym przeżywała dalej godnie

wieczór nie z mojej wyobraźni z innymi wieczorami.

 

 

 

Nim spalę tą marną próbę pisania mych tchnień
oddechem płomiennym, który niszczy słowa

zwilżę, rozsupłam te sploty na dzień

o którym w natchnieniu znów będzie mowa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@AzaHolmes Azo witam na naszym portalu, trochę poczęstowałaś nas rymami gramatycznymi, ale przeboleje bo wiersz jest metaforyczny, a wieczorów nie lubię, wolę świty. One są jak wiosna, rodzą nowy dzień, a nie jak wieczory - gaszą światło.

Wszystkiego dobrego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@[email protected] Dziękuję za komentarz, dopiero zaczynam pokazywać innym, co piszę, więc krytyka mi się przyda.
To właściwie ciekawe, porównanie świtu do wiosny. Wieczory gaszą nasz dzień, ale to wtedy mamy chwilę wytchnienia, gdy pozostaną z nami jedynie gwiazdy słuchające naszej nocnej spowiedzi.
Chociaż zbyt często zapomina się o tym, że Słońce to też gwiazda, najważniejsza dla nas.
Miłego popołudnia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...