Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

"Ludzkość"


Nelson

Rekomendowane odpowiedzi

 

Bo ludzie nie cierpią

Z chęcią

Jak długo jeszcze

Będziemy

Słuchać

W istocie bezsensu

I w bez istotnym sensie

Ręce do góry

I Zabij mnie

Bo przemoc

Jak gniew

Tu sypnie

Czasem minie

Czasem nie

Dokąd uciekać

Gdy rozpoczyna się

Pościg

Za życiem wartym

Każdej animozji

Terminologii

Rozwarstwionych min

W kawałkach naszych ciał

I serc siekanych

Jak dusze zniszczone

Przez pogrom

Myśli zbyt

Banalnych

Autorytatywnych

Nie wielce realnych

W istocie chyba martwych

Obok bardzo żywych

Lecz niestety

Mocno zdebilniałych

Ostatnim krokiem

Zostawione granaty

Niewypały

Wśród toksyczności

Jej własnego mroku

Jakby zatrute

W nocy ideały.

 

Ściółką się niosła

Opowieść o wiośnie

Jej niczymś

O niczym

Radośnie

Bezwzględnej machiny

Ja chciałem być miły

A za dnia nimfy

Świt i zmierzch

Zmyliły

Uczuć mocno

Nieśmiałych

Leniwych

Niczyich

Prawdo mojego snu

Gdzie byłaś

Gdy sam jestem tu

Przeddzień moich

Obolałych nut

Stroniących od muzyki

Mówiących kto kiedy

I dlaczego był nikim

W zamęczonej poezji

Nieskończonych słów

Tak kończy się

Tak kończy się

Dzień

Każdy i żaden.

 

Sprószone są

Te łąki niebieskie

Jak latarnia

Święcące

W niszczejącym

Mieście

Obok rynsztoka

Co kłamie jak z nut

Że życie pokora

I miłość po grób

Świeczniki i bluzgi

Na wieczność

I ślub

Omylna pokora

Księżyca nów

Omylnym wyścigiem

Serca i słów

Z tym bólem

Dojrzałym

Cierpiącym

Jak szczur

Nim wybawienie

Się znajdzie

Spod stóp.

 

I nie patrz tak na mnie

Jak gdybym

Był zbrodniarzem

 

Całą miłość litość

Życie o którym marzę

Rozbito mi

Zbyt łatwo

Jak jajka w kałamarze

Trudno nie pisać

Nie śpiewać trudno

Bez Ciebie

W moich dennych mgłach

I umierać też trudno

Bez znaczenia co do pory

Zimno

Ciepło

Średnio

Nic

Tak koło Ciebie

Było Nic

Najłatwiej

Nie mieć nic

 

 

Dziś wychodzę z okopu

Bo strzelają do mnie

Nie będę tu płakał

Że jakieś ONZ

Krew mi się leje

W rękawie

Mojej Flagi

Bezlitosnej walce

Ojczyzn niezauważanych

Dzisiaj umrę ja

A jutro Ty

Zakłamana ludzkości

 

Najpierw umrę ja

Potem umrzesz Ty.

 

 

 

Ab alio expectes, alteri quod feceris.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Nelson Cóż... podoba mi się ta wypowiedź, ale czy tego chcesz czy nie, też jesteś przedstawicielem szeroko pojmowanej, czy też rozumianej ludzkości. Poza tym chcesz zmienić świat to zacznij od siebie i jeszcze jedna sentencja, wybacz a mianowicie; najwyższy czas przejąć kontrolę nad własnym życiem. Jakiś czas temu dotarło do mnie że spora część ludzi to po prostu zwykłe potwory. Ale nie jesteśmy bezradni. Trzeba walczyć o siebie i o swoją rzeczywistość.@Nelson

Celny koniec i nie chodzi mi o tą łacińską sentencję. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Historia kończy się każdego dzisiaj  Nocą gasnącą na końcach powiek. Na wiele z pytań słońce odpowie  Słowami, których nikt jeszcze nie słyszał.    Sny stają się jasne zawsze za późno, Nadzieje znajdują nowe oblicza. Wczorajsze lęki zegar już wykrzyczał, do rąk wciskając torbę podróżną.    Nieważne, na którym staniesz peronie, Kupiony bilet nic nie gwarantuje.  Dopiero po ruchu wagonu poczujesz,  Czy we właściwą ruszyłeś stronę.    W pamięci podróży zawsze tak jest, Że wszystkie mapy funta kłaków warte, Szukając wśród nich najtrafniejszej karty, Na końcu każdej znajdziesz dworzec Kres. 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

         
    • jest wspaniała ma swoje prawa nie lubi wojen podatków i zła jest rozśpiewana roztańczona czasem smutna lub zagubiona na krawędziach lubi lawirować kocha wolność oraz wrażenia lubi gdy ktoś ją mądrze wspiera uwielbia piwo co chce ubiera nie patrzy do tyłu widzi co trzeba nauczona kochać uwierzyła w boga taka jest dziś ona i podobnie jak my kiedyś dla innych przyszłością  więc budujmy jej fabryki muzea domy sadźmy duże lasy pielmy ogrody bo gdy dojrzeje zrozumie że ona musi sterować po to by świat dalej dalej był światem a nie zgliszczem czy cmentarzem lub jego wrakiem
    • @Somalija ooo, 1400 wyświetleń w godzinę. gratuluję popularności!
    • jad z otchłani  ich krew broni nas  nasza kolejnych    przedpole    na szpicy stały oddziały smoleńskie  przyjęły największy atak  z trzech chorągwi jedną Krzyżacy  wycięli w pień  Litwini zachwiali się w polu  dopier polski odwód otoczył rycerzy Zakonu    grunwaldzka kampania chwila w której pęka świat Słowianie musieli ramię w ramię podnieść miecz   dziś strategiczna myśl w tundrowej wegetacji    ,,zielone ludziki"   już czy jeszcze nie z orężem  sztuka wojenna  biały błysk i nie ma ulic w mieście      bratowe w pokoju kondolencyjnym na ile damy się    przestraszyć               
    • wśród srebrzystych kobierców gwiazd Drogi Mlecznej cztery eskadry grawilotów patrolują  czasoprzestrzeń Astat. Bizmut. Wanad. do zakochania jeden krok trzeba go zrobić jak najprędzej krasnoludek Gapcio ma brodę poplamioną musztardą  a królewna Śnieżka ? cóż....nieobecna !   Słońce tylko opromienia piramidę CHeopsa Astat. Bizmut Wanad. i znów niedziela... ....ponury żart błazna co nikogo nie cieszył żartami Astat. Bizmut. Wanad.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...