Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

* * *


Rekomendowane odpowiedzi

chłód owiewa moje ósme piętro
i mnie
rozpościerającą ramiona w dwie strony świata

 

północ
nic już dla mnie nie oznacza

 

południe
dom trwały niczym pieśni Horacego

 

wschód
mam przed oczami nadzieję i szanse niezliczone

 

zachód
opoka moja o którą oparłszy plecy zmęczone
zasypiam

 

chłód owiewa moje ciało uśpione
i ósme piętro
z którego widać wiele

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@w kropki bordo @Stary_Kredens Panie sprawiły, że uwierzyłam w teorie Mallarmego! Poezja ma bowiem - według niego - być niezrozumiała i ,,ciemna", bo nie oddziałuje sensem. Poeta natomiast jedynie organizuje słowa, które są wolne. Nie ma intencji zrozumienia.
Dziękuję Paniom i życzę cudownych odkryć! 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Frohnixe co wcale nie oznacza , że ten zacytowany znawca teorii poezji miał rację ale najbardziej do jego słów zastosowali się tzw.dadaisci

Pozdrawiam  za życzenia serdecznie dziękuję 

Kredens

Edytowane przez Stary_Kredens (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Domysły Monika A czego tu się bać? Krytyki? Przecież bażanty, oprócz swoich kolorów mają coś z gołębia, co kamuflują, ale niekoniecznie przed czaplami -:)) Pozdro!
    • @Robert Wochna boję się napisać co mi po myśli chodzi choć mnie korci ... Zapamiętam ten wiersz z pewnością

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @zielarz piękne.... Wzruszające i piękne 
    • Wyliczanka jak wytłaczanka  dwadzieścia różnych skorupek jajek jednym w okno młynarza celnie rzucę, co mąki od piachu odróżnić nie umie.    Pięć dam kotom na pożarcie, ich szarą sierść rozjaśnie. Siódme w komin rzucę, sądzą obrus babie zapaskudzę.   Dwa kolejne na patelni rozbiję,  złość w apetyt niech mi się wbiję. Tym młodzieńcom, co pod oknem tak się śmieją  kogiel - mogiel z cukrem sporządze.   Resztę na później zostawię, bo mnie to wyliczanie ...   Zmęczyło okropnie.
    • Gdy dąb koronę liśćmi trwoni,   czas, jak żebrak, po niebie kroczy - W sękach pnia płacz wieków się gości, a kręgi w rdzeniu to milczących ojców oczy.   Rzeka, co głazom pieśń odmawia, nocą do zimnych trumien płynie - Niesie kurz gwiazd, łzy mgieł porannych, A w swym sercu wiecznie już ginie.     Człowiek - iskra, co w pyle drży,   w szkle godzin twarz próchnem znaczy.   Lecz wiatr mu szepcze: „Twój dom nie stoi - W korzeniach burz i w piołunie rozpaczy”.     Gdy księżyc krew zastygłą sączy,   świt rozcina czarny całun dni…   Prawda nie w tym, co trwa, lecz w tym, co pęka,   gdzie wieczność z chwilą dzieli rdza.     A wiatr ziarna w ziemię chowa,   gdzie śmierć i życie dzieli chwila - Każdy upadek to nowa pieśń,   Co z martwych liści wiosnę wyrywa.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...