Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

 

Mojego domu już nie ma
tych drogich kochanych ścian
a rosną tu tylko drzewa
i wiatr przysiada sam

Widzę kłębiaste chmury
wychodzą z potoków łez
Bóg Człowiek tu patrzy z góry
i też mu smutno dziś jest

Moich rodziców już nie ma
wśród drogich serdecznych ścian
a wiatr leniwie tu ziewa
bo domu nie widzi już bram

A mojej górki już nie ma
tych kwiatów z dziecięcych lat
jak można skopiować marzenia
błękitem powielał się świat

Edytowane przez joanna53 (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@joanna53  Tak, wzruszający, a jego słowa płyną, jak ciepłe łzy...

Tylko jeden drobiazg dotyczący tego dwuwersu:

 

Moich rodziców już nie ma
tych drogich serdecznych ścian

 

...może zamienić słowo "tych" na przykład na "wśród" (drogich ścian)- żeby uniknąć powstającego porównania "rodziców" ze "ścianami"..?

 

Pozdrawiam :)

Opublikowano

Bóg Człowiek z góry patrzy

czy smutno jemu jest?

pamięć chce obraz zatrzeć

lecz serce mówi nie

 

bo obraz zawsze żywy

w czasoprzestrzeni trwa

w wyższych wymiarach widzisz

już nie istnieje czas

 

rodzice są szczęśliwi

tam pośród pięknych ścian

jest łąka las i grzyby

po drugiej stronie bram

 

i coby tu nie pisać

i zużyć liter kram

nasuwa się myśl cicha

wszyscy zmierzamy tam

 

pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Waldemar_Talar_Talar Twój wiersz ma charakter uniwersalny - brzmi jak opowieść, która świadczy o tym, że  przeszedłeś przez życiowe lekcje i wiesz o czym piszesz. Pozdrawiam. :)  
    • @FaLcorN W sumie to dobra filozofia - czasem trzeba po prostu płynąć i nie walczyć z każdą falą. Takie podejście czasem naprawdę ratuje zdrowie psychiczne. Jest tylko jedno ale - ale co, jeśli ta fala prowadzi prosto na skały? Czasem warto wiedzieć, dokąd płyniemy. :)))
    • @tie-break Nie w każdym moim wierszu muszę podawać konkretne przykłady. Bo każdy z osobna tworzy historię, która jest spójna. W każdym takim wierszu podmiotem jest tzw. "Legatus mortis", istota demoniczna która jeszcze jako człowiek była powołana jedynie do cierpienia a nie życia. Jest to byt uwięziony między światami ludzi a demonów. Posłaniec śmierci i jej wierny piewca. I u mnie nie jest tak że wszystko jest bez sensu. Sensem jest umysł i jego potęga. Poznanie prawd i dociekanie do nich nawet jeśli miałoby to skończyć się obłędem lub zagładą. Uczucia są zbędne, liche i kłamliwe. To potęga rozumu ma spełniać rolę wręcz omnipotencką. Celem jest pojęcie bezsensu istnienia w ludzkim wymiarze czasu.  A zarazem zachowanie trwania myśli po wieczność. To trochę jak w modernistycznym pojmowaniu "nadczłowieka", lecz nie w wyższości klasy inteligenckiej(choć to też jest ważne). U mnie "nadczłowiekiem" jest ten który wie, że wszystko jest prochem, próżnią zawładniętą przez fatum od którego nie ma ucieczki. Ten który umie urządzić się jednak w tej pustce i trwać w niej aż do smutnego końca. Mając nadzieję na życie wieczne w postaci nie cielesnej czy duchowej a tryumfie myśli.
    • @Mitylene Bardzo dziękuję! Przepiękny komentarz, jestem nim zachwycona. Pozdrawiam. 
    • @Migrena   Bardzo dziękuję! Czuję jak ciągle jesteś na tym portalu. Wspominają Twoje niezwykłe metafory i obrazy Ci, którzy tak bardzo nie  mogą znieść Twojej  wyobraźni, kreatywności i talentu. Ale ludzka zawiść była, jest i będzie. Pozdrawiam.  @Lenore Grey poems@Rafael Marius@Leszczym@antonia@Andrzej P. Zajączkowski@Simon Tracy Serdecznie dziękuję i pozdrawiam. :))) 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...